 |
spacer po dzielni. niestety nie towarzyszyła mi muzyka, słuchawki zepsuły się, a cały hajs wydawałam na szlugi. w oddali usłyszałam ulubioną nutę Piha, podążyłam więc za miłym dźwiękiem. melodia zaprowadziła mnie do naszego miejsca. dwa głośniki, notebook i czteropak Lechów. łzy w czekoladowych patrzałkach ex, cholernie mnie rozczuliły. chciałam uciec, nie potraciłam. -cześć-wydukałam. nim się obejrzałam byłam w jego ramionach, szczęśliwa jak wcześniej.
|
|
 |
spacer po dzielni. niestety nie towarzyszyła mi muzyka, słuchawki zepsuły się, a cały hajs wydawałam na szlugi. w oddali usłyszałam ulubioną nutę Piha, podążyłam więc za miłym dźwiękiem. melodia zaprowadziła mnie do naszego miejsca. dwa głośniki, notebook i czteropak Lechów. łzy w czekoladowych patrzałkach ex, cholernie mnie rozczuliły. chciałam uciec, nie potraciłam. -cześć-wydukałam. nim się obejrzałam byłam w jego ramionach, szczęśliwa jak wcześniej.
|
|
 |
nasze pierwsze spotkanie było trochę dziwne. najpierw chciałam się wycofać, ale w końcu odwarzyłam się podejść. poszliśmy na spacer za miasto. byliśmy kompletnie sami, wiatr rozwiewał moje, długie włosy i sprawiał, że drżałam. -zimno mi - wyszeptałam do samej siebie. poczułam jego dłonie, obejmujące mnie w talli. spojrzałam w niebieskie tęczówki, zarumieniłam się, a potem, zupełnie mimowolnie, stanęłam na palcach i dałam mu buziaka , a potem świat zawirował. czułam jego skupienie, bijące bezpieczeństwo. później zadzwonił budzik. - to tylko sen Mała - pomyślałam - nic dwa razy się nie zdarza.
|
|
 |
gdy siedzę na parapecie i wymachuję bosymi stopami, mimo przymrozka, rozkminiam chorą egzystencję. wspominam nasz związek, który zdecydowanie nie wyszedł. głos Piha na zmianę z Pezetem namawia mnie to spazmatycznego płaczu. myślę, iż wolałabym oglądać te gwiazdy z Tobą, z Tobą palić szluga, z Tobą pić czwarte piwo, z Tobą słuchać rapu, zupełnie jak kiedyś.
|
|
 |
Najlepsze osoby, poznaje się przypadkowo.
|
|
 |
Wolę być niedoskonałą wersją samej siebie niż idealna kopią kogoś innego.
|
|
 |
Chodziliśmy nie szukajac się, ale wiedząc, że chodzimy po to, by się znaleźć..
|
|
 |
zatańcz ze mną sambę w słońcu , rumbę w deszczu , albo po prostu bądź .
|
|
 |
Czasem rzeczy najzwyklejsze - kiedy się je dzieli z właściwymi ludźmi - bywają niezwykłe.
|
|
 |
'Nie szukaj ideału. Bo ideałów nie ma. Znajdź kogoś, kto zdenerwuje Cie jak nikt inny. Kogoś, czyj dotyk sprawi, że odlecisz do innego świata. Przy kim nie będziesz chciała udawać nic.'
|
|
 |
dziękuję Ci, że znosisz moje humory, prowokacje, złość, wredność, głupotkę (tą mniejszą i większą też), ironie, zazdrość, złośliwość, nie puszczanie sygnałów, nie przytulanie od razu, smutne momenty, narzekanie, wymyślanie czegoś co jest głupie, odchodzenie, zmuszanie do biegania po schodkach, robienie czegoś bez przemyślenia.. dziękuję, że łapiesz mnie kiedy ja specjalnie upadam, że nigdy nie masz dośc mojego śmiechu, że znosisz to, czego nie sposób czasem znieść.. czasem tego tak dużo, a Ty jednak nie przestajesz mnie kochać. ;) ;*
|
|
 |
nie chcę, żebyś mi mówił, że kochasz. nie chcę, żebyś chwalił się kolegom, jaką to masz cudowną dziewczynę. nie chcę, żebyś ustawiał sobie jakieś żywcem skopiowane z internetu opisy na gadu. chcę, żebyś to CZUŁ
|
|
|
|