 |
Co z tego, że skrzywdził? Było warto cierpieć dla tych kilku chwil szczęścia./esperer
|
|
 |
Bardzo się boję, że w końcu Cię stracę już całkowicie. Tego nawet nie można już nazwać strachem. To obsesja.
|
|
 |
Pamiętam, jak zacząłeś się śmiać gdy byłam na Ciebie wściekła i wyrzucałam Cię z domu. Pocałowałeś mnie wtedy, mimo że Cię odepchnęłam, a po chwili chciałeś wyjść. Już dobrze wiedziałeś, że nie jestem już zła, że nie dałabym Ci odejść. Przytuliłam Cię z całej siły i było dobrze... BYŁO.
|
|
 |
najgorzej jest odpuścić. gdy w końcu nadchodzi taki moment, kiedy zaczynasz rozumieć, że nie warto, że wszystkie twoje starania nie mają sensu. ta sekunda uświadomienia sobie tego boli najmocniej. potem już tylko jak mantrę powtarzasz "obiecałaś sobie, obiecałaś. to koniec". i tak właśnie ranisz samą siebie, ale wiesz, że inaczej się nie da, jeśli jeszcze będziesz chciała spojrzeć sobie prosto w oczy.
|
|
 |
.. a serce nie potrafiło się oprzeć, faszerując umysł kolejnym milionem złudnych nadziei. każdego dnia na nowo, fałszywe obietnice, niewłaściwe znaki, i podrabiane uczucia wzorujące jego bicie serca, by żyć będąc martwym, by ból pobudzać na nowo. / endoftime.
|
|
 |
Każdy człowiek ma w sobie coś wyjątkowego - potrafi ranić na inny sposób . [ dzyndzel ]
|
|
 |
To boli , kiedyś blisko teraz sobie obcy ludzie i trudno tak musiało być , nie mam złudzeń nie mam pretensji , nie czuję nienawiści wszystkiego najlepszego , obcy jest mi smak zawiści .
|
|
 |
On stał i patrzył uświadamiając sobie , że traci coś cennego , coś czego sam się pozbył . [ dzyndzel
|
|
 |
Krzyczała uczuciami, które jedynie odbijały się od murów blokowisk, by znowu do niej powrócić. [mamotobie]
|
|
 |
to jebany koniec mnie i moich uczuć. II systematyczny_chaos
|
|
 |
3. i kilka kropli szczerych łez. I wiem, że po krótkim czasie zapomnicie, zapomnicie kim byłem, jak wyglądałem, co robiłem, że istniałem. Pamięć jest ulotna jak chwila, moje życie jest chwilą, więc chcę wykorzystać jak najbardziej ten skrawek czasu, nie zapominając o niej nawet na chwilę po to żeby odejść z nią na wieki.
|
|
 |
Problem tkwi, jak zawsze, w sentymencie.
|
|
|
|