 |
jebać wszystkie tępe pytania zadane przez błaznów.
|
|
 |
moje problemy są jak wielki słoń, którego nie jestem w stanie podnieść.
|
|
 |
zmień podejście do świata, bo widzę jak cierpisz.
|
|
 |
niewiele jest tych rzeczy, których nie zmienia czas.
|
|
 |
Możesz spojrzeć mi w oczy i udawać wszystko co tylko chcesz, ale wiem, wiem, że
Twoja miłość jest tylko kłamstwem.
|
|
 |
Jesteś niczym innym niż kłamstwem.
|
|
 |
nie próbuj mówić że jest ci przykro, albo próbować to naprawić.
|
|
 |
Często żałuje popełnionych błędów, zdaje sobię sprawę o sile zła jaką wyrządzam już podczas krzyku, i morza łez jakie u Ciebie wywołałam, i choć w takich momentach z silnego faceta zmieniasz się w okruszek nie potrafię podejść bo moja wściekłość bierze władze nad całym moim ciałem i nie potrafię ustąpić nawet wtedy gdy szepczesz poprostu przytul i kochanie nienawidzę się za to, ale wybacz bo te zachowanie zrodziło się we mnie bez zapytania i jestem wobez tego zupełnie bezsilna, zawsze poprostu potrzebuje pare minut dłuzej by w końcu wymięknąć i oddać się w Twoje silne ramiona. .
|
|
 |
Nie prowokuj bo ludzie w bloku będą w szoku.
|
|
 |
I nadal czuję smak twoich perfum, nadal unoszą się i za każdym wdechem je pochłaniam, czuje się bliżej gdy topie się w Twojej bluzie, a na mojej szyi są ślady Ciebie.
|
|
 |
środkowy palec ziomuś zawsze w gotowości
|
|
|
|