 |
Smutno dziś zwierzątkom w lesie
Nawet słowik nie chce śpiewać
Latu wpierdoliła jesień
Smętne w deszczu mokną drzewa
Zajebała wszystkie liście
Podła jesień, kurew blada
I pajęczyn wielkie kiście
Rozwiesiła w mokrych trawach
Aż bociany spierdoliły
Gdzieś daleko, chuj wie dokąd
A żołędzie, jeb, z dębiny
Zakłócają grzybom spokój
Oj, jesieni pierdolona
Czemu lato przegoniłaś?
Przecież zaraz, tuż za Tobą
Przejebana przyjdzie zima. - D. Dusza
|
|
 |
nie ma w życiu lepszej rzeczy, niż ta, że można wrócić do domu skądkolwiek i po prostu zrobić sobie herbatę ;)
|
|
 |
To on zawsze był dla niej oparciem, oparciem, które nigdy nie chciało odejść.
|
|
 |
zazdroszczę ludziom kretyńskich pomysłów na życie i jeszcze bardziej konsekwencji w ich realizowaniu
|
|
 |
w pół zdania przerywam.
spokojem, nie szaleństwem wygrywam.
|
|
 |
Nikt nie zniszczy mnie bardziej niż ja sama.
|
|
 |
Ja tam wolę być nieszczęśliwa, niż pozostawać w stanie fałszywej, kłamliwej szczęśliwości, w jakiej tu się żyje.
|
|
 |
Kochanie, mam depresję
i miłość do Ciebie.
|
|
 |
każdy umie powiedzieć, że mu zależy. mało kto umie pokazać..
|
|
 |
Bała się, to przecież normalne, bała się, że straci swoją miłość.
|
|
 |
|
wiesz, że kiedy na dole ekranu pojawi się wiadomość z twoją ksywą, ciśnienie ewidentnie mi podskoczy? że będę się cieszyć i uśmiechać do monitora jak pojebana? że znowu nie odrobię matmy, bo oczywiście rozmowa z tobą jest najważniejsza? w ogóle chyba się stałeś najważniejszy. / eloszmero.
|
|
 |
|
Już nie jedan raz się przejechałem na osobie zaufanej. [hvjciwdupe]
|
|
|
|