  |
" każdego ranka, każdego popołudnia, każdego wieczoru, każdej nocy, każdego dnia, codziennie w głowie mi chodzi tylko Jego imię..♥"
|
|
  |
" Żaden dzień się nie powtórzy, nie ma dwóch podobnych nocy, dwóch tych samych pocałunków, dwóch jednakowych spojrzeń w oczy."
|
|
  |
nie staraj się niczego zrozumieć , po prostu mnie kochaj .
|
|
  |
" w końcu powiem Ci co myślę tak prosto w twarz , kiedy Cię widzę to się wstydzę , że ciągle nosi Ciebie świat "
|
|
  |
Ja to chyba kupię Ci okulary , bo nawet nie widzisz z jaką kurewką chodzisz o,O
|
|
 |
|
no tak. zrobiłam wyjątek. ubrałam swoje kozaki na szpilkach, żakiet i eleganckie spodnie. wyprostowałam włosy, pomalowałam oczy i nabłyszczyłam lekko usta. weszłam do tej klasy z prezentem w ręku, którego na wstępie zostawiłam pod choinką. usiadłam obok znajomych zajadając się jedynymi, porządnymi smakołykami - piernikami. oczywiście zrobiłam oszałamiające wrażenie, bo nigdy wcześniej nie zdejmowałam z siebie dresów. później dzielenie się opłatkiem, sztuczne, przesładzane uśmiechy i fałszywe ' wesołych świąt ' . wyjebanie jakiegoś wina po całej tej dennej atmosferze i spalenie kilka szlugów nie sprawiło Mi tylko radości co ściągnięcie tych okropnych butów w domu. nienawidzę szpilek.
|
|
 |
|
Wypijmy za wszystkich ukochanych , którzy zmienili się w łamaczy serc . za wszystkie kocham , które tak szybko straciły swoją magię . za wszystkie łzy , zatopione w kieliszkach i przepalone papierosami . oraz za żegnam , które niszczyły nie tylko nasze życie , ale również doprowadzały do destrukcji serca .
|
|
  |
"Włosy w kucyk. Wygodny luźny sweter. Obcisłe rurki. Wysokie koturny. Szal obwinięty wokół szyi. Na dłoniach rękawiczki. Ciepła kurtka. Głęboki wdech: "Dam radę." Wychodzę. Znikam na kilka godzin. Nie ma mnie dla nikogo. Bez wyjątków. Staję się ulotną mgłą unoszącą się gdzieś nad uśpionym miastem, będąc sam na sam z plątaniną własnych myśli."
|
|
 |
Nie wiem czy jest aż tak mądry, czy aż tak głupi.
|
|
 |
Czego bała się najbardziej? - Tego, że On w końcu dorośnie i zmieni tok myślenia na ten realny. Przestanie myśleć po dziecinnemu. Przestanie wierzyć w bajkową miłość.
|
|
|
|