 |
brakuje mi tych spotkań, bo przez ten krótki czas wydawało mi się, żę coś ma sens . pewnie złudnie jak zwykle . takie dziwne wrażenie, że warto cokolwiek . prawie nie pamiętam tego uczucia . tak rzadko mnie odwiedza . żyję, owszem . i właściwie nic poza tym . na niczym mi jakoś szczególnie nie zależy . a wtedy przez krótką chwilę naprawdę mi się żyć chciało . /nie wiem kogo .
|
|
 |
była strasznie zła. założyła swoją bluzę Prosto, do uszu włożyła słuchawki z mocnym bitem Ema, udała się w kierunku 'ich' przystanku. często na nim siedzieli i gadali bez sensu. lubiała to. gdy dotarła na budkę, usiadła i odpaliła Chesterfielda. była już przy 6 piosence Eminema i przy 4 zaciągnięciu, kiedy ktoś nagle wyjął jej słuchawki z uszu i kazał rzucić jej to świństwo na ziemię. popatrzyła na Niego, we własnej osobie On w koszulce, którą kiedyś tak bardzo lubiała. Popatrzyła mu w oczy i powiedziała: -to świństwo było ze mną, kiedy mój cały świat i sens życia poszedł się jebać. i w tym momencie zaciągnęła się ostatni raz i dmuchła mu dymem prosto w twarz. Patrzyła na niego jeszcze przez kilka sekund po czym odwróciła się nucąc pod nosem No love... / koffi
|
|
 |
teraz, to możesz nawet podejść i zacząć się z nią lizać centymetr przede mną . uodporniłam się . nie zranisz mnie .
|
|
 |
dawniej - rzeczywistość, dziś - marzenia .
|
|
 |
- życie jest jak kaloryfer . - dlaczego ? - nie wiem . ;d
|
|
 |
nienawidzić Cię lepiej, bo łatwiej .
|
|
 |
nie siedź w domu, odnajdź prawdziwą życia wartość w deszczu .
|
|
 |
chciałam Ci pomóc . ważne, że byłam do tego zdolna . nie byłeś zdecydowany, olewałeś mnie, wiem to . lecz z biegiem czasu już byłeś tak zniszczony, że już sam wiedziałeś, że może Ci pomóc jedynie osoba, która jest w stanie poświęcić Ci czas, być na każde Twoje zawołanie . postanowiłeś przyjąć moją pomoc . próbowałam, jak tylko mogłam . wychodziłam z Tobą zawsze kiedy tylko potrzebowałeś, miałam przez to problemy, ale to nic . to nie było dla mnie najważniejsze . najważniejsza była dla mnie 'naprawa' Ciebie . chciałam, abyś zmienił się na lepsze . prawie mi się udało, tylko.. ta szmata . jest mi cholernie przykro, że nie doceniłeś tego, co próbowałam dla Ciebie zrobić . dzięki panno K, że zniszczyłaś go jeszcze bardziej .
|
|
 |
zawsze zostaje choćby najmniejszy ślad . wątpię więc, że nie pamiętasz nic, a nic z tego, co między nami się działo .
|
|
 |
szanowna koleżanko . widzę, że cierpisz na bardzo poważną chorobę, zwaną zespołem skrzywionych ust . ; ]
|
|
 |
- ja i Ty, razem . rozumiesz ? - nie .
|
|
|
|