 |
zakładam słuchawki, coś tam mruczę pod nosem, byleby tylko nie musieć wyobrażać sobie, że jesteś tu, dokładnie - leżysz koło mnie / wyluz0wany
|
|
 |
znów jestem sam, wspomnieniami przywołuje Ciebie, czuje smak gorzkiej nadziei na swoim ciele.. / wyluz0wany
|
|
 |
zapamiętaj mała - nikt, nie da Ci tego, co ja byłem w stanie Ci dać! Żaden koleś, nawet ten wytatuowany,spięty gość, którego trzymasz za rękę, gdy idziecie obok 'naszej' knajpy. / wyluz0wany
|
|
 |
ZAWIESZAM. sorry panny, ''muszę ogarnąć'', tu już nawet nie chodzi o uczucia, bo od pewnego czasu mam je szeroko w dupie! Tu chodzi o coś ważniejszego, o najważniejszego człowieka w moim życiu, którego w obecnej chwili nie mogę nawet zobaczyć, bo jest za granicą. Nie daje rady, wpisy są marne, nikt ich nie czyta, bezsensu. Wrócę tu, bo moblo uzależnia jak amfa w strzykawkach, które zużyte leżą pod łóżkiem, ale nie o to chodzi. Przepraszam, jesteście wielkie. Życzę udanych wakacji, PRZYNAJMNIEJ WAM. Koffi.
|
|
 |
nie wiesz, nikt nie wie i nikt nie może czuć się w tej chwili tak jak ja. nie wiesz jak to jest, gdy twój ojciec może umrzeć w każdej chwili....
|
|
 |
nikt tak pięknie nie mówił, że kocha tak jak ona.. / wyluz0wany
|
|
 |
wolę spalić blanta na ławce pod blokiem z najzajebistszym kumplem świata, niż włóczyć się po klubach, spotykając puste panienki, które myślą, że pójdę z nimi do łóżka bo pokazały mi cycki. / wyluz0wany
|
|
 |
i może mógłbym wsiąść do ojca samochodu, pojechać do Ciebie, stanąć przed Twoim domem z butelką whisky, którą tak bardzo lubisz, mógłbym Cię przytulić, powiedzieć, że będzie dobrze, że Cię kocham - że jesteś najważniejszą... / wyluz0wany
|
|
 |
"Biochemia dowodzi, że nie ma różnicy pomiędzy miłością a dużą tabliczką czekolady."
|
|
 |
Gdyby wszystko było tak
jak mi obiecałeś
nie byłoby już nigdy takich nocy
jak ta.
Gdy nie wiem już w który kąt w pokoju
wejść i rozpaczać,
gdy nie wiem już jak nie płakać.
|
|
|
|