|
Kłócimy się, potem wkurzamy, potem godzimy i mówimy ze kochamy, aż do następnej sprzeczki i tak w kolko. Żadne z nas nie chce odejść, bo przecież jesteśmy dla siebie wszystkim.
|
|
|
Gdybym tylko mogła, po kilka razy dziennie dziękowałabym mu za to, że po prostu był. Za to, że chciał być przy mnie nawet wtedy, gdy o to nie prosiłam, kiedy było naprawdę źle, kiedy wszystko w jednej chwili upadało na bruk. On był. Pomimo łez, uśmiechałam się. Gdyby nie on, nie wiem jak dałabym sobie radę. Tak wiele mu zawdzięczam. / Endoftime.
|
|
|
Myślami powracam do tamtych chwil. Widzę tysiące uśmiechów, a każdy z nich przepełniony magią prawdziwego szczęścia. Widzę nas, splecione dłonie, tak wbrew wszystkiemu. Przecież mieliśmy być. / Endoftime.
|
|
|
Bylo, minęło, nie wróci. A może jednak wróci?
|
|
|
I każdego dnia chce by mówił mi dobranoc zanim zasnę, i dzień dobry kiedy się obudzę.
|
|
|
Najlepsze urodziny forever !
|
|
|
Na Boga, mam nadzieje ze tamta dziwka da ci więcej szczęścia niż ja. Pierdol się.
|
|
|
Mówisz, ze mnie kochasz, ale czy to ma znaczenie?
|
|
|
Uwielbiam kiedy mówi, ze jestem jego. Zawsze będę, zawsze byłam.
|
|
|
Uważałam ze nie jesteś tego wart, a teraz jesteś wszystkim co mam i chce mieć.
|
|
|
Wspomnienia oszronionych ust.
|
|
|
|