 |
Fałszywy przyjaciel to oksymoron, co drugi szuja, kawał kurwy, reszta chuja. /PIH
|
|
 |
Miłość polem walki, dom - lazaret, pełen żalu, dostałeś od niej w twarz, poczułeś posmak metalu. /PIH
|
|
 |
Pamiętam was razem, nierozłączni, całość, fantomowy ból, to wszystko co Ci zostało. /PIH
|
|
 |
Przyglądasz się wewnętrznej stronie swojej dłoni. Kto? W jakim momencie? Los twój tak spierdolił. /PIH
|
|
 |
Każdy dzień jak od kalki, jesteś jak ta w dłoni gąbka z życia wycofany, obłędem przesiąkasz. /PIH
|
|
 |
Życie mówi ci - w połowie drogi Cię nie wysadzę, schowaj wizytówki firm od przeprowadzek. /PIH
|
|
 |
To koncert ślepców, nie chcesz być w tym chórze. Wąchać gówno, wszystkim mówić, że to róże. /PIH
|
|
 |
Ujrzałem ja wtedy wśród tłumu w niebieskiej sukience. Jej uśmiech sprawił ze musiałem na moment przystanąć. Patrzyłem na nią jak kupuje od handlarza jakaś bransoletkę. Patrzyłem jak jej oczy zwrócone są ku mężczyźnie, który przechodząc szepnął jej 'cześć'. Przez moment wydało mi sie ze muszę podbiec i ja od niego odciągnąć. Lecz potem zdałem sobie sprawę ze przecież dziwnie by to wyglądało. Stanąłem wiec opierając sie o samochód i jedyna czynność jaka miałem sile teraz robić było wpatrywanie sie w jej każdy ruch .Wtedy na mnie spojrzała a ja speszony czułem jak robi mi sie gorąco. Uśmiechnęła sie i ku mojemu zdziwieniu puściła mi oczko. Urzekła mnie tym, i sprawiła ze już wtedy ukradła mi serce.// nic_nieznaczacy
|
|
 |
Nie potrzebuje dużo, odrobinę szczęścia daj mi. / Paluch
|
|
 |
Nie chcę dłużej słuchać, że powinienem sobie kogoś znaleźć. Oczy mojej matki, przepełnione miłością dużo dla mnie znaczą, ale pozwólcie że to ja będę wybierał z kim mam być. Zrozumcie wszyscy, że miłości nie można wybrać. To ona musi wybrać nas. I nie próbujcie mnie uszczęśliwić na siłę, bo ja już wybrałem swoją kobietę. Czemu jej nie przyprowadzę do domu? Mamo, przepraszam ale ona o tym nie wie. Nie proś mnie bym jej o tym powiedział, bo nie chce nic jej zepsuć w życiu. Nie jestem już dupkiem, który niszczył czyjeś związki. Może kiedyś byłem inny, może gorszy, raczej to pewne. Ale potem ją poznałem i świat się zmienił. I choć jest blisko mnie, to czuję jak bardzo jest nieosiągalna. Ale ja dalej pragnę jej na tyle mocno, by o nią walczyć. Może przyjdzie kiedyś taki dzień, gdy z uśmiechem powiem, że wygrałem ale teraz przynajmniej nie układajcie za mnie życia. // nic_nieznaczacy
|
|
 |
Dziwne, że spływające łzy po policzkach mogą świadczyć o dwóch zupełnie innych uczuciach.
|
|
|
|