 |
powiesz, że przegrałam ? niee, to nie jest prawdą, wcale nie przegrałam, po prostu zrozumiałam, że już nie warto o to walczyć, więc odpuściłam. w czasie, kiedy pisałeś do niej, ja nadal wierzyłam w `nas`
|
|
 |
rozmyślając nad przeszłością musiała zapomnieć niektóre sytuacje. nie miała innego wyrobu. wiedziała, że jak zacznie wracać do tego co mogła zrobić,a nie zrobiła, bd żałowała. w niektórych sytuacjach mogła postąpić inaczej, w niektórych słowach mogła powiedzieć co innego.. ale tak to jest. po czasie wiemy co źle zrobiliśmy, chcielibyśmy to naprawić, ale niestety nie możemy zatrzymać i się cofnąć do starych czasów. takie nasze życie.
|
|
 |
Mam do Ciebie prośbę , nie rozmawiajmy nigdy więcej, nigdy nie zostawajmy sami, niczego mi nie opowiadaj ,nie śmiejmy się, nie mów nic. Wiesz... ja nie mogę znieść tego co jest potem . Moich myśli że chciałabym tak częściej, że mogłabym słuchać tego godzinami, że...że moglibyśmy być szczęśliwi.
|
|
 |
Pogodziłam się już z tym, że nie zawsze możemy mieć to, czego chcemy. Nie jestem dzieckiem i wiem, że płacz i tupanie nóżką w niczym nie pomoże. I nie zawsze wiele pracy pomoże nam w zdobyciu tego na czym nam zależy. Niektórych rzeczy po prostu nie możemy mieć.
|
|
 |
Życie jest za krótkie by codziennie rano budzić się z pretensjami do całego świata. Więc kochaj tych, którzy dobrze cię traktują, przebacz pozostałym i uwierz, że wszystko dzieje się z jakiegoś powodu.
|
|
 |
narysowane serca na marginesie zeszytu nigdy nie są równe. a to dlatego, że jedna osoba zawsze kocha bardziej. ♥ //cukierkowataa
|
|
 |
w końcu nachodzi wieczór, kiedy jest Ci wszystko jedno. nie zmywając makijażu w mokrym od deszczu ubraniu kładziesz się na podłodze i zasypiasz, wtulając się w dywan. nazajutrz budzisz się między jedną a drugą nogą od stołu i jedynym Twoim życiowym celem jest znalezienie zapalniczki, a następnie ponowne zaśnięcie tym razem w objęciach nikotynowego dymu. zasnąć i się więcej nie obudzić. przespać problemy. podnieś powieki, kiedy zwyczajnie, samoistnie znikną. to tak samo abstrakcyjne jak wystygnięcie zimnej już kawy.
|
|
 |
para idealna. tak ludzie o nich mówili. a jednak coś się działo. ona posiniaczona po całym ciele. podbite oko. wytłumaczenie oczywiste "przewróciłam się". nikt nie wiedział że on pił i nikt też nie mógł im pomóc ona sama musiała lecz nie chciała za bardzo kochała. //cukierkowataa - na życzenie
|
|
 |
chciałabym się położyć na świeżej wiosennej trawie ze szlugiem i piwem w ręku mieć przy sobie tą wyjątkową osobę i powiedzieć że jest idealnie. < 3 //cukierkowataa
|
|
 |
może czas zagoi rany. a może tylko ostudzi emocje. chociaż wolałabym w głębi serca cofnąć wszystko o parę miesięcy i uratować, zawalczyć o to co się popsuło. //cukierkowataa
|
|
 |
gdy ją poznałam od razu wiedziałam, że będziemy najlepszymi przyjaciółkami. tak było nie myliłam się. ale jeden wyjazd, nieobecność przez dwa długie miesiące zmieniła wszystko. stałaś się bardziej obca. wyjechałaś w momencie kiedy najbardziej cię potrzebowałam. po powrocie było już inaczej wszystko się zmieniło. a teraz nasze rozmowy ograniczone są do jednego "cześć" kiedy się mijamy. //cukierkowataa
|
|
 |
|
I kiedy piszesz " Zaraz będę myszko ;* Kładę się brzuchem na łóżko i trzymam serce żeby nie uciekło.Jestem tak cholernie szczęśliwa / ciamciaramcia
|
|
|
|