|
Patrz, my nieidealni, a jak idealnie razem. / Endoftime.
|
|
|
czemu zawsze coś mi się dzieje w najmniej odpowiednim momencie.? -,-
|
|
|
Kiedy zobaczyłam Go z inną, nie - nie czułam zazdrości. Poczułam ulgę, a zarazem dopadł mnie smutek, bo to ja Go zostawiłam, to ja nie pozwoliłam, aby ten związek dalej trwał. Udawał, że nic Go nie poruszyło. Wściekał się, kiedy na mnie patrzy czuję też żal. Przecież to ja wtedy mogłam Go przytulić, dotknąć. Teraz jakbyśmy się nie znali. Nie mówimy sobie głupiego cześć, a co dopiero mogę pomarzyć o normalnej rozmowie. Tylko kiedy Ci się obrywa od moich znajomych, potrafisz do mnie napisać, że to moja wina. Chciałabym wymazać z pamięci ten czas, te pocałunki.
|
|
|
Coś czuliśmy, ufaliśmy bez granic, potrzebowaliśmy nawzajem, chcieliśmy ponad wszystko. Byliśmy nierozłączni, pamiętasz? A teraz? To tak jakby małe dziecko wzięło w rączki nożyczki i nieumyślnie rozcięło więź, która podobno tak silnie nas łączyła. Jednym cięciem, delikatnie, bez jakiegokolwiek trudu. / Endoftime.
|
|
|
Bywa źle, rzadko - to prawda. Ale jest, nie zostawiła, nie zapomniała. A kiedy to ja chciałam odejść, łzy poleciały jej po policzkach. Nie sądziłam, że sprawiam tyle bólu najważniejszej dla mnie osobie. Coś zrozumiałam, zrozumiałam, że to Ona była kiedy zostałam sama, to Ona przybiegała do mnie kiedy było tak źle. To ona mówi mi, że będzie już zawsze, a ja już zawsze będę ją tak kochać, jak siostrę. ♥ [ A ]
|
|
|
Obiecaj mi wszystko, obiecaj, że nic się nie stanie, obiecaj, że będziesz przy mnie nawet, gdy stracę pamięć, obiecaj, że nie zapomnisz, bo ja chcę pamiętać, kolejna strata Ciebie byłaby jak na szyi pętla.
|
|
|
Daj mi tą pewność, że to wszystko jest tego warte.
|
|
|
A dziś proszę Cię o jedno - zapamiętaj, że będę zawsze. Niekoniecznie obok, ale w środku.. całym sercem przy Tobie. / Endoftime.
|
|
|
Zamykając powieki przed snem, intensywnie przywołuje w myślach Twój uśmiech. / Endoftime.
|
|
|
Wiesz.. Do dziś pamiętam jak późnym wieczorami zabierał mnie z domu, gdzieś za miasto, na dłuższy spacer. Oboje zawsze tak bardzo je uwielbialiśmy. Nikt nam wtedy nie przeszkadzał, nikt nas nie widział, byliśmy tylko dla siebie. Godzinami rozmawialiśmy o swoich planach na przyszłość, o swoich marzeniach i o tym, czego nadal nam brakuje. Nie kryliśmy się. Nasze milczenie nie było chwilą na zastanowienie się czy może lepiej zakończyć temat, czy ciągnąć go dalej, a takim umocnieniem nas. Dzięki tym wszystkim momentom najważniejsze co wiedziałam to to, że wytrzymuje ze mną nie tylko wtedy, kiedy gadam jak nakręcona, kiedy przekrzykuję go, bo właśnie przypomniało mi się coś, o czym jeszcze mu nie mówiłam, ale również wytrzymuje to, kiedy milczę. Lubił, kiedy milczałam. Nigdy nie miał mi tego za złe. Przyglądał się wtedy dokładnie i za każdym razem, kiedy tylko na niego spojrzałam, delikatnie się uśmiechał. Czekał, aż powiem mu co jest nie tak. Nie nalegał. To w nim lubiłam. / Endoftime.
|
|
|
Nie myślałam nigdy jak umrę, ale chyba jest dobrze umrzeć za kogoś, kogo się kocha?
|
|
|
|