 |
Gdyby każdy z nas otrzymał, możliwość wykonania jednego strzału w stronę osoby której nienawidzi... jak myślisz, przeżyłbyś...?
|
|
 |
siedziałam sama w pokoju. dzień wcześniej zerwałeś ze mną. za chwilę dostałam sms'a od Ciebie "kochanie. wyjdź szybko z domu.!". nie myśląc o co chodzi, wyszłam. byłam taka szczęśliwa. gdy nagle zorientowałam się, że Ciebie nigdzie nie ma. za chwilę dostałam drugiego sms'a "sorry, pomyłka."
|
|
 |
Bylo grubo po 2, wracała z imprezy urodzinowej swojej najlepszej kumpeli, była pijana do nieprzytomności, zataczała się na wszystkie strony, plącząc się o swoje nogi. "Ej piękna co ty robisz?" -krzyczeli do Niej pijani żule. "Mam wyjebane kurwa!" -odkrzykiwała. Weszła na środek jezdni z butelką taniego piwa, chciała dojść do domu, lecz było już za późno. Samochód ją wyprzedził, następnego dnia leżała w szpitalu ze świadomością, ze straciła dwa najważniejsze priorytety w swoim życiu: Jego i swoje zdrowie.
|
|
 |
Chciałabym umieć Cię znienawidzić. nawet nie wiesz ile bym dała, żeby moje źrenice zamiast łzami przepełniały się nienawiścią. chcę palić papierosy o poranku z myślą o tym jaki jesteś podły, a nie z myślą o tym jak bardzo mnie zraniłeś.
|
|
 |
A kiedy miłość przynosi efekt odwrotny i zamiast szczęścia funduje nam każdego dnia ucisk w klatce piersiowej, rozmazany makijaż i dziurę w psychice trudno wierzyć, że życie jest takie piękne.
|
|
 |
-On odszedł... -Jak to odszedł.?? -Po prostu... -Pobiegłaś za nim.? -Nie, nie dałam rady... -Jak to.? -Bo w tej samej sekundzie moje serce rozpadło się na miliard części, mózg przestał pracować, ręce zaczęły się trząść, a ja umierałam.
|
|
 |
Wracaliśmy cała grupą ze szkoły, gadałam jak zwykle z chłopakami o wszystkim . Nagle wszyscy w jednym momencie popatrzyli w jedno miejsce, starali się odwrócić moją uwagę, bym nie spojrzała tam. Zaczaiłam się o co chodzi i spojrzałam w tamtą stronę . Byłeś tam ty ze swoją nową zdobyczą . Uspokoiłam chłopaków, że już mnie to nie rusza i poszliśmy dalej . Jeden z nich wziął mnie na barana. W Twoich oczach widziałam zazdrość .Tylko dlaczego? Przecież po swojej prawej stronie miałeś swoją nową blond piękność.
|
|
 |
upiję się do nieprzytomności i zadzwonię do ciebie. wyznam ci miłość przez telefon, a ty weźmiesz to całkiem serio. na drugi dzień zapytasz co u mnie kochanie, a ja z uśmiechem na twarzy powiem ci, że robiłam sobie jaja. zobaczysz jak to boli.
|
|
 |
-idę zapalić. -nie idź. -ale przecież nie lubisz jak przy tobie palę. -ale jeszcze bardziej nie lubię jak cię przy mnie nie ma.
|
|
 |
wiem, że w twojej głowie już rozchylam kolana.
|
|
 |
To on zburzył szczelną skorupę żółwia, w jaką się opancerzyłam bojąc się miłości. To on wniknął do wnętrza mojego serca, które zamknęłam na kilkadziesiąt zamków, a klucze wyrzuciłam w różnych zakątkach świata. To on ofiarował mi miłość, nie oczekując nic w zamian. To on miał być moim księciem z bajki.. Miał być. ale ostatecznie książe stchórzył i księżniczka została sama. Koniec bajki.
|
|
 |
a kiedyś, w niedalekiej przyszłości, wydam własną książkę, o naszej miłości. i tak, 'wkleję' tam kilka kartek z mojego pamiętnika. sprzeda się jako bestseller, zobaczysz. ludzie czytający ją dowiedzą się, jak ogromnie można za kimś tęsknić, robić wszystko, by próbować zatrzymać ukochaną osobę. napiszę tam również, jak czuję się dziewczyna, która zakochała się tak niesamowicie, że mogłaby zabić, ile wieczorów, nocy spędziła nieustannie patrząc się w telefon, czekając na jakąkolwiek wiadomość, znak życia od Ciebie. i przeczytają również o tym, jak można kogoś jednocześnie nienawidzić, ale i ogromnie kochać, jak jedna, wielka miłość, może zniszczyć nam całe życie. mam nadzieję, że Ty również ją przeczytasz, i pomyślisz wtedy o mnie..
|
|
|
|