  |
|
Zinterpretuj mi tęsknotę, a powiem Ci czy tęsknię.
|
|
  |
|
- Czego się boisz ? - zapytał. W jednej chwili w głowie pojawiły się setki myśli: boję się tego, że będę zwykłym szarym człowiekiem. Tego, że nie spotkam osoby, która uczyni moje życie wyjątkowym. Także tego, że nie będę w stanie dawać radości, osobom które kocham. Boję się życia... Ale najbardziej boję się tego, że nigdy nie zrozumiesz, co chcę Ci powiedzieć, że kocham Cię odkąd Cię poznałam, bo to jest dla mnie za trudne. - Boję się pająków - odpowiedziała.
|
|
  |
|
Są dni, które proszą się o dłuższą drogę do domu.
|
|
  |
|
Chciałam tylko pięciu minut z dwudziestu czterech godzin. Dwóch liter z potoku słów. Jednego zerknięcia, spośród setek ukradkowych spojrzeń. Znów chciałam zbyt wiele.
|
|
 |
|
Za mało Cię mam. Wyczuwalny niedobór Twojej obecności, który zdaje się być nie do wyeliminowania. Nawet kiedy już będziemy mieli to mieszkanie, irracjonalnie z tą wanną w sypialni i będziemy my o poranku z kawą zagrzebani w kołdrze, udający rozleniwionych, a w rzeczywistości nie mogących rozstać się ze swoim wzajemnym ciepłem, będą te wspólne wieczory, noce - i nawet wtedy przywykniemy i znów, znów będzie Cię za mało tutaj dla mnie, jak narkotyku, który nigdy nie poznał granic.
|
|
  |
|
Nigdy nie warto tęsknić za kimś, co do kogo nie mamy pewności, że śpi tej nocy samotnie.
|
|
  |
|
- Czekaj coś ci wpadło do oka. - Co? - Boże! To przecież ja!
|
|
 |
|
Wykręca mi ręce, a przy pierwszym skrzywieniu na twarzy daje mi buziaka. Mocno ściska mi kostki w dłoniach, by chwilę potem najczulej zamknąć ją w swojej. Łapie mnie za ramiona i próbuje wrzucić pod autobus, po czym zamyka mnie w objęciach i całuje w czoło. Drażni się ze mną, mówiąc jaki obrzydliwy mam brzuch, nogi, wątrobę, a potem delikatnie każdej dostępnej części ciała dotyka z czułością. Mówię, że Go kocham, a On posyła mi nikły uśmiech i oznajmia, że nie jest już tak jak na początku. Kładę Mu dłonie na torsie, pytając jak jest, a On pochyla się i szepcze mi do ucha "kocham Cię mocniej".
|
|
  |
|
Powiedzieć Kocham Cię jest trudno tylko wtedy, gdy chcemy to wyznać osobie, która jest dla nas najważniejszą osobą na świecie.
|
|
  |
|
Mam pełno kolegów, którzy chcą ze mną tańczyć, trzymać mnie za rękę, pić zimne piwno, całować po szyi, bawić się moimi blond włosami, patrzeć mi w oczy, spełniać moje życzenia, być ze mną ... lecz ja nie potrafię dać chociażby jednemu z nich kawałka mnie, kawałka tego uczucia, które podarowałam Tobie. Nie potrafię dopuścić takiej myśli do siebie jak to, że całują mnie inne usta, dotykają mnie inne dłonie, spoglądają na mnie inne oczy niż Twoje.
|
|
  |
|
Miłość jest wtedy, gdy pomimo tysiąca łez, nieprzespanych nocy, wszystkich przykrości jakie ukochana osoba Ci wyrządziła, złych słów, wszystkich porażek i zdrad, nie potrafisz znieść myśli, że tej osoby przy Tobie nie ma.
|
|
|
|