 |
Może jednak szczęście wcale nie tkwi w wyborze. Może leży ono w iluzji, w udawaniu, że gdziekolwiek skończyliśmy, tam właśnie chcieliśmy być przez cały czas.
|
|
 |
W niektórych miejscach jest, aż duszno od wspomnień.
|
|
 |
Przychodzi taki dzień, kiedy człowiek przestaje walczyć. O szczęście, szacunek i miłość drugiego człowieka.. O wszystkie te rzeczy które kiedyś były dla nas ważne.. W tym czasie nikt ani nic nie potrafi nam pomóc. Jesteśmy sami. Razem z naszymi refleksjami, uczuciami, nastrojami. Czekolada nie działa, a alkohol nie smakuje. Wizja następnego dnia nas przeraża. Takie dni zdarzają sie rzadko. Ja mam teraz taki czas ..
|
|
 |
Zobacz, zobacz na przykładzie, jak szybko rezygnujesz, jak syzbko zmieniasz zdanie, jak szybko odpuszczasz, jak szybko zmienia się Twój plan, jak bardzo czuję się niepewnie, jak bardzo mnie to przytłacza, jak bardzo czuję się oszukana.
|
|
 |
|
Chciałam się w to angażować, walczyć, uwić to nasze prywatne ciepełko, być szczęśliwą, dawać Ci takie same odczucia i pokochać Cię - na poważnie, już bez żadnego dystansu, całą sobą. I dzisiaj, kiedy już otrzepałam się z kurzu powstałego w momencie zburzenia całego naszego "my", mogę Ci zapewnić, że nie mam serca. Nie mam narządu, które potrafi wydobyć z siebie coś takiego jak cała rzekoma miłość, to jakiś automat bije w mojej piersi, nie ma duszy, nie wierzy, w moim słowniku nie ma tego uczucia.
|
|
 |
'nie kończy się na przyjaźni, od niej się zaczyna.'
|
|
 |
|
"Naciesz się ostatnim czasem niepełnoletności, bo on już nigdy nie wróci."
|
|
 |
38. Gdyby zabrać tę ósemkę... byłoby całkiem znośnie. Byłoby..
|
|
 |
|
Przyszedł już grudzień, a Ty gdzie jesteś? Nie sądzisz, że ta nasza rozłąka jest zbyt długa? Zaraz spadnie śnieg, czemu więc jeszcze nie wracasz? Tak często jeszcze parzę dwie kawy i wyglądam przez okno czy nie jedziesz, aż napój w końcu stygnie. Twój ulubiony kubek ciągle na Ciebie czeka. Osiadł już na nim kurz, tak długo Cię u mnie nie było. Och. Jest zimno, a ja nie mogę dbać o Ciebie, nie mogę martwić się czy znów się nie przeziębisz. Czemu odszedłeś? Zapomniałeś jak wspaniałe święta spędziliśmy rok temu? Przy moim stole znów będzie miejsce dla Ciebie, więc wróć. Wszyscy będą się o Ciebie pytać, a ja nie mam siły odpowiadać im, że nie potrafiliśmy przetrwać. Boję się tych rozmów, boję się życzeń. Boję się całych świąt, bo bez Ciebie nic nie jest takie samo. A pamiętasz sylwester? To była najpiękniejsza noc w moim życiu. Teraz zapewne spędzę go sama, jak spędzałam cały ten rok. Kochanie dlaczego mi to zrobiłeś? Nie wierzę, że wszystko tak szybko się skończyło. Nie wierzę. / napisana
|
|
 |
39. "Gdzieś na dnie
/To tu gdzie jestem nie ma słońca
/Gdzieś tam też
/Mieszkają chwile te najlepsze
/Gdzieś tam też
/Rosną kwiaty najpiękniejsze
/Wiem ja też
/Nie zawsze będę mówił szeptem. " ..
|
|
 |
40 dni. Najdłuższych z całego mojego życia..
|
|
 |
wiesz... też kiedyś tak miałam, że ktoś przy mnie był - był dość długo, i nagle zniknął, po prostu, bez żadnego słowa wyjaśnienia. i też, tak jak Ty - zastanawiałam się po co to wszystko było. też ryczałam nocami, i nie mogłam zrozumieć co złego zrobiłam. też byłam bezsilna - bo chciałam żeby się odezwał, ale milczał. i tak siedziałam w tym dołku ładnych pare miesięcy, i nie dawałam rady, i nie uśmiechałam się.. aż w końcu doszłam do wniosku, że ni chuja - nie dam za wygraną. i się podniosłam, i zaczęłam żyć dla siebie, nie dla Niego - i uśmiechałam się, i byłam piękna. i wiesz co? wrócił. i błagał o kontakt, o kilka słów - ale dałam mu to samo, co On dał mi, gdy najmocniej Go potrzebowałam - wielkie nic, opieczętowane w ignorowanie, i milczenie. i wygrałam to - najlepiej jak potrafiłam - bo zaczęłam żyć, i zrozumiałam, że da się to robić bez Niego. || kissmyshoes
|
|
|
|