głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika patrzsobie

nie ma to  jak szkolić swój angielski na czatach z jakimś gościem z nowego jorku  który opisując siebie podaje długość penisa  oł man.

definicjamiloscii dodano: 30 sierpnia 2011

nie ma to, jak szkolić swój angielski na czatach z jakimś gościem z nowego jorku, który opisując siebie podaje długość penisa, oł man.

oj  skąd ja to znam. teksty nervella dodał komentarz: oj, skąd ja to znam. do wpisu 29 sierpnia 2011
tak serio? obejdzie się bez książek  bez komórki  bez piwa  bez neta  bez fajki na dobranoc  bez zapachu świeżo skoszonej trawy  czy benzyny. naprawdę ujdzie przy braku kasy  nowych ciuchów  treningów  ulubionego napoju  monte w lodówce  zielonej herbaty. ale bez oddechu nie dam rady   od jakiegoś czasu właśnie tym jesteś.

definicjamiloscii dodano: 29 sierpnia 2011

tak serio? obejdzie się bez książek, bez komórki, bez piwa, bez neta, bez fajki na dobranoc, bez zapachu świeżo skoszonej trawy, czy benzyny. naprawdę ujdzie przy braku kasy, nowych ciuchów, treningów, ulubionego napoju, monte w lodówce, zielonej herbaty. ale bez oddechu nie dam rady - od jakiegoś czasu właśnie tym jesteś.

pamiętam to  jakby zdarzyło się kilka minut temu. wciąż czuję na sobie tamto czułe spojrzenie  ciepły oddech okalający moją twarz tamtego zimowego wieczoru. sunął wierzchem palca po moim policzku szepcząc  że mnie nie zrani  że jestem zbyt piękna  żeby mnie niszczyć. doskonale wiedział przez jakie piekło niegdyś przeszłam  wiedział co dostałam w zamian za zaufanie   teraz siedzę tu sama  z kubkiem herbaty i zastanawiam się czy to z Niego jest taki boski chuj  czy to we mnie tkwi problem i byłam zbyt naiwna sądząc  że Jego kochanie mnie wykracza poza bariery jednej nocy.

definicjamiloscii dodano: 29 sierpnia 2011

pamiętam to, jakby zdarzyło się kilka minut temu. wciąż czuję na sobie tamto czułe spojrzenie, ciepły oddech okalający moją twarz tamtego zimowego wieczoru. sunął wierzchem palca po moim policzku szepcząc, że mnie nie zrani, że jestem zbyt piękna, żeby mnie niszczyć. doskonale wiedział przez jakie piekło niegdyś przeszłam, wiedział co dostałam w zamian za zaufanie - teraz siedzę tu sama, z kubkiem herbaty i zastanawiam się czy to z Niego jest taki boski chuj, czy to we mnie tkwi problem i byłam zbyt naiwna sądząc, że Jego kochanie mnie wykracza poza bariery jednej nocy.

kończył się lipiec  a ja z góry nastawiałam się  że zjebałam równo po tych wakacjach. ale sierpień dał dużo: chociażby te akcje  kiedy zdejmował spodnie  gdy siedzieliśmy sami w siodlarni   co dla nas będąc normalnym  u innych wywierało zupełnie inne odczucia. załamanie trenerki  kiedy wykonywane skoki były perfekcyjne  a rozwalałam przeszkody nogą. te rozmowy  krótkie sytuacje wżynające się w pamięć do maksimum. drobiazgi  które stworzyły piękny schemat  dzięki czemu uznaję te wakacje za niezastąpione.

definicjamiloscii dodano: 29 sierpnia 2011

kończył się lipiec, a ja z góry nastawiałam się, że zjebałam równo po tych wakacjach. ale sierpień dał dużo: chociażby te akcje, kiedy zdejmował spodnie, gdy siedzieliśmy sami w siodlarni - co dla nas będąc normalnym, u innych wywierało zupełnie inne odczucia. załamanie trenerki, kiedy wykonywane skoki były perfekcyjne, a rozwalałam przeszkody nogą. te rozmowy, krótkie sytuacje wżynające się w pamięć do maksimum. drobiazgi, które stworzyły piękny schemat, dzięki czemu uznaję te wakacje za niezastąpione.

genialne. teksty nervella dodał komentarz: genialne. do wpisu 29 sierpnia 2011
i dziś jesteś nikim  choć kiedyś byłeś wszystkim.

zozolandia dodano: 29 sierpnia 2011

i dziś jesteś nikim, choć kiedyś byłeś wszystkim.

I still cry sometimes when i remember you. I still cry sometimes when i hear your name.  Ilse delange   i still cry

zozolandia dodano: 29 sierpnia 2011

I still cry sometimes when i remember you. I still cry sometimes when i hear your name. /Ilse delange - i still cry

Wiesz  najgorzej jest wtedy  gdy ta dziewczyna  która była najszczęśliwsza na świecie  ciągle płacze nie mogąc sprostać przeciwnościom losu  jakie ją spotkały. nie może jeść  spać  spotkać się z przyjaciółmi.  boli ją każdy centymetr ciała  najmocniej w tych miejscach  które on dotykał. Najgorzej jest gdy go jeszcze kocha  a on ją ciągle krzywdzi. a ona nie potrafi go nie kochać  nie umie zapomnieć.

zozolandia dodano: 29 sierpnia 2011

Wiesz, najgorzej jest wtedy, gdy ta dziewczyna, która była najszczęśliwsza na świecie, ciągle płacze nie mogąc sprostać przeciwnościom losu, jakie ją spotkały. nie może jeść, spać, spotkać się z przyjaciółmi. boli ją każdy centymetr ciała, najmocniej w tych miejscach, które on dotykał. Najgorzej jest gdy go jeszcze kocha, a on ją ciągle krzywdzi. a ona nie potrafi go nie kochać, nie umie zapomnieć.

już  00:00  12:12  22:22 ..    nic dla mnie nie znaczą.

zozolandia dodano: 29 sierpnia 2011

już 00:00, 12:12, 22:22 .. - nic dla mnie nie znaczą.

powtarzałam  że da radę  gdy siedział w kącie trzęsąc się na głodzie  gdy przygotowywał się do kolejnej ustawki moralnie mówiłam  że to złe  że może odbić się także na życiu osób trzecich. pomagałam mu  przez dłuższy okres czasu byłam Jego całodobowym aniołem stróżem który niezmiennie podążał za Nim kurczowo trzymając Go za rękę. w pewnym momencie zaczeliśmy współpracować  nie musiałam już ciągnąć Go siłą  to On sam z iskierkami nadzieji w czekoladowych oczach zaczął podążać ku górze. w końcu wyszedł na prostą  skreślił tamto życie zaczynając od nowa. z niepokornego kibola biorącego dragi stał się całkiem normalnym gościem z ambitnymi planami na przyszłość   i właśnie w tym momencie po mnóstwie sztormów i nieprzyjemnych zawirowań nasz statek dobił do brzegu  dane było Nam się spotkać na morzu nieporozumień  ale tylko na chwilę  tylko po to by z tej znajomości wyciągnąć odpowiednie wnioski i spoglądając z sentymentem w swoją stronę ruszyć w zupełnie innym kierunki  ku nowym wyzwaniom.  nervella

nervella dodano: 29 sierpnia 2011

powtarzałam, że da radę, gdy siedział w kącie trzęsąc się na głodzie, gdy przygotowywał się do kolejnej ustawki moralnie mówiłam, że to złe, że może odbić się także na życiu osób trzecich. pomagałam mu, przez dłuższy okres czasu byłam Jego całodobowym aniołem stróżem który niezmiennie podążał za Nim kurczowo trzymając Go za rękę. w pewnym momencie zaczeliśmy współpracować, nie musiałam już ciągnąć Go siłą, to On sam z iskierkami nadzieji w czekoladowych oczach zaczął podążać ku górze. w końcu wyszedł na prostą, skreślił tamto życie zaczynając od nowa. z niepokornego kibola biorącego dragi stał się całkiem normalnym gościem z ambitnymi planami na przyszłość - i właśnie w tym momencie po mnóstwie sztormów i nieprzyjemnych zawirowań nasz statek dobił do brzegu, dane było Nam się spotkać na morzu nieporozumień, ale tylko na chwilę, tylko po to by z tej znajomości wyciągnąć odpowiednie wnioski i spoglądając z sentymentem w swoją stronę ruszyć w zupełnie innym kierunki, ku nowym wyzwaniom./ nervella

któregoś dnia Jego zapach zawisł w powietrzu drażniąc moje nozdrza. nie przeminął tak  jak za każdym poprzednim razem  nie rozsypał się swoimi drobinkami w niepamięć. został   przystanął tuż nade mną kodując się w mojej pamięci  zatracając moje serce.

definicjamiloscii dodano: 29 sierpnia 2011

któregoś dnia Jego zapach zawisł w powietrzu drażniąc moje nozdrza. nie przeminął tak, jak za każdym poprzednim razem, nie rozsypał się swoimi drobinkami w niepamięć. został - przystanął tuż nade mną kodując się w mojej pamięci, zatracając moje serce.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć