 |
Potrzebowała go. On potrzebował jej. Światło i cień, dobro i zło.
|
|
 |
wtulam się w inne ramiona. wmawiam sobie, że jest mi dobrze.
|
|
 |
Mam ochotę się uśmiechnąć do Ciebie
|
|
 |
banalny słońca wschód. przewidywalny zachód.
|
|
 |
no i padły stereotypy. księżniczka miała pokochać księcia, którego poznała w dzieciństwie i który wrócił parę lat później. wszyscy na to czekali, wierzyli że będzie happy end. ale księżniczka nic nie potrafiła poczuć do księcia. starała się, ale nie umiała. była zimna jak lód. wtedy poznała chłopca z wioski obok. poczuła to coś, czego nie poczuła do księcia. ale jeszcze nie pokochała. lód był zbyt twardy.
|
|
 |
krzyczał na nią. wyzywał od najgorszych. wziął za ramiona i w amoku zaczął ją szarpać. przycisnął do ściany, krzycząc w twarz, że nie jest nic warta. słowa nie bolały, wyzywiska również. najbardziej jednak bolała świadomość, że chociaż powinna, nie potrafi go znienawidzić. w końcu zadał jej cios na tyle mocny, że osunęła się po purpurowej ścianie i upadła. kucnął nad nią cedząc przez zęby kolejne wyzwiska. - przytul mnie. - wyszpetała rozhisteryzowana. popatrzył na nią zdezenteriowany. objęła go, a on w końcu zamilkł.
|
|
 |
Wydaje mi się , że moje " lubię Cię " urosło . A Twoje ?
|
|
 |
Puszczasz się za lepszy wóz i pieprzysz znów, że takie życie
|
|
 |
'Mógłbyś codziennie wyznawać jej miłość, ale czy to jest coś warte, te chwile przeminą.'
|
|
 |
- Dlaczego nauka nie wchodzi ci tak jak teksty piosenek? - Bo muzyka ma sens..
|
|
 |
i chyba za bardzo się przywiązałam do tego jednego człowieka. i chyba dlatego tak bardzo mi go teraz brakuje..
|
|
 |
Przeznaczenie samo sobie nie poradzi.
|
|
|
|