 |
zastanawiam się co widać w moich oczach, kiedy mówię o Tobie i udaję, że zupełnie mnie nie obchodzisz.
|
|
 |
Ty nie chcesz mojego uczucia. Ja nie chce Ciebie kochać. Ale to nie takie proste. Proste to było się zakochać.
|
|
 |
"Co nie zabije, to nie zabije, ale wcale nie musi wzmacniać. Potrafi sponiewierać i zostać na całe życie."
-Jacek Walkiewicz
|
|
 |
Uprzejme spojrzenie i uśmiech znaczą często więcej, niż udana rozmowa
|
|
 |
Życie jest piękne , krzyknęła ze łzami w oczach ..
|
|
 |
Bo czasami przy życiu trzyma tylko przyjaźń.♥
|
|
 |
|
a dzisiaj jestem nijaka, kochająca, stęskniona i bezgranicznie głupia.
|
|
 |
Chodź, zobacz na mój stan. Nie uwierzysz co się ze mną stało, nie poznasz mnie. Zmieniłam się, cholernie się zmieniłam. Być może na gorsze, ale to życie mnie zmieniło. Życie i Twoja miłość. Nie ja sama, i pewnie zgoniłbyś że to moja wina. Bo jestem zbyt słaba, ale nie Ty. Ty nigdy nie zrzucałeś winy na mnie, nigdy. To Ty upierałeś się, że kolejny raz zjebałeś. To Ty ciągle powtarzałeś, że to jest Twoja wina. Nie umiałeś powiedzieć mi - to przez Ciebie. Nigdy. Dlatego byłeś wart, byłeś wart wszystkiego. Wart więcej niż cały świat. Nie powiedziałeś - spierdalaj. Choć czasem miałeś mnie dość. Nie kazałeś mi odejść, nie. Byłeś wart, na prawdę. I wiesz Kocham Cię, cholernie mocno. Wiem, że nas już nie ma, bo się zjebało. Ale mógłbyś się odezwać? I chociaż napisz co u Ciebie, opisz wszystko, jak żyjesz. Powiedz czy jesteś szczęśliwy, czy Ci się jakoś układa. Chce tylko tyle. Nic więcej. ~ bezznakumiloscii ~.
|
|
 |
Bez Ciebie świat stał się dla mnie kolejnym zagrożeniem. Nie wytrzymuję już wiesz? za bardzo tęsknie. Dziś świat nie znaczy już tyle co znaczył kiedyś, bywa iż kłócę się z życiem. Co raz bardziej się w tym pogłębiając. Staram się robić na przekór . Iść dalej po cienkiej linii, zwanej życiem. Iść przed siebie, choć nie daję rady, upadam. Powoli podnosząc się, by złapać głęboki oddech, optaczając kolejną drogę wybraną przez serce, a raczej los. Jednak, gdy już się pozbierałam. - Zrozumiałam, że Nas już nie ma, nie będzie. Zrozumiałam, że nie zobaczę już Twojego uśmiechu. A nawet Twojego imienia w przychodzącej wiadomości. Nasza miłość nie wróci, już nigdy. Obiecałam sobie coś, zapomnę o Tobie. Starałam nauczyć się żyć bez Ciebie. I wiesz? Nie potrafię, bo Ty byłeś ważniejszy niż tlen. Byłeś zawsze najważniejszy. Dziś kolejne wspomnienia wirują w koło, nie radzę sobie. Zatracam się w tej jebanej codzienności. Pomóż mi. Umieram. ~ bezznakumiloscii ~.
|
|
 |
Kocham jego spojrzenie, sposób w jaki na mnie patrzy jest najlepszym dopalaczem.
|
|
|
|