|
Ta bezradność, kiedy chcesz wszystko naprawić a nie możesz. To nagłe zwątpienie we wszystko, co było kiedyś. Zwątpienie w siebie i otaczający świat. [mowdomniedalej]
|
|
|
Nie mów mi że jest Ci źle, skoro nie pozwalasz mi sobie pomóc. Udajesz silnego, a tak naprawdę rozwala Cię od środka. Niszczysz tym nie tylko siebie, ale też mnie, a przecież razem byłoby nam łatwiej unieść ten ciężar. [mowdomniedalej]
|
|
|
Chciałabym choć raz mieć tę świadomość, że Twój uśmiech był skierowany prosto do mnie. [mowdomniedalej]
|
|
|
Mam klucz dla Ciebie, chodź, naprawimy wszystko.
|
|
|
Wiesz ile razy mi się śniłeś? Ile razy budząc się miałam nadzieję, że to jednak nie był sen? Chciałabym po prostu widząc Cię móc bez skrupułów rzucić się na Ciebie i przytulić. [mowdomniedalej]
|
|
|
Moja miłość do Ciebie jest wprost proporcjonalna do Twojej obojętności. [mowdomniedalej]
|
|
|
Trochę za bardzo przestałaś być sobą [mowdomniedalej]
|
|
|
Potrafimy pisać ze sobą cały dzień, ale jedno spojrzenie prosto w oczy i wyrzucenie z siebie choćby jednego słowa w postaci "hej" zdecydowanie Cię przerasta. [mowdomniedalej]
|
|
|
Coraz częściej uświadamiam sobie, że przypomina Ci się o mnie, kiedy czegoś potrzebujesz. [mowdomniedalej]
|
|
|
I jak gdyby nigdy nic wracasz i mówisz, że brakuje Ci tego wszystkiego? [mowdomniedalej]
|
|
|
Pytasz co u mnie? Uśmiech na twarzy, jak zawsze. Niech to Ci wystarczy, bo o łzach w oczach mówić nie będę. [mowdomniedalej]
|
|
|
Zaczęłam układać sobie życie bez Ciebie. Jeśli znowu wrócisz i wszystko spieprzysz, wiedz że powieszę Cię za najbardziej czuły narząd Twojego ciała. [mowdomniedalej]
|
|
|
|