głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika patrzsobie

wpadł do mnie któregoś wieczoru. bez pukania wszedł do mieszkania  po czym skierował się wprost do mojego pokoju. rozwalił się na łóżku  ówcześnie stawiając na szafce nocnej butelkę wina. nie reagował w żadnym stopniu na moje pytające spojrzenia. dopiero  kiedy złapałam Go za podbródek  przyciągnął mnie do siebie i nachalnie pocałował.   cześć  przyszedłem zdobyć Twoje serce.   mruknął łapiąc oddech.

definicjamiloscii dodano: 23 grudnia 2011

wpadł do mnie któregoś wieczoru. bez pukania wszedł do mieszkania, po czym skierował się wprost do mojego pokoju. rozwalił się na łóżku, ówcześnie stawiając na szafce nocnej butelkę wina. nie reagował w żadnym stopniu na moje pytające spojrzenia. dopiero, kiedy złapałam Go za podbródek, przyciągnął mnie do siebie i nachalnie pocałował. - cześć, przyszedłem zdobyć Twoje serce. - mruknął łapiąc oddech.

śnieg nie padał nawet przez kilka minut  choinka nie dość  że jest nieubrana  to nawet nie została wstawiona do salonu  zamiast kolęd w głośnikach Pih  zero ambicji do spakowania prezentów  jeszcze mniej do otwierania ich jutrzejszego wieczoru.

definicjamiloscii dodano: 23 grudnia 2011

śnieg nie padał nawet przez kilka minut, choinka nie dość, że jest nieubrana, to nawet nie została wstawiona do salonu, zamiast kolęd w głośnikach Pih, zero ambicji do spakowania prezentów, jeszcze mniej do otwierania ich jutrzejszego wieczoru.

ZOZOLCIA ŻYCZY WSZYSTKIM WESOŁYCH ŚWIĄT I PIJANEGO SYLWESTRA!  ♥

zozolandia dodano: 23 grudnia 2011

ZOZOLCIA ŻYCZY WSZYSTKIM WESOŁYCH ŚWIĄT I PIJANEGO SYLWESTRA! ♥

chciałabym  choć na moment zawrócić. cofnąć się grubo wstecz  przejść przez ulicę w jednej ręce zaciskając dłoń babci  w drugiej   wstążkę na której drugim końcu kołysał się balon. cieszyć się takimi banałami  jak wata cukrowa czy opakowanie baniek mydlanych. wracając do domu z ożywieniem opowiedzieć rodzicom cały przebieg odpustu. nie żyć tak jak teraz  nie wracając późnym wieczorem  ze szlochem ściskającym za gardło i tą cholerną wizją  prześladującą mnie do świtu. Jego obraz  kiedy bezpruderyjnie  z uśmiechem zaciąga jakąś panienkę  za napompowaną  kolorową zjeżdżalnię dla dzieci.

definicjamiloscii dodano: 23 grudnia 2011

chciałabym, choć na moment zawrócić. cofnąć się grubo wstecz, przejść przez ulicę w jednej ręce zaciskając dłoń babci, w drugiej - wstążkę na której drugim końcu kołysał się balon. cieszyć się takimi banałami, jak wata cukrowa czy opakowanie baniek mydlanych. wracając do domu z ożywieniem opowiedzieć rodzicom cały przebieg odpustu. nie żyć tak jak teraz, nie wracając późnym wieczorem, ze szlochem ściskającym za gardło i tą cholerną wizją, prześladującą mnie do świtu. Jego obraz, kiedy bezpruderyjnie, z uśmiechem zaciąga jakąś panienkę, za napompowaną, kolorową zjeżdżalnię dla dzieci.

Kochanie? Pamiętasz gdy obiecałem  że spędzimy razem święta? Tak bardzo chciałaś uciec od rodziny i być tylko ze Mną. Spełnię to  ale też mi coś obiecaj.. Usiądziesz obok Mnie przy stole  podzielimy się opłatkiem i opowiemy o Naszej tajemnicy. Chcę wyjawić Twoim rodzicom  że kiedyś się pobierzemy. Będziemy mieli trzy córeczki. Najważniejsze  że zapewnię Ci wspaniały dom w którym będziesz miała swój kącik. Nie będzie Nim kuchnia. To ja będę mistrzem w przyrządzaniu Ci smakołyków. Nie będziesz musiała myśleć o Mnie. Pomyślisz troszkę o sobie. Spełnisz swoje plany na które czekasz od dzieciństwa. Chcesz zostać Moją żoną  ale nie tylko. Nie pozwolę Ci się zmarnować. Ukończysz Gimnazjum  później szkołę średnią i pójdziesz na swoje wyśnione studia. Ja nadal będę dbał o Naszą miłość. Nie pozwolę tego zniszczyć. Choć zazdrość będzie mnie nosić. Zawsze będę czekał na Ciebie przed północą. Nie wkurzę się jeśli wybierzesz towarzystwo kumpli. Zadbam o to  żebyś była tylko Moja.   skurwiel

niebardzo dodano: 21 grudnia 2011

Kochanie? Pamiętasz gdy obiecałem, że spędzimy razem święta? Tak bardzo chciałaś uciec od rodziny i być tylko ze Mną. Spełnię to, ale też mi coś obiecaj.. Usiądziesz obok Mnie przy stole, podzielimy się opłatkiem i opowiemy o Naszej tajemnicy. Chcę wyjawić Twoim rodzicom, że kiedyś się pobierzemy. Będziemy mieli trzy córeczki. Najważniejsze, że zapewnię Ci wspaniały dom w którym będziesz miała swój kącik. Nie będzie Nim kuchnia. To ja będę mistrzem w przyrządzaniu Ci smakołyków. Nie będziesz musiała myśleć o Mnie. Pomyślisz troszkę o sobie. Spełnisz swoje plany na które czekasz od dzieciństwa. Chcesz zostać Moją żoną, ale nie tylko. Nie pozwolę Ci się zmarnować. Ukończysz Gimnazjum, później szkołę średnią i pójdziesz na swoje wyśnione studia. Ja nadal będę dbał o Naszą miłość. Nie pozwolę tego zniszczyć. Choć zazdrość będzie mnie nosić. Zawsze będę czekał na Ciebie przed północą. Nie wkurzę się jeśli wybierzesz towarzystwo kumpli. Zadbam o to, żebyś była tylko Moja. / skurwiel

 Każdy popełnia błędy. Wiadomo  trzeba dążyć do perfekcji mimo  że nigdy się jej nie osiągnie. Jedynie w pogoni za perfekcją możemy zrobić jakiś znaczący krok.    Zibi.

definicjamiloscii dodano: 20 grudnia 2011

"Każdy popełnia błędy. Wiadomo, trzeba dążyć do perfekcji mimo, że nigdy się jej nie osiągnie. Jedynie w pogoni za perfekcją możemy zrobić jakiś znaczący krok." / Zibi.

nowy odcinek dopiero 16 stycznia !!! :  teksty zozolandia dodał komentarz: nowy odcinek dopiero 16 stycznia !!! :( do wpisu 20 grudnia 2011
bo widział tylko moje włosy rozwiewane przez delikatny wiatr i notorycznie spuszczany w dół wzrok. obserwował otoczenie   tą ławkę  te liście spadające na parkową aleję. dwa razy zwrócił uwagę na moje dłonie i splótł nasze palce. ja wciąż nie potrafiłam się odnaleźć. moje serce skakało po całym ciele: odrywając się z piersi dopadło stopy  następnie wzbijając się  aż pod gardło. na chwilę zapomniało  że ma trzymać mnie przy życiu  a jedynie zawiesiło je na cienkiej lince. głupiutkie  wierzyło Mu w to wszystko.

definicjamiloscii dodano: 20 grudnia 2011

bo widział tylko moje włosy rozwiewane przez delikatny wiatr i notorycznie spuszczany w dół wzrok. obserwował otoczenie - tą ławkę, te liście spadające na parkową aleję. dwa razy zwrócił uwagę na moje dłonie i splótł nasze palce. ja wciąż nie potrafiłam się odnaleźć. moje serce skakało po całym ciele: odrywając się z piersi dopadło stopy, następnie wzbijając się, aż pod gardło. na chwilę zapomniało, że ma trzymać mnie przy życiu, a jedynie zawiesiło je na cienkiej lince. głupiutkie, wierzyło Mu w to wszystko.

dużo osób dotknęło moje cholerne przekonanie  że podstawą życia jest przyjaźń. szeptali pod nosem  iż to minie  pozostaną tylko wspomnienia z czasów podstawówki. wiele lat razem  masa wspomnień na kącie   chore leżenie na kuchennej podłodze chichrając się nie wiadomo z czego  czy wieczorne sprzeczki o kołdrę. ponadto ta lista planów. pozycje na przyszłość  kolejne punkty do zrealizowania. najpierw szereg nocowań  kolonie  w końcu kilkutygodniowy wyjazd do Australii i otworzenie restauracji. powiesz  że sucho brzmi  ale gdzieś między tymi planami majaczy się magia. każdą z tych czynności  z tych przygód  powalonych rozmów  godzin i chwil  dokonamy razem.

definicjamiloscii dodano: 19 grudnia 2011

dużo osób dotknęło moje cholerne przekonanie, że podstawą życia jest przyjaźń. szeptali pod nosem, iż to minie, pozostaną tylko wspomnienia z czasów podstawówki. wiele lat razem, masa wspomnień na kącie - chore leżenie na kuchennej podłodze chichrając się nie wiadomo z czego, czy wieczorne sprzeczki o kołdrę. ponadto ta lista planów. pozycje na przyszłość, kolejne punkty do zrealizowania. najpierw szereg nocowań, kolonie, w końcu kilkutygodniowy wyjazd do Australii i otworzenie restauracji. powiesz, że sucho brzmi, ale gdzieś między tymi planami majaczy się magia. każdą z tych czynności, z tych przygód, powalonych rozmów, godzin i chwil, dokonamy razem.

pogwałcone myśli  zmięte serce  uczucia zmiecione pod dywan. przeszkadzałam? mogłeś dać mi odejść  zamiast podcinania skrzydeł i wciskania w zakurzony kąt pokoju.

definicjamiloscii dodano: 19 grudnia 2011

pogwałcone myśli, zmięte serce, uczucia zmiecione pod dywan. przeszkadzałam? mogłeś dać mi odejść, zamiast podcinania skrzydeł i wciskania w zakurzony kąt pokoju.

marzy mi się nowy rok. chcę zacząć wszystko od nowa  z czystą kartką. z nowymi postanowieniami  niekoniecznie do zrealizowania.

zozolandia dodano: 19 grudnia 2011

marzy mi się nowy rok. chcę zacząć wszystko od nowa, z czystą kartką. z nowymi postanowieniami, niekoniecznie do zrealizowania.

to pewne  że mnie nie zrozumiesz. czasem uwielbiam usiąść w kącie pokoju opatulając się kocem i pijąc gorącą herbatę z cytryną. puścić Beethovena. na moment  zapatrując się gdzieś w róg łączący ścianę z sufitem  przestać istnieć. szeptać coś  cokolwiek. z nadzieją  że nikt nie słyszy  ale jednak ktoś zrozumie. utknąć we własnej  zamkniętej dla innych  abstrakcji. wypowiadać marzenia  choć przecież   nie przechodzą przez gardło. na moment znów pamiętać. szlochać w pustkę. płakać  a może udawać i kłamać przed samą sobą  bo faktycznie nie potrafię tego robić? ocierać niewidoczne łzy. to pewne  że mnie nie zrozumiesz i nie raz znienawidzisz. lecz spróbuj pokochać. niezdarnie zwariuj.

definicjamiloscii dodano: 19 grudnia 2011

to pewne, że mnie nie zrozumiesz. czasem uwielbiam usiąść w kącie pokoju opatulając się kocem i pijąc gorącą herbatę z cytryną. puścić Beethovena. na moment, zapatrując się gdzieś w róg łączący ścianę z sufitem, przestać istnieć. szeptać coś, cokolwiek. z nadzieją, że nikt nie słyszy, ale jednak ktoś zrozumie. utknąć we własnej, zamkniętej dla innych, abstrakcji. wypowiadać marzenia, choć przecież - nie przechodzą przez gardło. na moment znów pamiętać. szlochać w pustkę. płakać, a może udawać i kłamać przed samą sobą, bo faktycznie nie potrafię tego robić? ocierać niewidoczne łzy. to pewne, że mnie nie zrozumiesz i nie raz znienawidzisz. lecz spróbuj pokochać. niezdarnie zwariuj.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć