![gdzie jest to o co tak długo walczyliśmy .](http://files.moblo.pl/0/4/82/av65_48247_102864160.jpg) |
gdzie jest to o co tak długo walczyliśmy .
|
|
![to uczucie gdy chcesz mieć całkowicie wyjebane ale jednak Ci zależy.](http://files.moblo.pl/0/4/82/av65_48247_102864160.jpg) |
to uczucie, gdy chcesz mieć całkowicie wyjebane, ale jednak Ci zależy.
|
|
![Przyszłość zaczyna się dzisiaj nie jutro](http://files.moblo.pl/0/4/82/av65_48247_102864160.jpg) |
Przyszłość zaczyna się dzisiaj, nie jutro
|
|
![spojrzysz w jej oczy wszystko będzie jak wcześniej.](http://files.moblo.pl/0/4/82/av65_48247_102864160.jpg) |
spojrzysz w jej oczy, wszystko będzie jak wcześniej.
|
|
![Niektórzy ludzie czynią świat wyjątkowym tylko dlatego że są](http://files.moblo.pl/0/4/82/av65_48247_102864160.jpg) |
Niektórzy ludzie czynią świat wyjątkowym tylko dlatego , że są
|
|
![Nigdy nie mów nigdy Nigdy nie mów zawsze.](http://files.moblo.pl/0/4/82/av65_48247_102864160.jpg) |
Nigdy nie mów nigdy, Nigdy nie mów zawsze.
|
|
![mam taką oddzielną szufladkę w moim mózgu nazwaną jego imieniem .](http://files.moblo.pl/0/4/82/av65_48247_102864160.jpg) |
mam taką oddzielną szufladkę w moim mózgu nazwaną jego imieniem .
|
|
![Śniegu jeszcze nie ma a bałwanów pełno .](http://files.moblo.pl/0/4/82/av65_48247_102864160.jpg) |
Śniegu jeszcze nie ma a bałwanów pełno .
|
|
![Późną nocą siedzę przy parapecie księżyc wysoko słuchawki a przez odtwarzacz przebija się kolejny kawałek. Spoglądając tak w niebo uważnie wsłuchuję się w tekst i chyba naprawdę tęsknię. Gwiazdy irracjonalnie układają swój bieg na podobiznę Twojego uśmiechu. Jest coraz cieplej. Wiem że tu jesteś że jesteś tu sercem. Czuję Cię z każdą minutą coraz bardziej z każdą chwilą coraz mocniej. Chcę. Chcę żebyś tu był żebyś był ze mną zawsze gdy tego potrzebuję a tylko Ty wiesz kiedy bo wszystko to czego mi potrzeba to tylko i wyłącznie Ty. Endoftime.](http://files.moblo.pl/0/5/62/av65_56298_large_52.jpg) |
Późną nocą siedzę przy parapecie, księżyc wysoko, słuchawki, a przez odtwarzacz przebija się kolejny kawałek. Spoglądając tak w niebo, uważnie wsłuchuję się w tekst, i chyba naprawdę tęsknię. Gwiazdy irracjonalnie układają swój bieg na podobiznę Twojego uśmiechu. Jest coraz cieplej. Wiem, że tu jesteś, że jesteś tu sercem. Czuję Cię, z każdą minutą coraz bardziej, z każdą chwilą coraz mocniej. Chcę. Chcę, żebyś tu był, żebyś był ze mną, zawsze, gdy tego potrzebuję, a tylko Ty wiesz kiedy, bo wszystko to, czego mi potrzeba, to tylko i wyłącznie Ty. / Endoftime.
|
|
![Bywa tak że kochamy zbyt mocno że to co czujemy zamiast uskrzydlać zwyczajnie nas uśmierca. Pusta otchłań. Tkwimy w czymś nie będąc do końca pewnym niczego. Poranki stają się szare i monotonne a noce tak bolesne jak nigdy wcześniej. Marne szczegóły szczęście zbite na milion kawałków pozorne marzenia przestają napędzać bieg nagle jakby upadasz. Spadasz wciąż w dół nie potrafisz już inaczej nie potrafisz zrobić już nic bo bez choćby jednego sensu dla serca granice końca stają się coraz bliższe. Endoftime.](http://files.moblo.pl/0/5/62/av65_56298_large_52.jpg) |
Bywa tak, że kochamy zbyt mocno, że to co czujemy, zamiast uskrzydlać, zwyczajnie nas uśmierca. Pusta otchłań. Tkwimy w czymś, nie będąc do końca pewnym niczego. Poranki stają się szare i monotonne, a noce tak bolesne, jak nigdy wcześniej. Marne szczegóły, szczęście zbite na milion kawałków, pozorne marzenia przestają napędzać bieg, nagle jakby upadasz. Spadasz wciąż w dół, nie potrafisz już inaczej, nie potrafisz zrobić już nic, bo bez choćby jednego sensu dla serca, granice końca stają się coraz bliższe. / Endoftime.
|
|
![W sercu czujesz o jeden sens więcej. Czujesz jakby coś nagle uskrzydlało każdą chwilę nadając jej nadzwyczajny smak. Masz wrażenie że los znowu się do Ciebie uśmiechnął że dał Ci szansę. Spacerujesz boczną ulicą miasta w jednej dłoni trzymając czerwoną różę a w drugiej Jego dłoń. Nadzwyczajne uczucie. Jest obok Ciebie i czujesz się tak dobrze. Nie myślisz o niczym innym jak o was samych. Teraz jesteście tylko wy i nikt więcej. Wiesz że traktuje Cię naprawdę poważnie że tkwicie w jednym uczuciu już dłuższy czas i tak mimo wszystko pozostanie. Wgłębi siebie cieszysz się że go masz. Że w każdej chwili możesz się do niego przytulić trzymać jego dłoń i zachowywać jak skończona idiotka bo wbrew temu nigdy Cię tak nie potraktuje. Wiesz że nigdy nie potraktuje Cię gorzej że co byś nie zrobiła nigdy nie nazwie Cię gorszą. Endoftime.](http://files.moblo.pl/0/5/62/av65_56298_large_52.jpg) |
W sercu czujesz o jeden sens więcej. Czujesz, jakby coś nagle uskrzydlało każdą chwilę nadając jej nadzwyczajny smak. Masz wrażenie, że los znowu się do Ciebie uśmiechnął, że dał Ci szansę. Spacerujesz boczną ulicą miasta, w jednej dłoni trzymając czerwoną różę, a w drugiej Jego dłoń. Nadzwyczajne uczucie. Jest obok Ciebie, i czujesz się tak dobrze. Nie myślisz o niczym innym, jak o was samych. Teraz jesteście tylko wy, i nikt więcej. Wiesz, że traktuje Cię naprawdę poważnie, że tkwicie w jednym uczuciu już dłuższy czas, i tak mimo wszystko pozostanie. Wgłębi siebie, cieszysz się, że go masz. Że w każdej chwili możesz się do niego przytulić, trzymać jego dłoń i zachowywać, jak skończona idiotka, bo wbrew temu, nigdy Cię tak nie potraktuje. Wiesz, że nigdy nie potraktuje Cię gorzej, że co byś nie zrobiła, nigdy nie nazwie Cię gorszą. / Endoftime.
|
|
![1 Na dworze zrobiło się już dość ciemno znów tam poszliśmy. Cmentarz w takie dni to miejsce w jakiś sposób staje się wyjątkowe tak ciepłe i mimo wszystko jakby niezrozumiale pełne życia. Tysiące zniczy wciąż oddawało swój blask szliśmy tak boczną uliczką z daleka zauważając oświetlony nagrobek. Podchodząc coś jakby odepchnęło mnie w tył odbiegające od normy uczucie tak jakby powietrze nie pozwoliło mi się zbliżyć. Stanęliśmy nad Jej grobem ciepło płomieni delikatnie muskało dłonie. Przeżegnałam się i zamknęłam oczy znów ta nagła cisza znów milczeliśmy a każdy w sobie tworzył na nowo coś od siebie. Moje myśli naprawdę pogubiły się między sobą. Znów Ją tam widziałam znów Ją tam czułam chociaż to takie trudne widzieć Jej uśmiech we wspomnieniach będąc świadomym że tamten czas minął bezpowrotnie. Otworzyłam oczy miałam dość. Moje policzki w jednej chwili stały się wilgotne z całej siły przytuliłam się do brata szepcząc że naprawdę za Nią tęsknię.](http://files.moblo.pl/0/5/62/av65_56298_large_52.jpg) |
[1] Na dworze zrobiło się już dość ciemno, znów tam poszliśmy. Cmentarz, w takie dni to miejsce w jakiś sposób staje się wyjątkowe, tak ciepłe i mimo wszystko jakby, niezrozumiale pełne życia. Tysiące zniczy wciąż oddawało swój blask, szliśmy tak boczną uliczką, z daleka zauważając oświetlony nagrobek. Podchodząc, coś jakby odepchnęło mnie w tył, odbiegające od normy uczucie, tak jakby powietrze nie pozwoliło mi się zbliżyć. Stanęliśmy nad Jej grobem, ciepło płomieni delikatnie muskało dłonie. Przeżegnałam się i zamknęłam oczy, znów ta nagła cisza, znów milczeliśmy, a każdy w sobie tworzył na nowo coś od siebie. Moje myśli naprawdę pogubiły się między sobą. Znów Ją tam widziałam, znów Ją tam czułam, chociaż to takie trudne widzieć Jej uśmiech we wspomnieniach będąc świadomym, że tamten czas minął bezpowrotnie. Otworzyłam oczy, miałam dość. Moje policzki w jednej chwili stały się wilgotne, z całej siły przytuliłam się do brata, szepcząc, że naprawdę za Nią tęsknię.
|
|
|
|