![2 Nie odpowiedział nic. Spojrzałam na niego. Na jego twarzy rysował się smutek a przez źrenice przenikał strach. Wiedziałam że jest mu ciężko. Wiedziałam że tęskni. 'Nadal nie potrafię się z tym pogodzić powiedź mi dlaczego?' wtuliłam się w niego ledwo wydobywając z siebie szeptem że tak naprawdę nikt z nas nie potrafi. Odkąd pamiętam była tak bardzo ważna była dla niego kimś takim jak ja taką małą siostrzyczką o którą troszczył się i martwił którą tak bardzo kochał.. Wtedy mogłam tylko podejrzewać o czym myślał. Znów obwiniał o to siebie samego znów w myślach wmawiał sobie że to wszystko to jego wina że może teraz mogłaby być razem z nami. 'Ona tu jest nie widzisz jej ale ją czujesz jest w sercu..' wydusiłam. Kucnęłam zakrywając twarz dłońmi nie chciałam żeby widziała z góry spływające po moich policzkach łzy żeby widziała jak płaczę i jak bardzo mi Jej brakuje. Endoftime.](http://files.moblo.pl/0/5/62/av65_56298_large_52.jpg) |
[2] Nie odpowiedział nic. Spojrzałam na niego. Na jego twarzy rysował się smutek, a przez źrenice przenikał strach. Wiedziałam, że jest mu ciężko. Wiedziałam, że tęskni. 'Nadal nie potrafię się z tym pogodzić, powiedź mi dlaczego?', wtuliłam się w niego ledwo wydobywając z siebie szeptem, że tak naprawdę nikt z nas nie potrafi. Odkąd pamiętam, była tak bardzo ważna, była dla niego kimś takim jak ja, taką małą siostrzyczką, o którą troszczył się i martwił, którą tak bardzo kochał.. Wtedy mogłam tylko podejrzewać o czym myślał. Znów obwiniał o to siebie samego, znów w myślach wmawiał sobie, że to wszystko to jego wina, że może teraz mogłaby być razem z nami. 'Ona tu jest, nie widzisz jej ale ją czujesz, jest w sercu..' wydusiłam. Kucnęłam zakrywając twarz dłońmi, nie chciałam, żeby widziała z góry spływające po moich policzkach łzy, żeby widziała jak płaczę, i jak bardzo mi Jej brakuje. / Endoftime.
|
|
![1 Czarny pomnik na jego brzegu biała figurka aniołka parę wyrytych słów data i zdjęcie sprzed roku. Staliśmy tak trójką nad Jej grobem słowa ogarnęła cisza milczeliśmy. Oprócz różnorodnych kwiatów i kolorowych zniczy mój wzrok przykuło tamto zdjęcie znam je na pamięć każdą rysę jej twarzy na nim czy naturalność uśmiechu. Tym razem wydawało mi się inne tak jakby naprawdę patrzyła na nas jakby naprawdę to do nas się uśmiechała. Przez moją głowę przebijały się między sobą myśli zapisane w pamięci wspomnienia widziałam w nich Ją. Był początek zimy siedziała przy kominku ogrzewając dłonie jak zawsze uśmiechnięta. Opowiadała o tym jak strasznie czuje się szczęśliwa. Wspominała o bólu o niejednej chwili słabości jaką przeżyła ale jedyne co chciała wtedy zrobić to coś mi uświadomić. Zrobiła to.](http://files.moblo.pl/0/5/62/av65_56298_large_52.jpg) |
[1] Czarny pomnik, na jego brzegu biała figurka aniołka, parę wyrytych słów, data i zdjęcie sprzed roku. Staliśmy tak trójką nad Jej grobem, słowa ogarnęła cisza, milczeliśmy. Oprócz różnorodnych kwiatów i kolorowych zniczy, mój wzrok przykuło tamto zdjęcie, znam je na pamięć, każdą rysę jej twarzy na nim czy naturalność uśmiechu. Tym razem, wydawało mi się inne, tak jakby naprawdę patrzyła na nas, jakby naprawdę to do nas się uśmiechała. Przez moją głowę przebijały się między sobą myśli, zapisane w pamięci wspomnienia, widziałam w nich Ją. Był początek zimy, siedziała przy kominku ogrzewając dłonie, jak zawsze uśmiechnięta. Opowiadała o tym, jak strasznie czuje się szczęśliwa. Wspominała o bólu, o niejednej chwili słabości jaką przeżyła, ale jedyne co chciała wtedy zrobić, to coś mi uświadomić. Zrobiła to.
|
|
![2 Przekazała mi jakby wyrywki ze swojego scenariusza uświadamiając że nieważne jak bardzo będzie źle że nieważne czy upadnę naprawdę nisko ważne żebym w sercu zawsze miała wiarę. Wiarę w to że warto że choćby sama to przełamię największą z przeszkód ze dam radę. Pamiętam wtedy Jej oczy naprawdę emanowały szczęściem. Byliśmy pewni że tak jest i tak było dopóki z Jej oczu nie uciekły te iskry dopóki nie zamknęła powiek. Obdarowywała ciepłem wzorem swojego uśmiechu tak w istocie umierając od środka. Nigdy nie chciała żeby ktokolwiek z nas zapamiętał ją zimną jak lód powoli odchodzącą. Nie pozwoliła nam na to odchodząc wtedy gdy byliśmy pewni że już nic złego się nie stanie. Sama zabrała nam siebie w krótkim liście pisząc że w ten sposób ani Ona ani żadne z nas nie będzie cierpieć że tak będzie lepiej. Endoftime.](http://files.moblo.pl/0/5/62/av65_56298_large_52.jpg) |
[2] Przekazała mi jakby wyrywki ze swojego scenariusza, uświadamiając, że nieważne jak bardzo będzie źle, że nieważne czy upadnę naprawdę nisko, ważne, żebym w sercu zawsze miała wiarę. Wiarę w to, że warto, że choćby sama, to przełamię największą z przeszkód, ze dam radę. Pamiętam wtedy Jej oczy, naprawdę emanowały szczęściem. Byliśmy pewni, że tak jest i tak było, dopóki z Jej oczu nie uciekły te iskry, dopóki nie zamknęła powiek. Obdarowywała ciepłem, wzorem swojego uśmiechu, tak w istocie umierając od środka. Nigdy nie chciała, żeby ktokolwiek z nas zapamiętał ją zimną jak lód, powoli odchodzącą. Nie pozwoliła nam na to, odchodząc wtedy, gdy byliśmy pewni, że już nic złego się nie stanie. Sama zabrała nam siebie, w krótkim liście pisząc, że w ten sposób, ani Ona ani żadne z nas, nie będzie cierpieć, że tak będzie lepiej. / Endoftime.
|
|
![Dzisiaj kiedy staliśmy tak z ludźmi nad Ich grobami szepcząc wspominaliśmy czas kiedy byli tutaj obok przy Nas. Zastanawialiśmy dlaczego tak jest że życie zabiera Nam ludzi którzy tak naprawdę niczym nie zawinili? Dlaczego zamiast podarować jeszcze jedną szansę na oddech zamyka Im powieki zatrzymując rytm serca ciała zakopując pod ziemię? Przez nasze myśli kilkaset razy przewijały się Ich uśmiechy słowa zatrzymane gdzieś na dnie serca i czyny zapisane w pamięciach. Pomimo świadomości że nie ma Ich już z Nami że może już nigdy się nie zobaczymy to w Naszych sercach trwają nadal żyją przypominając o sobie każdego dnia. Endoftime z tamtego roku.](http://files.moblo.pl/0/5/62/av65_56298_large_52.jpg) |
Dzisiaj, kiedy staliśmy tak z ludźmi nad Ich grobami, szepcząc wspominaliśmy czas, kiedy byli tutaj, obok przy Nas. Zastanawialiśmy dlaczego tak jest, że życie zabiera Nam ludzi, którzy tak naprawdę niczym nie zawinili? Dlaczego zamiast podarować jeszcze jedną szansę na oddech, zamyka Im powieki zatrzymując rytm serca, ciała zakopując pod ziemię? Przez nasze myśli kilkaset razy przewijały się Ich uśmiechy, słowa zatrzymane gdzieś na dnie serca i czyny zapisane w pamięciach. Pomimo świadomości, że nie ma Ich już z Nami, że może już nigdy się nie zobaczymy, to w Naszych sercach trwają nadal, żyją przypominając o sobie każdego dnia. / Endoftime, z tamtego roku.
|
|
![Zrozumiałam że nie chcę streszczać się zaledwie w jednej kwestii. Nie chcę każdego nowego dnia szukać sobie miejsca we własnym życiu czy też wciąż na nowo układać jego podstawy. Dziś jedyne czego chcę to pozbyć się z pamięci tamtych dni wspomnień i słów w nich zapisanych. Chcę pozbyć się z podświadomości tej myśli że już nigdy nie będzie tak jak wcześniej że nigdy nie będzie tak dobrze. Serca nie oszukam nie podmienię uczuć pozbywając się przy okazji bólu ale dziś wiem że to co mogę zrobić to wyłącznie je zmienić. Mogę naprawdę mogę. Wystarczy że chłodne miejsce wypełnię nowymi tym razem prawie idealnymi i tak doskonałymi jak nigdy o które przede wszystkim nie będę się bać. Uczuciami które dla mnie będą jakby podporą szczęścia którymi bez przeszkód po prostu będę mogła oddychać. Endoftime.](http://files.moblo.pl/0/5/62/av65_56298_large_52.jpg) |
Zrozumiałam, że nie chcę streszczać się zaledwie w jednej kwestii. Nie chcę każdego, nowego dnia szukać sobie miejsca we własnym życiu, czy też wciąż na nowo układać jego podstawy. Dziś, jedyne czego chcę to pozbyć się z pamięci tamtych dni, wspomnień i słów w nich zapisanych. Chcę pozbyć się z podświadomości tej myśli, że już nigdy nie będzie tak jak wcześniej, że nigdy nie będzie tak dobrze. Serca nie oszukam, nie podmienię uczuć pozbywając się przy okazji bólu, ale dziś wiem, że to co mogę zrobić, to wyłącznie je zmienić. Mogę, naprawdę mogę. Wystarczy, że chłodne miejsce wypełnię nowymi, tym razem prawie idealnymi i tak doskonałymi jak nigdy, o które przede wszystkim nie będę się bać. Uczuciami, które dla mnie będą jakby podporą szczęścia, którymi bez przeszkód, po prostu będę mogła oddychać. / Endoftime.
|
|
![Czasem mam ochotę odejść gdzieś dalej. Z boku patrzeć na to jak pęka kolejny fragment życia i zwyczajnie nie próbować o niego walczyć. Mam ochotę w nocy wyjść z domu przejść się gdzieś za miasto gdzieś gdzie nie będzie mnie dla nikogo gdzie nie będzie ani światła latarni ani cienia życia. Przesiedzieć tak całą noc pod gołym niebem przeliczać gwiazdy a całą resztę odłożyć na drugi plan. Zapomnieć na chwilę. Odbiec od codzienności. Odłączyć się Endoftime.](http://files.moblo.pl/0/5/62/av65_56298_large_52.jpg) |
Czasem mam ochotę odejść gdzieś dalej. Z boku patrzeć na to jak pęka kolejny fragment życia, i zwyczajnie nie próbować o niego walczyć. Mam ochotę w nocy wyjść z domu, przejść się gdzieś za miasto, gdzieś, gdzie nie będzie mnie dla nikogo, gdzie nie będzie ani światła latarni, ani cienia życia. Przesiedzieć tak całą noc pod gołym niebem, przeliczać gwiazdy a całą resztę odłożyć na drugi plan. Zapomnieć na chwilę. Odbiec od codzienności. Odłączyć się / Endoftime.
|
|
![Zadzwoniłabym do Ciebie i ze spływającymi po policzkach łzami szeptem oznajmiła Ci jak bardzo Cię kocham jak bardzo jesteś powodem równającym się powietrzu. Pewnie zastanawiasz się co potem? Rozłączyłabym się wrzucając telefon na dno torby. Po to byś chociaż przez moment zastanowił się co ze mną co teraz. Byś zaczął analizować kolejne fakty zwyczajnie wykluczając przy tym wcześniejsze przeszkody i ten defekt pomiędzy naszą dwójką. Byś w końcu pomyślał sercem i pokierował tymi uczuciami za którymi jestem pewna że nie tylko ja nadal tęsknię. Rozumiesz? Endoftime.](http://files.moblo.pl/0/5/62/av65_56298_large_52.jpg) |
Zadzwoniłabym do Ciebie i ze spływającymi po policzkach łzami, szeptem oznajmiła Ci, jak bardzo Cię kocham, jak bardzo jesteś powodem równającym się powietrzu. Pewnie zastanawiasz się co potem? Rozłączyłabym się wrzucając telefon na dno torby. Po to byś chociaż przez moment, zastanowił się co ze mną, co teraz. Byś zaczął analizować kolejne fakty, zwyczajnie wykluczając przy tym, wcześniejsze przeszkody i ten defekt, pomiędzy naszą dwójką. Byś w końcu pomyślał sercem i pokierował tymi uczuciami, za którymi, jestem pewna, że nie tylko ja nadal tęsknię. Rozumiesz? / Endoftime.
|
|
![Chciałabym znów każdego dnia przyglądać się jego tęczówkom bez opamiętania móc pochłaniać ich barwę i nadal mieć ten cholerny nie dosyt. Chciałabym znów jego źrenic w których oprócz pustki znajdowałam się jeszcze ja. Tych warg które tak idealnie układały się w uśmiech które mówiły tak wiele. Dłoni ściskających w sobie moje nieco mniejsze. Klatki piersiowej ogrzewającej ciało jednocześnie tuląc je do siebie z całej siły. I serca.. mieszczącego w sobie cały mój świat. Chciałabym znów jego. Endoftime.](http://files.moblo.pl/0/5/62/av65_56298_large_52.jpg) |
Chciałabym znów każdego dnia przyglądać się jego tęczówkom, bez opamiętania móc pochłaniać ich barwę i nadal mieć ten cholerny nie dosyt. Chciałabym znów jego źrenic, w których oprócz pustki znajdowałam się jeszcze ja. Tych warg, które tak idealnie układały się w uśmiech, które mówiły tak wiele. Dłoni, ściskających w sobie moje, nieco mniejsze. Klatki piersiowej, ogrzewającej ciało jednocześnie tuląc je do siebie z całej siły. I serca.. mieszczącego w sobie cały mój świat. Chciałabym znów jego. / Endoftime.
|
|
![Tamten nie może jej kochać tak jak on nie może jej wielbić w taki sposób nie jest w stanie dostrzec jej wdzięcznych ruchów ani tych szczególnych znaczków na jej twarzy. Jakby to tylko jemu było dane widzieć prawdziwy kolor jej oczu i poznawać smak jej pocałunków.](http://files.moblo.pl/0/5/62/av65_56298_large_52.jpg) |
* Tamten nie może jej kochać tak jak on, nie może jej wielbić w taki sposób, nie jest w stanie dostrzec jej wdzięcznych ruchów ani tych szczególnych znaczków na jej twarzy. Jakby to tylko jemu było dane widzieć prawdziwy kolor jej oczu i poznawać smak jej pocałunków.
|
|
![Podobno nie można mieć wszystkiego tego czego pragnie się najbardziej ale mając Ciebie mam wrażenie że jednak mam wszystko to co chciałam mieć od zawsze. Endoftime.](http://files.moblo.pl/0/5/62/av65_56298_large_52.jpg) |
Podobno nie można mieć wszystkiego, tego czego pragnie się najbardziej, ale mając Ciebie mam wrażenie, że jednak mam wszystko to, co chciałam mieć od zawsze. / Endoftime.
|
|
![Zrozumiałam że to co było kiedyś nie ma szans wrócić już nigdy więcej. Zrozumiałam że pomimo wszystko warto walczyć o to czego potrzebujemy co kochamy bo gdy choć raz się poddamy odkładając przy tym wszystko to bez czego tak na prawdę już nigdy nie będziemy w stanie żyć normalnie stracimy to na zawsze. Zrozumiałam że w życiu bywają upadki przez które każdy z nas skreśla z życia to co ma ale wiecie co? Każdy z nas popełnia błędy których mimo to nie będę żałować nigdy które może zostawiają w sercu czy na nim głębokie blizny które nie znikną nigdy ale.. dziś zostawmy je za sobą zostawmy je gdzieś daleko i żyjmy tym co mamy tymi których mamy. Endoftime.](http://files.moblo.pl/0/5/62/av65_56298_large_52.jpg) |
Zrozumiałam, że to co było kiedyś, nie ma szans wrócić już nigdy więcej.
Zrozumiałam, że pomimo wszystko warto walczyć o to, czego potrzebujemy, co kochamy,
bo gdy choć raz się poddamy odkładając przy tym wszystko to,
bez czego tak na prawdę już nigdy nie będziemy w stanie żyć normalnie, stracimy to na zawsze. Zrozumiałam, że w życiu bywają upadki, przez które każdy z nas skreśla z życia to co ma,
ale wiecie co? Każdy z nas popełnia błędy, których mimo to nie będę żałować nigdy,
które może zostawiają w sercu czy na nim głębokie blizny, które nie znikną nigdy,
ale.. dziś zostawmy je za sobą, zostawmy je gdzieś daleko,
i żyjmy tym co mamy, tymi których mamy. / Endoftime.
|
|
![1 Wracałam boczną ulicą miasta w słuchawkach dudnił kolejny kawałek mówiący o różnicach między ludźmi o niezgodności serc o tych nieodwzajemnionych uczuciach. Kiedy spojrzałam przed siebie zauważyłam parę ludzi nie zwyczajnych bo choć widać było ich pozytywne nastawienie byli osobami niepełnosprawnymi. Szli za rękę i za każdym razem uśmiechali się do siebie. Widziałam że cieszą się sobą że są szczęśliwi że przede wszystkim akceptują siebie takich i wiecie co jest w tym najważniejsze? Są tacy sami jak my potrafią kochać potrafią czuć to co my. Choć zapewne wielu ludzi wyparłoby się i powiedziało że są gorsi. Ale dlaczego? Dlatego że się tacy urodzili? Że takich chciał ich Bóg? Że może nie zawsze zrozumieją tak wiele i że nie wyglądają ani nie zachowują się tak samo? A może dlatego że to my stanowimy tą przeciwwagę i stawiając barierę lepszości skreślamy całą resztę.](http://files.moblo.pl/0/5/62/av65_56298_large_52.jpg) |
[1] Wracałam boczną ulicą miasta, w słuchawkach dudnił kolejny kawałek mówiący o różnicach między ludźmi, o niezgodności serc, o tych nieodwzajemnionych uczuciach. Kiedy spojrzałam przed siebie, zauważyłam parę ludzi, nie zwyczajnych, bo choć widać było ich pozytywne nastawienie, byli osobami niepełnosprawnymi. Szli za rękę i za każdym razem uśmiechali się do siebie. Widziałam, że cieszą się sobą, że są szczęśliwi, że przede wszystkim akceptują siebie takich, i wiecie co jest w tym najważniejsze? Są tacy sami jak my, potrafią kochać, potrafią czuć to co my. Choć zapewne wielu ludzi wyparłoby się i powiedziało, że są gorsi. Ale dlaczego? Dlatego, że się tacy urodzili? Że takich chciał ich Bóg? Że może nie zawsze zrozumieją tak wiele i, że nie wyglądają ani nie zachowują się tak samo? A może dlatego, że to my stanowimy tą przeciwwagę i stawiając barierę lepszości, skreślamy całą resztę.
|
|
|
|