To takie żałosne. Znajomi zabierają mnie na pizzę, wydajemy ponad 300 zł. a ja muszę tam z nimi siedzieć i się sztucznie uśmiechać, udawać że niby wszystko gra. A tak naprawdę rozrywa mnie od środka, mam łzy w oczach i nie kontaktuję co się do mnie mówi. Tak kocham tego skurwysyna. / zakochanazlosniica.
|