 |
Jest nam dobrze. Chyba dobrze. Chyba nam
|
|
 |
"Ci wszyscy ludzie, którzy są teraz w moim życiu, sprawiają, że mogę choć na chwilę zapomnieć o tych, których dawno już straciłem lub pogrzebałem. Oto prawdziwa magia."
|
|
 |
"Na pewno przynajmniej raz w życiu zdarzyło się wam siedzieć w pokoju pełnym ludzi, dzięki którym znów czuliście się wspaniale, przez samo to, że tam byliście, że na nich patrzyliście i ich słuchaliście - to była jedna z tych magicznych chwil."
|
|
 |
|
Ja jestem jedną z tych, która przywiązuje się do każdego miłego słowa. Tą, która zawsze wszystko wyolbrzymia. Zależy mi na innych o wiele bardziej, niż ja kiedykolwiek znaczyłam coś dla nich. Robię sobie nadzieje, a potem płaczę. Staram się tylko, żeby nikt nie zauważył tego, że jestem smutna. Często się śmieję, bo to kocham. Taka już jestem. Cholernie wrażliwa i wesoła.
|
|
 |
stojąc twarzą do przeszłości nie można pójść w przyszłość
|
|
 |
Jeśli chce się być szczęśliwym, nie wolno gmerać w pamięci
|
|
 |
kiedy patrzę na to jak jest
już nie przechodzą mnie dreszcze
|
|
 |
nie tęsknisz tak do końca za Nim samym. tęsknisz bardziej za tym jak było. tęsknisz za sms'ami na dobranoc, do których się przyzwyczaiłaś. tęsknisz za tym by ktoś zapytał jak minął Ci dzień. tęsknisz za tym, że zawsze starał się wywołać na Twojej twarzy uśmiech. przytakujesz, prawda? to dodam jeszcze jedno - tęsknisz za tym by być komuś potrzebna, za tym by Twoja osoba zajmowała myśli kogoś, za tym by w końcu być dla kogoś ważna. skąd wiem? kurwa, też za tym tęsknię. / veriolla
|
|
 |
nie chciałam wiele. potrzebowałam tylko prawdy. kilku minut szczerej rozmowy - bez zahamowań, sekretów, i odwracania wzroku. czy to tak wiele prosić Cię o prawdę, po tych wszystkich nieprzespanych, i poświęconych Ci nocach? po każdej rozmowie, i każdym zrozumieniu? czy na prawdę nie zasługuję na szczerość? na kilka zdań wyjaśnień? czy na prawdę tak mało znaczyłam, by traktować mnie jak przedmiot - odstawić na bok, bo akurat teraz nie jest potrzebny?! / veriolla
|
|
 |
|
Czy chociaż raz pomyślałeś jak się czuję, gdy obiecujesz mi, że tym razem damy radę? Czy pomyślałeś, że mogę w to uwierzyć, a później czuję się jakby ktoś wbił mi nóż w serce? Czy zastanawiałeś się co czuję, gdy kolejny raz mówisz, że mnie kochasz? Za każdym razem muszę składać do kupy swoją poranioną duszę. Nie umiem podnieść się po Twoim "Kocham Cię", które po chwili przestaje dla Ciebie coś znaczyć. Czy naprawdę ktoś, kto kocha tak bardzo rani drugą osobę, że jej cierpienie jest dla niego radością? Nie sądzę, ale może Ty inaczej rozumiesz uczucia./Lizzie
|
|
 |
|
Może niektórzy ludzie pojawiają się po to, by wyleczyć nas z innych ludzi.
|
|
 |
|
Po prostu się w tym gubię. Jednego dnia jestem twoją księżniczka, najważniejszą i podobno niezastąpioną. Opowiadasz wtedy jak bardzo Ci zależy i, ile jesteś w stanie dla nas poświecić. Mówisz o naszej wspólnej przyszłości dając mi nadzieje, że ona rzeczywiście będzie miała miejsce chodź wiesz, że już tak wiele razy zwątpiłam. Jednak zaraz po tym zadajesz mi kolejny cios po, którym, ledwo daję radę się podnieść. Ranisz mnie słowami, tą pieprzoną obojętnością, z którą nie potrafię dłużej walczyć. Więc zdecyduj się czego tak na prawdę chcesz, ponieważ ja już dłużej nie chcę tak żyć ~ smokingkilss.
|
|
|
|