 |
Kiedy już naprawdę nie wiem co robić, kiedy nie mam siły nawet wstać z łóżka ratuje mnie tylko sms do koleżanki o treści; 'Błagam powiedz, że życie jest do dupy, że się nudzisz i masz ochote zapalić.' |imagine.me.and.you|
|
|
 |
Myślisz, że ktokolwiek chciałby być moją prywatną poduszką do spania? No to się mylisz. Ciekawe kto by godzinami wysłuchiwał nikczemne wołanie o pomoc, wtulając w nią mokrą od łez całą twarz, zostawiając czarne ślady po tuszu do rzęs. Ciekawe, kto znosiłby w spokoju całonocne przeklinanie Jego i tego pieprzonego świata. Ciekawe kto by przemilczał to wszystko i pomógł zasnąć, otulając czerwone policzki miękkim puchem. Wątpię żebym znalazła taką osobę. |imagine.me.and.you|
|
|
 |
Nawet podczas choroby uwielbiałam te chwile kiedy siadał na moim łóżku, w ręku trzymając kubek gorącej herbaty i kładąc mi na kolanach tackę z kanapkami chwalił się jakie ma zdolności kulinarne i jakie wyjebiste zrobił mi kanapki. Z zachwytem podziwiałam jego 'dzieło'. Cieszył się jak dziecko, kiedy powiedziałam jak równo pokroił głupiego pomidora. Doceniam to, że zawsze starał się z całych sił. Do pewnego czasu, później już coraz mniej i mniej... |imagine.me.and.you|
|
|
 |
Kiedy życie daje Ci Bad Romance, pokaż mu swoją Poker Face, weź swój Telephone, zadzwoń do Alejandro i Just Dance. || RMF MAX
|
|
 |
te twoje jebane ':(' przy każdym twoim 'dobranoc' mnie totalnie rozpierdala. myślisz, że zapytam co się stało, tak? a gdy u mnie było źle i kiedy pisałam do ciebie, zawsze odpisywałeś 'przepraszam, nie mam teraz czasu, napiszę później, pa', a już nigdy się nie odezwałeś. sorry kolego, teraz możesz wsadzić sobie swoje pocieszenie w cztery litery, bo ja już tego nie potrzebuję. ♥ / natczu
|
|
 |
i kto by pomyślał, że tekst 'siema miszczu' przemówi do kogoś, do kogo wzdychałaś tylko z daleka? ♥ / natczu
|
|
 |
Nie mam pojęcia czemu tak lubię ten zimowy wiatr. Taki przeszywający chłodem do szpiku kości, szaleńczo trzepoczącym moje włosy drobnymi płatkami białego śniegu. Nie wiem, może dlatego, że dzięki niemu mam poczucie jakiejś dziwnej bliskości, jakby ktoś przy mnie był. |imagine.me.and.you|
|
|
 |
W wielkiej śnieżnej zaspie zaczęłam szaleńczo grzebać rękami. Ludzie przechodzący obok patrzyli na mnie jak na kompletną desperatkę. Ksztusząc się łzami rzucałam białym puchem na lewo i prawo, co chwilę ocierając łzy, które pod wpływem mrozu podrażnaiły moje policzki. Nie mogłam poradzić sobie z samą sobą. Te wszystkie ostatnie wydarzenia strasznie mnie przytłaczały. W pewnej chwili mój umysł zadał pytanie moim dłoniom bez przerwy przewalającym śnieg czego tak naprawdę szukają?. z każdej mimowolnie spływającej łzy po policzku i z szybkiego bicia serca, można było spokojnie wyczytać, że właśnie miłości. |imagine.me.and.you|
|
|
|
|