 |
Chciałam pić z umiarem, ale umiar nie chciał pić ze mną.
|
|
 |
"Kto ci powiedział, że wolno się przyzwyczajać? Kto ci powiedział, że cokolwiek jest na zawsze?"
|
|
 |
Jeśli coś było na tyle ważne, że nie możesz o tym zapomnieć wiedz, że musi do ciebie wrócić. może w innej osobie, innym miejscu, czasie, ale wróci.
|
|
 |
“Czasami ludzie nie rozumieją wagi obietnic, gdy je składają.”
|
|
 |
Bo za bardzo mi zależało. Od początku. Od momentu, kiedy zaczęliśmy na siebie patrzeć
|
|
 |
|
Nie jestem pozbawiona uczuć, jestem pozbawiona
współczucia dla idiotów.
|
|
 |
|
pamiętasz co to konsekwencje? coś jakby za bycie frajerem dostać kose w serce
|
|
 |
|
co ja mogę stracić? kurwa, szacunek na ślizgu? ty lepiej szacunek weź w cudzysłów, kiedy mówisz o sobie, litości
|
|
 |
|
twoje wersy to dla tępych cip instrukcja jak płakać ;>
|
|
 |
|
czasem tak bywa, nie każdy wygrywa . czasem bywa tak, że coś ważnego się urywa . zostaje ślad, nie można tego nie przeżywać .
|
|
 |
“Każdy Twój ból czułem na sobie kiedy Cię pocieszałem i mogłem go czuć podwójnie żebyś Ty nie czuła wcale.”
|
|
 |
ROK WSTECZ: Zakochałam się do tego stopnia, że zostawiłam wszystko. Zaczęłam nienawidzić siebie, a im bardziej było mi ze sobą źle tym większą czułam potrzebę jego miłości i akceptacji. Desperacko chciałam ją zatrzymać nie patrząc ile szacunku do siebie stracę. Nonsensem jest to, że byłam naprawdę fajną dziewczyną i nie potrzebowałam do tego nikogo innego. Wpadłam jednak w pułapkę kiedy całe życie przysłaniało mi zabieganie o relacje która nie dawała mi szczęścia. Możesz się śmiać jednak teraz kiedy to wszystko się skończyło nie boli mnie strata jego ale samej siebie./
|
|
|
|