|
Gdy nic Cię nie obchodzi, a w szczególności przeszłość to życie staje się sensowne i nawet gdzieś tam pojawia się nadzieja, że może być jeszcze lepiej.
|
|
|
Wzięłam się w garść. Przestałam zwalać wszystkie swoje porażki na "los". Miałam wiele czasu na przemyślenia i doszłam do wniosku, że to, co sprawiało mi ból to zagwarantowałam sobie na własne życzenie. Pieprzona duma i żal nie pozwoliły mi iść do przodu. Gdyby nie one, możliwe, że dziś byłabym najszczęśliwszą osobą na świecie, ale to już nie ma znaczenia. Poniosłam największą karę za swoje pieprzone błędy, odszedł. Dziś jest szczęśliwy, ja też, na swój sposób, ale jestem. Mimo tylu nieprzespanych, przepitych i przepłakanych nocy, nauczyłam się, że nie zawsze jest po naszej myśli i jeśli nie weźmiesz życie w swoje ręce to umrzesz.
|
|
|
Tym razem schowałam uczucia do torebki i postanowiłam się bawić. Nie czekałam na żadną wiadomość następnego dnia, żadne zobowiązania nie wchodziły w grę. Różnica jest diametralna, nie boli. Nie jestem niewolnikiem swoich uczuć, a to chciałam przezwyciężyć. Przestałam marzyć o tej miłości, która miała być przez całe życie. Ja już chyba nigdy jej nie ujrzę w nikim, a tym bardziej w sobie.
|
|
|
Odżyłam. Mam ochotę wyjść, pouśmiechać się do ludzi, porozmować o głupotach. Znowu zawitała wiosna w moim życiu. Doceniłam wreszcie to, co mam i nie chcę już więcej, już posiadam wystarczająco dużo. Wreszcie to zrozumiałam, wzięłam życie w swoje ręce i jestem naprawdę szczęśliwa!
|
|
|
Gdy już zaczynam układać ten wielki bajzel, pojawia się ktoś godny uwagi, aż dziwne. Można uznać, że idealny. Pukładane w głowie, plany na przyszłość, nawet wizualnie odpowiada. Czar pryska, bo "Pan Idealny" zapomniał wspomnieć, że już jego serduszko jest zajęte przez kogoś innego. Czy kurwa nie mogę chociaż ten jeden raz lepiej trafić?
|
|
|
jest tu jeszcze ktoś kto z chęcią by poczytał moje wypocinki? :)
|
|
|
jesteś już w związku pare dobrych lat, zasypiacie i budzicie się obok siebie, witacie się uśmiechem i słodkim dzień dobry, myślicie o przyszlości, macie zaplanowany najmniejszy szczegół wspólnego życia, przeszłość przekreśliłaś już dawno grubą kreską i co robisz kiedy na imprezie spotykasz kogoś z kim spędziłaś wcześniej wyjątkowe chwile, chwile pierwszych wagarow, pierwszego papierosa, liściki na lekcji, spojrzenia ukradkiem i zrywanie się z domu wieczorami na spacer z motylkami w brzuchu. pamiętacie to? .. stoi przed tobą ktoś kto nauczył Cię kochać, pokazał Ci jak wygląda miłość, młodzieńcza i dzika ale jednak miłość, patrzysz już na dorosłego. przystojnego faceta z lekkim zarostem i piwem w ręcę, serce bije Ci jak oszalałe, nogi miękkną, rozmawiacie cała impreze chociaż miał być babski wieczór. wracasz do domu i wiesz że nie będzie już jak kiedyś, że teraz wszystko się zmieni.. pierwsza miłość może przetrwać wszystko. /
grozisz_mi_xd
|
|
|
możesz się bronić. nakładać ochraniacze na kolana, łokcie i serce. możesz uciekać, biec ile tylko sił w nogach. możesz kłamać, mówić, że jej nie potrzebujesz. możesz płakać. możesz błagać. możesz się zapierać, powtarzać - nigdy więcej. możesz obiecywać sobie, że dasz radę, że wytrzymasz. możesz wyrzucić ją do kosza... ona i tak wróci. uderzy w Ciebie ze zdwojoną siłą, przyciśnie Cię do ściany i otuli słodkim oddechem. będzie przynosić Ci ból, ale i wiele radości. będzie ofiarować Ci wspomnienia, te lepsze i gorsze. może znowu Cię zniszczy, znowu Cię skopie, znowu Cię pogryzie. nie zmienisz przeznaczenia. nie pozbędziesz się miłości.
|
|
|
nagle poczułam się wyjątkowa. od dawna niedoceniana, poniżana, dostałam skrzydeł. słowa uniosły mnie dziesięć centymetrów nad ziemię. chciałam dotknąć chmur. bałam się, że magia pryśnie. bezgłośny krzyk - 'zostań, błagam', rozdzierał mi serce. przytuliłeś mnie jak obiecałeś, a świat zawirował. pokochałam Cię w sekundę. tak niewiele potrzebowałam do szczęścia. dodatkowej pary rękawiczek w kieszeni Twojej kurtki, buziaka w czoło na pożegnanie, obiadu, gdy padałam na twarz po zajęciach, odrobiny namiętności wieczorami i tych dwóch magicznych słów na dzień dobry. tak niewiele brakowało mi by osiągnąć sukces, spełniać się, z dziewczynki zmienić się w kobietę. ofiarowałeś mi to wszystko. dziękuję.
|
|
|
Chciałam o nim zapomnieć, a nie chciałam, żeby zniknął z mojego życia na zawsze.
|
|
|
Zabolało? To dobrze, jesteśmy już rozliczeni, szczęśliwego życia!
|
|
|
|