 |
Nie chodzi o to, żeby ciągle iść do przodu, tak? Chcesz mi powiedzieć, że czasem trzeba cofnąć się parę kroków, żeby wziąć rozbieg i przeskoczyć przeszkodę? Jednak czuję, że ciągle stoję w miejscu, bo brakuje mi odwagi na ten skok. / roadsweeper
|
|
 |
"Każdy mężczyzna, każda kobieta ma słabość do jednej osoby na całym świecie. Gdyby ona zadzwoniła i powiedziała "Przyjedź do mnie, chcę być z Tobą" zerwałbym się z końca świata, aby to zrobić. Aby z nią być."
|
|
 |
Kiedy ubieram choinkę czuję jakbym poszła do przyszłości. Ubieram choinkę, a w pokoju obok moje dzieci siedzą i się bawią, mąż zaraz przyjedzie z zakupów, obejmie mnie od tyłu, da buziaka w policzek i pójdzie do dzieci. Może kiedyś się spełni. [jestemajakajestemxd]
|
|
 |
Święta i znów ta sztuczna atmosfera kochającej się rodziny. Dzieląc się opłatkiem powtarzając te same życzenia..
|
|
 |
Zbliżają się święta. wszędzie zawirowania, szukanie i kupowanie prezentów. Słychać krzyki, bo trzeba posprzątać aby było ładnie i blyszczaco. A ja z tą samą nadzieją, że te święta będą inne, magiczne. Później czeka nas nowy rok, postanowienia i nadzieja, że kolejny rok będzie lepszy. Dużo osób ma nadzieję, że znajdą druga połówkę. Ja mam nadzieje, że w tym roku osiągnę to czego ja pragnę, a nie inni. [Jestemjakajestemxd]
|
|
 |
Bo przy Tobie czuję się bezpieczna..
|
|
 |
Ci, którzy jakimś cudem w nas uwierzyli, pytają mnie, czy tęsknię. W chuj. Jednak zawsze zaznaczam, że cieszę się, że go poznałam. Dużo wniósł w moje życie. Pomogliśmy sobie nawzajem. Jestem pewna, że ten okres będziemy wspominać z uśmiechem na ustach. Prędzej, czy później. / roadsweeper
|
|
 |
Co miałam mu powiedzieć? 'Nie odchodź'? Nie jesteśmy już dziećmi grającymi w kalambury na kurniku. Było tyle szans, tyle chwil i tyle emocji, które mogliśmy wykorzystać. Nieśliśmy na ramionach przez ten czas ciężar większy od nas samych. To musiało upaść. Musiało, kurwa. / roadsweeper
|
|
 |
Bezimienna
Zbyt prawdziwa Twoja twarz.
Bezimienna
W pustych sercach budzisz strach. [Varius Manx]
|
|
 |
Wiem, że to co trwa od dwóch lat to jest to na co czekałam całe życie. Jestem pewna tego jak niczego na świecie. Choć mam już dwadzieścia jeden lat to czuję, że tak naprawdę pełnią żyję dopiero dwa. Odkrywam świat na nowo z uśmiechem na twarzy każdego dnia. Pełną piersią wdycham czyste powietrze. Łapię garściami radość ze wszystkiego co mnie otacza. I pomimo tego, że wciąż jestem dużym dzieckiem planuję przyszłość. Pierwszy raz myślę o czymś tak poważnie dokładnie to analizując. Nie chce zmian.. nie chce by to się skończyło. Czuję się bezpieczna, kochana i szczęśliwa jak jeszcze nigdy dotąd. Nie jestem już tą starą mną. Zmienił mnie miłością jaką mi dał. Kocha, dba, jest pomimo i wbrew wszystkiemu. Wspiera jak nikt inny nawet wtedy gdy jest strasznie ciężko. Chce zostać jego już na zawsze. Chce się z nim zestarzeć i jako staruszka z pomarszczoną skórą nadal być dla niego IDEAŁEM. [ ciamciaa ♥
|
|
 |
Młokosy będą pytać jaka w tym sztuka,
że pocałunek stawiam wyżej niż spokój fiuta.
A może chodzi o spokój ducha? [Rover]
|
|
 |
Przez ostatni rok dużo się zmieniło. Momentalnie. Starzy znajomi odeszli - pojawili się nowi. Szkołę zamieniłam na pracę i studia. Kota na psa. Dawną miłość na nową. Wieś na miasto. Dresy na obcisłe jeansy. Panele na dywan. Jednak najbardziej zmieniło się moje podejście do życia. Do każdego dnia. Nie muszę snuć planów. Każdego wieczoru zapisywać sobie w głowie, ile to dzisiaj zrobiłam kroków do przodu, a ile w tył. Po co? Po co mam zaśmiecać sobie tym głowę, skoro przez naście lat nie przynosiło to rezultatów? Każdego ranka budzę się i mam przed sobą cały dzień. Tylko i wyłącznie ode mnie zależy, czy położę się spać z niego zadowolona, czy z poczuciem straconego czasu. Schemat w tym przypadku nie jest dobrym wyborem. / roadsweeper
|
|
|
|