 |
|
Jeszcze się przekonasz, nieszczęścia ciebie dotkną. Nie tam żebym źle tobie życzył, ale to powraca, los lubi się rozliczyć.
|
|
 |
|
Tylko dźwięki hip-hopu na dziewiątym piętrze w bloku, tak między nami sam na sam z płytami - nikt mi nie da tego co to właśnie da mi < 3
|
|
 |
|
Wisi księżyc gdzieś ponad ulicami, na nich ludzie omotani, niby inni a tacy sami.
|
|
 |
|
Kolejna noc, papieros, płynie prąd w membranę i płyną chwile niby inne a takie same.
|
|
 |
|
Chcesz porównać, mój rap do religii ?
Jestem odważnym sprzedawcą swojej biblii! < 3
|
|
 |
|
Czy będziesz sobą? Gdy życie zada ci pytanie czy przejdziesz obok? Czy staniesz odważnie?
Czy coś cię obchodzi tak śmiertelnie poważnie?
|
|
 |
|
Myślałeś ze co? Źe Cię kurwa kocham? Będę myślał o Tobie, będę pukał do ciebie a Ty będziesz myślał o mnie tylko w potrzebie?
|
|
 |
|
Spacer po linie w mroku, potrzebny jest most nad rzeką kłopotów.
|
|
 |
|
Pomyśl o wczoraj - dziś. Jutro może nie być nic.
|
|
 |
|
To mój sens życia - azyl znaczy luz, bity, rap, jeśli nie wiedziałeś, zdmuchnij kurz z płyty brat! < 3
|
|
 |
|
Pamięć to nie tylko siła, to także łzy i żal.
|
|
 |
|
A ci co mieli gadać zamilkli wyjebali ich tak jak świstaka z milki!
|
|
|
|