|
Kiedy byłaś małą dziewczynką i nie wiedziałaś którą lalkę wybrać, dostawałaś obie. Kiedy byłaś starsza i nie wiedziałaś którego ciasta spróbować, próbowałaś obu. Kiedy byłaś jeszcze starsza i nie wiedziałaś, w której bluzce lepiej wyglądasz, brałaś obie. Teraz, gdy chcesz ułożyć sobie życie i nie wiesz, którego faceta wybrać, nie możesz mieć obu. Musisz w końcu zdecydować.
|
|
|
Miałeś kiedyś tak, że zamieniłeś z kimś zaledwie dwa słowa, a już wiedziałeś, że pragniesz zamienić ich tysiące? Wiedziałeś, że jest inny niż wszyscy? Widziałeś w jego oczach cierpienie i pragnąłeś je ukoić? Chciałeś przytulić się jak najmocniej umiesz, ze wszystkich sił do jego serca? I nie, to nie była miłość od pierwszego wejrzenia. Nie, nie. Takowa nie istnieje. Bo żeby się w kimś zakochać musisz go znać. Musisz akceptować jego wady. Musisz zakochać się w jego oczach, ale też i sercu. Musisz czuć niewidzialną nić łączącą wasze dłonie, uśmiechy, pragnienia. Musisz nawet kochać sposób w jaki ten ktoś idzie. Nie ważne czy to w dresach czy sukience. Musisz go kochać i rano, i wieczorem, i w nocy, i o świcie też go musisz kochać, nie za to jak wygląda, nie za to jak patrzy, nie za to jak mówi – za to, że jest. Miałeś tak? Że nie kochałeś, ale tak cholernie pragnąłeś to poczuć?
|
|
|
- Zabiję tego, który Cię skrzywdził! - W takim razie musiałbyś popełnić samobójstwo, cwaniaku. - cisnęło mi się na usta. Ale nie powiedziałam tego. Za bardzo go kocham, nie wytknę mu tych wszystkich ciosów które mi zadał.
|
|
|
Kto Cię tak dziewczyno zmienił?
|
|
|
Milczenie bardziej rani niż kłótnia. Podczas kłótni przynajmniej się do siebie odzywamy.
|
|
|
Mam już wszędzie siniaki, tak się biję z myślami.
|
|
|
To co dziś jest rzeczywistością, wczoraj było nierealnym marzeniem.
|
|
|
Budzisz się w środku nocy spoglądając na telefon. Nie sprawdzasz godziny.
|
|
|
To jest wszystko bardziej niż skomplikowane. On cały jest cholernie skomplikowany. Byłam wredna. Starałam się go zniechęcić. Strasznie mnie irytował. Aż w końcu pewnego pięknego dnia polubiłam go niestety w taki bliżej nieokreślony ale wyjątkowy sposób. Teraz już ie wiem czego chcę, a jeszcze niedawno wiedziałam. Wyczuł chyba, że zmieniłam nastawienie do niego, dlatego teraz stara się czasem pokazywać, że mu już tak bardzo nie zależy. Cholera jasna. On jest gorszy niż każdy inny.
|
|
|
Zmieniłam się, już mniej krzyczę. Zaczynam wierzyć w siebie. Stawiam ludzi na nogi. Chcę iść dalej z tym o co walczę. Nie dbam o ich zdanie, nie zmieniam się na siłę, daje rade w własnym otoczeniu. Zarażam ludzi uśmiechem, robię bekę z siebie bo stałam się pierdoloną optymistką. Kładę chuja na wasze opinie, mam pasje w dłoniach, mam swoich ludzi przy sobie. Mój sukces jest twoją porażką, ups skarbie.
|
|
|
Musisz uwierzyć w siebie jeśli chcesz żyć tak jak sobie wymarzyłeś. Nie wystarczy marzyć. I nawet jeśli zdarzy się kryzys tej wiary w siebie, jeśli zwątpisz, to za każdym razem wracaj w tamto miejsce, w miejsce, w którym stwierdziłeś, że uda ci się, że będziesz próbował aż do skutku. Musisz być pewny siebie i tego, czego chcesz od życia. Życie ma wszystko czego pragniesz, wystarczy wyciągnąć po to ręce. I trzymać je przez chwilę w górze. Może chwilę, może kilka lat, ale uparcie je trzymać.
|
|
|
I ciągle sobie zadaje pytanie co mną wtedy kierowało, że Ci zaufałam.
|
|
|
|