 |
„Dzień w dzień będę ci przypominał, jak cudownie jest czuć bliskość twojego ciała. Pomogę ci przypomnieć sobie to, co dobre i zapomnieć to, co złe. Przypomnę ci kim jesteś, gdy życie da ci popalić i zaczniesz w siebie wątpić. W środku nocy wyważę drzwi i będę cię całować tak długo, aż przypomnisz sobie, że lęk jest tylko lękiem i że możesz nad nim panować. Jestem gotów zaryzykować, o ile tylko mogę to twoje nieprzewidywalne serce zagarnąć dla siebie.”
|
|
 |
Dziś mimo prób, mimo walki o twoje względy. Walki o twoje serce,które kiedyś biło w równym rytmie z moim. Dziś przegraliśmy wspólne życie,nas razem- polegliśmy, gdy już tak było blisko. Nasza miłość wygasła, a Nas już nie ma- pozostały tylko bolesne wspomnienia.
|
|
 |
Tęsknie za Tobą, za twoim uśmiechem za słowami które dawały mi kilogramy radości. Nie potrafię wstawać gdy wiem że dzisiaj znów muszę walczyć o kolejne oddechy, o życie które sypie się niczym piasek. Tęsknie za Tobą - nie potrafię więcej kłamać że tak nie jest, nie potrafię ci tego powiedzieć nie potrafię przyznać się że zniszczyłeś wszystko we mnie. Może kiedyś przyjdę do Ciebie, spróbuję nawiązać kontakt, może zbiorę się na odwagę i wykrzyczę ci ten cały ból który jest w środku mnie, może kiedyś przestanę się obwiniać. Chciałabym się teraz położyć obok Ciebie, móc popatrzyć w gwiazdy i nie obawiać się przyszłości, chciałabym przestać się bać tego co nastanie niegdyś. Chciałabym przestać ronić hektolitry łez, chcę się wreszcie zebrać w jedną całość i przestać tak cholernie tęsknić za kimś, kto nigdy nie będzie dla mnie osiągalny. Za osobą która wyrzekła się mojego serca, pięknego serduszka które chciało pokochać, starało się jak mogło. Dostało kolejne serie ciosów, ale jest ok.
|
|
 |
Przychodzi moment że odpuszczasz pewne sprawy bo i tak wiesz że nie wyjdzie a tu nagle życie potrafi zaskakiwać, i dzieje się coś co zmienia tok myślenia.
|
|
 |
Lepiej zrobić i żałować? Czy żałować że się nie zrobiło? Im dłużej się zastanawiam tym większe mam wątpliwości.
|
|
 |
Coraz częściej jest mi ciężej, nie mogę znaleźć słów które właściwie opisały by jak jest u mnie.
Może i chciałabym bardziej się starać, więcej dawać z siebie - ale obecnie nie widze potrzeby.
Szczerze? wszystko się wypala z czasem,znika i już nie jest jak dawniej. Nawet pisanie mi nie idzie. Nie potrafię sklecić kilku zdań, nawet nie potrafię ubrać w słowa tego jak się czuję..
Mimo, że czasem mam ochotę wyrzucić ten cały ból z siebie to nie znajdę odpowiednich słow by to nazwać.
Coraz częściej czuję że się wypaliłam, a tak bardzo kocham pisać. Nie wyobrażam sobie życia bez pisania, czegokolwiek nawet.
Jest bardzo fatalnie, okropnie wręcz ale nie chcę się skarzyć. Muszę dawać radę.
Nie chcę już się użalać, postanowiłam być silna dla siebie, dla bliskich ogółem.
Nie staram się, nie walczę o szczęście nie szukam niczego obecnie.
Może i kijowo że mam takie podejście, ale serio? już mi chyba wszystko jedno.
Chyba mam wyjebane, tak myśle.
|
|
 |
Wiem, ale to trochę dobrze bo wiem że ci zależy.
|
|
 |
No chyba się nie gniewasz? Nie masz przecież powodów
|
|
 |
I co ja ma ci powiedzieć, no ok nie gniewam nie umiem się długo na ciebie wkurzać,ale nie skomentuje tego alkoholu itd bo znasz moje zdanie na ten temat. Myślę o tobie nawet jak mnie czasem wkurzasz.
|
|
 |
Fajnie że teraz się poklucimy w sumie o nic. A jeżeli uważasz że w chwili kiedy jestem wkurzona na ciebie poszłabym ci na złość i np całowała bym się z kimś innym to albo mnie wogule nie znasz, albo chwilowo masz jakieś zaćmienie! Dobranoc.
|
|
 |
Napisałam że jak jestem wkurzona przekraczam granicę i tu wcale nie koniecznie chodzi mi o takie jakie sa między nami !
|
|
 |
Powiedziałam to ogulnie nic nie zrobiłam, i nie mam w planach robić, źle mnie zrozumiales nie miałam nic złego na myśli. jestem trochę wkurzona bo chciałam cię przytulić ale trudno nie wyszło. Wracając do domu spotkałam znajomego tego którego nie lubisz miałam podejść i pogadać w sumie nie wiem czemu,może na złość tobie bo przez chwilę pomyślałam że mnie olałes ,ale odwróciłam się i poszłam do domu, taka chwila wkurwienia chyba każdy tak ma czasem. Jedni palą, inni piją a ja mam chęć pogadania z kims! Chyba dobrze że jestem z tobą szczera i ci mówię wszystko niż miałabym zataiac! Nic mnie z nikim nic nie łączy, nie całowałam się z nikim po tobie, więc jeżeli ktoś powinien mieć pretensje o wierność to chyba ja do ciebie! Ale rozumie nasza sytuacje i nie ograniczam cię w żaden sposób.
|
|
|
|