 |
Kiedy widziałam Twoje intensywne spojrzenie wpatrujące się we mnie, nie potrafiłam odwrócić wzroku. Znaczyłeś dla mnie zbyt dużo by Cię unikać. Bałam się to co rodziło się w głębi mnie. Ale zawzięcie pragnęłam Cię każdego dnia więcej. Chwile z Tobą wywoływały we mnie dziwnie uczucia, Twój dotyk wywoływał na moim ciele ciarki, których nigdy przedtem nie miałam okazji doznać. To Ty pokazałeś mi co znaczy prawdziwa miłość. Nauczyłeś mnie wiele, nawet nie będąc tego świadomym. Od tak dawna się znamy, od tak dawna darzymy się miłością. Dziś otwarcie możemy powiedzieć, że się kochamy. Nasza miłość może nie jest tak piękna jak Romeo i Julii lub Tristana i Izoldy, ale jest tak samo wyjątkowa. Jest szczera i to jest piękne. Nie jest ważne to jak wyznałeś mi swoją miłość, w jaki sposób zapytałeś się czy z Tobą będę. To nie ma znaczenia, liczy się tylko uczucie, które w nas płonie. Kocham Cię misiek. - Twoja Pyśka.
|
|
 |
[cz.2] Wybieram Twój numer, nie odpierasz. Ale czego mogłem się spodziewać jest środek nocy. Czuję po chwili wibrację. Na wyświetlaczu widnieje Twoje zdjęcie. Dzwonisz do mnie. Odbieram i nietypowym głosem mówię Ci jak mocno Cię kocham. Powinnaś mnie opierdolić, za to, że kolejny raz imprezuję, ale Ty tylko spokojnie starasz się mnie uspokoić i doprowadzić do ładu. Powtarzasz też, że mnie kochasz, a ja czuję, że właśnie tego potrzebowałem tej nocy. // nic_nieznaczacy
|
|
 |
[cz.1] Idę z przyjacielem na imprezę. On szybko wpasowuje się w tłum. Czuje swój klimat, wszystko się szybko zaczyna. Zaczynamy pić, kolejną zawartość tej gorzkawej cieczy wlewam w swój organizmy. Impreza pomału się rozkręca, a ja czuję jak wszystko dookoła zaczyna się kręcić. Dostrzegam wiele ładnych dziewczyn. Rozmawiam z jedną, jest miła i dość szybko się dogadujemy. Świat pomału mi się rozmywa. W głowie krąży mi tylko jedna myśl. Nie mogę się na niczym skupić i to wszystko nie jest spowodowane alkoholem. Jesteś moją myślą o każdej porze dnia, nawet będąc na imprezie nie potrafię o Tobie zapomnieć. Szybko przepycham się przez tłum i wychodzę na świeżę powietrze. Nogi lekko mi się chwieją, siadam pod ścianą. Słychać głosy muzyki i rozmowy ludzi, którzy podobnie jak ja nie należą do najtrzeźwiejszych.
|
|
 |
Za nami już wiele lat, wiele kłótni i ciężkich chwil. Razem przeżyliśmy wiele. Wiele wskóraliśmy i nigdy się nie poddaliśmy. Walczyliśmy o coś co było dla nas ważne. O coś co od zawsze zwaliśmy przyjaźnią. Były chwile kiedy było naprawdę ciężko, kiedy każde z nas się odwróciło i duma nie pozwalała się odezwać. Jednak nie potrafimy wytrzymać zbyt długiej rozłąki. Czujemy brak drugiej osoby i tęsknimy. Między nami nie ma żadnej granicy. Wszelkie bariery pokonaliśmy już dawno temu. Mam młodszą siostrę, mimo że nieformalnie to jednak w sercu. Wiem, że zawsze mogę na Ciebie liczyć, że nigdy mnie nie odrzucisz, nawet wtedy kiedy popełnię najgorszy błąd życia. Wiem, bo przecież mnie kochasz. I choć nie jesteśmy razem, tak jak wszyscy obstawiali, potrafimy się dogadać, mimo sprzecznych charakterów. Wierzymy w przyjaźń damsko-męską i rozumiemy się jak nikt inny. Pragnę byś trwała przy mnie zawsze, byś doprowadzała mnie do porządku i ochrzaniała kiedy zajdzie taka potrzeba. Bądź przy mnie Kasiu.♥
|
|
 |
Nie tęsknię za nim. Tęsknię za tym jak wspaniale spędzałam czas. Tęsknię za chwilami, które wywołują uśmiech na twarzy. Tęsknię za tym, że komuś na mnie zależało. Ktoś mnie kochał. Za tym tęsknię nie za im. // zdefiniujmymilosc
|
|
 |
Była noc, koniec września. Krążyłem sam po Wrocławskich ulicach. Mimo, że w sercu czułem radość czegoś mi brakowało. Mijałem wielu ludzi, każdy spoglądał na mnie. Słyszałem jak ktoś wyciąga do mnie pomocną dłoń. Ale nie zwracałem na to uwagi. Szedłem dalej, starając się opanować łzy, ale nie potrafiłem. Sam nie mogłem odpowiedzieć sobie na pytanie 'dlaczego?' Te uczucia, które się ze mnie wylewały były czymś spowodowane, przecież bez przyczyny się nie płacze. Może nie potrafię być szczęśliwy? Może moje serce nie jest przyzwyczajone do radości? Czy to możliwe, że człowiek tęskni za cierpieniem? Ostatnie uczucia jakie kryły się w mojej duszą były dość pozytywne. Tak wiele ludzi marzy o tym by być szczęśliwym, a ja po prostu nie mogę tego docenić. Nie jestem wart miłości. A może to wcale nie o to chodzi. Może ja nie wiem jak mam korzystać ze szczęścia. Może to uczucie jest mi tak obce, że nie wiem co z nim zrobić. Czy to jest możliwe? // nic_nieznaczacy
|
|
 |
Leżymy razem w ten kolejny deszczowy dzień. Twoja głowa spokojnie spoczywa na moich kolanach. Oczy są skupione, a usta układają się w delikatny uśmiech. Twoje oddechy są tak miarowe, klatka delikatnie unosi się i po chwili opada. Tak zwyczajny dzień, tak zwyczajna pozycja, a jednak jest to wyjątkowa chwila. Cisza pomiędzy nami jest jak muzyka dla głuchej osoby. Nie trzeba wypowiadać słów by opisać to co czujemy, wystarczy nam milczenie. Potrafimy tak leżeć w ciszy i delektować się tą chwilą, która trwa. Jest nam ze sobą dobrze, jednak moje ciało zaczyna tęsknić za Tobą. Delikatnie się przekręcam i zabieram Ci książkę. Spoglądasz na mnie i prosisz bym Ci ją oddał. Podciągasz się do góry i spoglądasz mi głęboko w oczy. Chwila przemienia się w wieczność. Zaczynasz całować mnie namiętnie, a ja czuję jak moje ciało unosi się. Po chwili zbierasz mi książkę i dalej zaczynasz czytać, a ja z utęsknieniem czekam na znów nadarzającą się okazje. // nic_nieznaczacy
|
|
 |
Jesteś dla mnie martwy nie wielbię cię co niedzielę
Myślałem, że jesteś moim przyjacielem.
|
|
 |
Wiem, że liczyłeś na to, że się nie podniosę
Wiem, że cię boli wiesz, że nigdy nie przeproszę.
|
|
 |
Dziękuję wszystkim ludziom co pomogli w trudnych chwilach. Przepraszam, jeśli kogoś zawiodłem to mi wybacz. Nie jestem ideałem, nie próbuje nim być. Ale nikt nie będzie mówił mi jak i gdzie mam iść. Kiedy nie czuję przyjaźni to odbijam, skoro ona umarła to nie była prawdziwa
|
|
 |
Gdy ci gaśnie słońce nie masz na kogo liczyć!
|
|
 |
Posłuchaj mnie ty bucu raz na zawsze zamknij mordę
Co było między nami mogłeś uszanować godnie.
|
|
|
|