 |
Jedyny romans jaki mamy to ten z wódką,
to chyba ona jest naszą drugą połówką.
|
|
 |
coś w nich pękło .. do mety nie dobiegli . gonili życie , ale usiedli ..
|
|
 |
Tysiąc razy kłóciłam się sama ze sobą, rzucałam różnymi rzeczami krzycząc, że to kłamstwo.
Wydzierając się, że to uczucie jest nieprawdziwe. I jakoś tak było mi lepiej. Ale wystarczyło, że następnego dnia dotknęliśmy się spojrzeniem i wszystko się waliło. Już nie widziałam świata poza tobą. Bo byłeś tylko ty ty ty i twoje oczy. Milion razy wydawało mi się, że mi jakoś przejdzie. Zawsze przed zaśnięciem mówiłam sobie ,,Jutro ci się odwidzi'' a następnego dnia czułam to gorzkie rozczarowanie że nawet na dźwięk pierwszej litery twojego imienia szybciej bije mi serce. Sto razy próbowałam przestań, nie cierpię być od ciebie uzależniona. Szukałam innych chłopaków, o twoich oczach lub włosach. A kiedy dalej ni nie działało wrzasnęłam :
,,KU**A, MASZ MNIE!''
|
|
 |
Wiara nie żyje, miłość leży gdzieś chłodna.
|
|
 |
Ogłupił nas owczy pęd, pełen ściem i przekłamań.
|
|
 |
jestem odpowiedzialna za to co mówię, a nie za to, co zrozumiałeś.
|
|
 |
Powinnaś ciągle sobie powtarzać, że jedyna władza, jaką on ma nad tobą, to ta, którą ty mu dałaś. Odbierz mu ją, a cierpienie minie.
|
|
 |
Muszę godzić się nieustannie z własnym buntem, rozgniewanym serce, okaleczonym ciałem, chorą duszą, samotnymi powrotami. Trzeba się z tym pogodzić, bo nie ma innej drogi.
|
|
 |
Zapomnieć. Takie proste słowo. Gdyby część jej mózgu potrafiła od tak, po prostu wymazać informację bez śladu. Tak Jak zapomniała o drobiazgach: wysłaniu życzeń, oddaniu książki do biblioteki, kupieniu pasty do zębów podczas zakupów w supermarkecie. Z wielkimi wydarzeniami nie jest już jednak tak łatwo. Wyryły się w pamięci na zawsze. Żyją w tkankach mózgu, pod skórą, we krwi. Zwinięte w kłębek, drzemią w nieświadomości, do czasu, aż coś je zbudzi. Ni stąd ni zowąd wspomnienia ożywają, wypełniając głowę obrazami przeszłości
|
|
 |
nie lubię tych wieczorów, gdy skulam się pod kołdrą na łóżku, przytulam do poduszki i usiłuję opanować myśli, które rozpierdalają mi głowę.
|
|
 |
Pożądasz nie tego, co widzisz, lecz tego, co sobie wyobrażasz.
|
|
 |
Czy ja do cholery, nie mam prawa mieć problemów? I kurwa kto odebrał mi możliwość użalania się nad sobą?! To ja zawsze kurwa chodzę, jak trzeba to głaszczę po główce albo daję kopa w dupę, a słyszę w zamian "ogarnij się, przecież nie masz żadnego problemu ". Może i dla kogoś nie mam. Faktycznie dzieci w Zimbabwe umierają z głodu, ale ja nie mieszkam w Afryce, tylko tutaj. W tym durnowatym mieście. I mam trochę dość udawania jaka to ja jestem silna i nic mnie nie rusza. Bo kurwa nie jestem! Ale w sumie kogo to obchodzi, skoro większość patrzy tylko koło swojej dupy. Mówi się, że takie czasy. JA uważam, że czasy czasami ale przyjaciele powinni być przyjaciółmi, znajomi znajomymi, ludzie ludźmi - zawsze.
|
|
|
|