 |
Wiedziałem, wiedziałem o niej wszystko. Wiedziałem to jaki był jej ulubiony kolor, wiedziałem, że coś się dzieje kiedy przygryzała wargę, wiedziałem, kiedy jest jej smutno, poznawałem po niej radość, wiedziałem jak kochała zakupy i jakie buty mogłaby w tym momencie kupić, wiedziałem, że uwielbia tofifi, ale tylko wtedy kiedy dostaje je ode mnie i oboje popijamy czekoladki Lechem, wiedziałem, że kocham tą dziewczynę tak mocno, że mogłem oddać za nią życie w każdej chwili. Znałem ją na wylot, ona wiedziała jak zależy mi na niej, jak bardzo ją kocham i że jestem w stanie poświęcić jej wszystko, dlatego też perfidnie to wykorzystała. / wyluz0wany
|
|
 |
Ciekawe czy wpadnę w końcu na pomysł, by napisać pierwszy / wyluz0wany
|
|
 |
pamiętam jak matka za dzieciaka mówiła mi bym olał znajomych, że rodzina zostanie gdy coś się stanie. teraz? teraz przyjaciele są, a rodzina ma wyjebane / wyluz0wany
|
|
 |
przecież nie mogę machać Ci, kiedy idziesz drugą stroną chodnika,przecież nie mogę podbiegnąć do Ciebie na ulicy i wtulić się w Twoje ramiona, przecież nie mogę stanąć na Twoich najkach, by Cię pocałować, przecież już dawno zdecydowałeś, że nie mogę być Twoja.
|
|
 |
nie była piękna, nie była nawet ładna, lecz bywała Jego i to przyprawiało ją o to staromodne szybsze bicie serca.
|
|
 |
z prawego na lewy bok przekręcam się, czuję jak depczą po mnie wspomnienia. powieki ciężkie niczym metalowe motyle, godzina 03:13. Wiem, że to czas kiedy nie zasnę.
|
|
 |
wsypuję dwie łyżki kawy do wody i patrzę jak się zabarwia, jak stają się całością, jak cała ich sypkość i ciekłość eksploduje w namiętności, leci para.
|
|
 |
'ale ja Cię kocham..' ' kocham Cię, ale.. ' widzisz różnicę?
|
|
 |
klaudio, wiedz, że jesteś najlepsza!
|
|
 |
może jestem dziwna, ale zamiast martwić się o to czy on mnie kocha, czy tęskni, czy ma jakąś inną laskę, martwię się tylko o to czy zostało jeszcze trochę wódki z wczorajszego dnia.
|
|
 |
Lubię jego szybki oddech na mej szyi,
i oczy spoglądające ukradkiem na usta,
choc wiem, że to tylko młodzieńcza przygoda.
|
|
 |
Może lato to właśnie nasz czas?
Czas, gdy dajemy się ponosic emocjom
i sprawia nam to dziką przyjemnosc.
Wszystkie konsekwencje przyjmujemy
z kpiącym uśmiechem, każdy dzień
jest jak czysta, biała kartka,
tylko zapach szczeniackich przygód
unosi się jeszcze nad naszymi głowami.
Wszystko jest nowe, wczoraj w ogóle
nie istniało, a potem przychodzi jesień,
zima,która znów przykuwa nas do ziemi,
a chłód śniegu w naszych sercach
jest silniejszy niż cokolwiek?
|
|
|
|