 |
samotność, zdrada i rany, żegnajcie.
|
|
 |
napisać swój list do świata.
|
|
 |
zostały kartki, pare płyt i wspomnienia.
|
|
 |
wybrali ból aby prawdy dotknąć.
|
|
 |
nie wiem nic, chcę iść przed siebie dalej żyć.
|
|
 |
już nie wierzę w tu i teraz.
|
|
 |
mówią na nich skazani na samotność.
|
|
 |
Budzę się w nocy i chodzę na palcach by Cię nie zbudzić...Ciągle tylko zapominam, że śpisz setki kilometrów stąd.
|
|
 |
Tak właśnie wyglądało chyba całe moje życie: wszyscy, wszyscy, wszyscy. Tylko nie ja. Nigdy nie miałam dość sił na to, żeby zająć się rozwiązywaniem swoich problemów. Nie mogłam nawet zrozumieć swoich lęków, a co dopiero z nimi zwyciężyć. Nie miałam szans uciec przed złem czy uniknąć bólu. Zawsze byłam tylko słabym człowiekiem i jedyną rzeczą, jaką naprawdę umiałam, było przeczekiwanie. Podczas gdy wybawiałam innych z opresji, zaciskałam zęby i jakoś tak wytrzymywałam do końca, starając się nie zwariować. Wciąż żyję.
|
|
 |
Popełniłam w życiu wiele błędów , ale jeszcze nikomu nie powiedziałam kocham cię , nie wierząc w to.
|
|
 |
ludzie, są jak herbata. do swojej ulubionej przywiązujesz się nad zwyczaj bardzo. do jej smaku, zapachu. ona parzy Cię w usta, ludzie parzą w serce. ale za herbatą, kiedy wycofają ją z produkcji nie będziesz rozpaczać na taką skalę jak za ludźmi, którzy mają to do siebie, że odchodzą. że zwyczajnie stygną.
|
|
 |
wiesz co jest najgorsze? - zapytalam stojac wsrod wirujacych platkow sniegu. - nie wiem. - dokladnie to. nie wiem czego chce. w moim zyciu zawsze relacje z kims sa piekne, dopoki nie ogarnie ich zwykla codziennosc. pozniej poznaje czyjes wady, zauwazam jak bardzo on sie do mnie przywiazuje i to mnie przeraza. a uczucia spadaja na ziemie, na zimny, zmarzniety bruk i powoli topnieja, rozmazuja sie. i nigdy nie wiem, czego chce.
|
|
|
|