 |
|
Pierwszy raz zobaczył łzy w moich oczach. wie, że też czasem płaczę. że cholernie łatwo może mnie zranić. że nie jestem twarda i wiecznie szczęsliwa. i cholernie cieszę się, że to wie
|
|
 |
|
Kocham cię, za każde słowo, którym karmisz moją duszę. Za każdy, nawet najdrobniejszy gest, który wykonujesz. Kocham to, w jaki sposób kładziesz się obok mnie wieczorem do łóżka i szepczesz do ucha wszystkie te piękne słowa. Kocham to, w jaki sposób się złościsz i to, w jaki sposób bierzesz mnie w ramiona kiedy bije od ciebie pełnia szczęścia. Kocham chwile, w których jesteś przy mnie, chociaż mógłbyś robić w tym czasie miliony innych rzeczy
|
|
 |
|
Chciałabym abyś pamiętał, że gdziekolwiek będziesz, zawsze Ty i Ja będziemy patrzeć na to samo niebo
|
|
 |
|
Nie miałam nigdy swojego ideału faceta, później poznałam Ciebie i zrozumiałam, że właśnie tak wygląda mój ideał..
|
|
 |
|
Chcemy być obecni w życiu innych ludzi, w ich rozmowach, myślach, marzeniach, planach. Chcemy czuć się potrzebni i zauważani. A może po prostu boimy się, że nikt nie zauważy naszej nieobecności
|
|
 |
|
Nie musisz o mnie pamiętać zawsze.
Ale pomyśl o mnie, gdy parzysz kawę, wkładasz koszulkę, zerkasz w lustro, potem w chmury...
Przecież powiedziałam, że zawsze będę obok Ciebie. I będę
|
|
 |
|
Ależ skąd! Nic mnie z Nim nie łączyło. To tylko kilkakrotnie wypowiedziane 'kocham', po kilka pocałunków przypadających na każdy cal mojego ciała i setki chwil w których śmiało mogłam stwierdzić, że jestem największą szczęściarą na ziemii
|
|
 |
|
Rzuciłeś mnie na łóżko, skrupulatnie całując moją szyję. Twoje ręcę badały każdy centymetr mojego ciała, a Twój oddech przesiąkał do cna rozkoszą. Właśnie wtedy zrozumiałam, że kochasz moje ciało. Tylko je. Że dusza czuje się ewidentnie pominięta. Żałuję, że się nie myliłam. Żałuję, że kiedy doszłam do owego wniosku i chciałam po prostu wstać i wyjść, Ty mi na to nie pozwoliłeś. I dokończyłeś miłość. Miłość względem mojego ciała. Wbrew mojej duszy
|
|
 |
|
Są ludzie, dzięki którym wierzymy w lepsze jutro. I jesteś Ty, który je takim czynisz.
Uwielbiam to uczucie, kiedy pisząc z tobą uśmiecham się do ekranu
|
|
 |
|
To niewiarygodne, jak można czuć się szczęśliwą przez tyle lat, mimo tylu kłótni, tylu upierdliwości i tak naprawdę, kurwa, nie wiedzieć, czy to miłość czy nie
|
|
 |
|
To nie jest tak, że ja już nie pamiętam. Pamiętam każdą przepłakaną przez Niego noc, pamiętam po jakich słowach płakałam najbardziej. Każdą obietnicę nadal noszę w sobie z nadzieją, że jeszcze kiedyś ją spełni. Każdy szept, każde wypowiedziane prosto w oczy słowa odtwarzam czasami w pamięci, nikomu o tym nie mówiąc. Pamiętam jak mnie przytulał, jak trzymał za rękę, jak utwierdzał w przekonaniu, że kocha. Pamiętam jak odszedł, nic nie wyjaśniając. Jak kłamiąc prosto w twarz układał sobie życie z inną
|
|
 |
|
W urojeniach tworzę Twój rzeczywisty obraz. Układam Cię z nieudanych wspomnień, zrujnowanych marzeń i łez zagubionych w przestrzeni; zaszywam siarczystym przekleństwem, tlącym się niedopałkiem i kieliszkiem pełnym wódki. W moich urojeniach jesteś idealny - a w rzeczywistości... Rzeczywistość zrobi dla Ciebie wszystko
|
|
|
|