głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika panamal

Niektórzy wypluwają emocje na bitach  inni zatrzymują je gdzieś głęboko w sobie  a ja jestem z tych  którzy kształtują je między słowami zapisanymi nieraz nawet na dłoniach.   Endoftime  blog.

endoftime dodano: 7 maja 2013

Niektórzy wypluwają emocje na bitach, inni zatrzymują je gdzieś głęboko w sobie, a ja jestem z tych, którzy kształtują je między słowami zapisanymi nieraz nawet na dłoniach. / Endoftime, blog.

Mam Ją w głowie wciąż jak Magik plus i minus. Nie mogę zapomnieć Jej jak ulubionego kawałka  który ciągle nucę. Uśmiecham się na Jej widok jak na myśl o ulubionych wspomnieniach. Jest jak ulubiona potrawa   mógłbym Ją jeść ciągle i wcale się nie znudzić. Jest całym światem ukrytym w w kilku literach Jej imienia. Nie obchodzi mnie wzrok  który mówi: jesteś debilem  kiedy wchodzę na pomnik i krzyczę proszę państwa o to najpiękniejsza kobieta na świecie. Nie przejmuje się ludźmi stojącymi na pasach  dlatego  że na samym ich środku po raz setny oświadczyłem Jej swoje uczucia na kolanach. Nieważne jest dla mnie czy widzą inni  gdy rysuje na serwetce serce katchupem i pisze głupi tekst typu: jesteś pysznniejsza niż hamburgery. Uwielbiam Ją zaskakiwać każdą głupotą  która przyjdzie mi do głowy. I chcę Jej wyznawać tak miłość przez całe życie. Chcę będąc starcem dalej malować markerem Jej imię na ławce choć to dziecinne i trzymać Ją za dłoń ciągle idąc na koniec świata.

skejter dodano: 6 maja 2013

Mam Ją w głowie wciąż jak Magik plus i minus. Nie mogę zapomnieć Jej jak ulubionego kawałka, który ciągle nucę. Uśmiecham się na Jej widok jak na myśl o ulubionych wspomnieniach. Jest jak ulubiona potrawa - mógłbym Ją jeść ciągle i wcale się nie znudzić. Jest całym światem ukrytym w w kilku literach Jej imienia. Nie obchodzi mnie wzrok, który mówi: jesteś debilem, kiedy wchodzę na pomnik i krzyczę proszę państwa o to najpiękniejsza kobieta na świecie. Nie przejmuje się ludźmi stojącymi na pasach, dlatego, że na samym ich środku po raz setny oświadczyłem Jej swoje uczucia na kolanach. Nieważne jest dla mnie czy widzą inni, gdy rysuje na serwetce serce katchupem i pisze głupi tekst typu: jesteś pysznniejsza niż hamburgery. Uwielbiam Ją zaskakiwać każdą głupotą, która przyjdzie mi do głowy. I chcę Jej wyznawać tak miłość przez całe życie. Chcę będąc starcem dalej malować markerem Jej imię na ławce choć to dziecinne i trzymać Ją za dłoń ciągle idąc na koniec świata.

Chciałbym znowu leżeć z Tobą na kanapie i łaskotać Cię przerywając Ci oglądanie ulubionego serialu. Potem karmić Cię słodyczami i brudzić czekoladą  by później wylizać ją z Twojego zagłębienia  które urzekło moje serce i schowało je w sobie. Pragnę smaku Twojej skóry w swoich wargach i znaków mnie na niej. Chcę żebyś mnie biła  mówiła  że jestem okropny  obrazała się  gryzła mnie i wskakiwała mi na barana. Chcę żeby każda moja bluza pachniała Tobą  a moja łazienka była ubrudzona w Twoich kosmetykach. Wróć do mnie  kochanie. Wybacz mi błąd  a ja znów zrobię serce z frytek i oświadczę Ci się zakładając Ci na palec pierścionek z automatu.   Kocham Cię  Karolina.

skejter dodano: 4 maja 2013

Chciałbym znowu leżeć z Tobą na kanapie i łaskotać Cię przerywając Ci oglądanie ulubionego serialu. Potem karmić Cię słodyczami i brudzić czekoladą, by później wylizać ją z Twojego zagłębienia, które urzekło moje serce i schowało je w sobie. Pragnę smaku Twojej skóry w swoich wargach i znaków mnie na niej. Chcę żebyś mnie biła, mówiła, że jestem okropny, obrazała się, gryzła mnie i wskakiwała mi na barana. Chcę żeby każda moja bluza pachniała Tobą, a moja łazienka była ubrudzona w Twoich kosmetykach. Wróć do mnie, kochanie. Wybacz mi błąd, a ja znów zrobię serce z frytek i oświadczę Ci się zakładając Ci na palec pierścionek z automatu. / Kocham Cię, Karolina.

Bywa  że kuje Cię coś w serce przez parę minut  a później jest już normalnie. Bywa  że bolą Cię kolejne ruchy i w pewnym momencie coś nie pozwala Ci postawić kroku w przód. Bywa  że tęsknisz tak jak ja  wiedząc doskonale  że to i tak bez sensu. Bywa  że coś zaczyna nas łączyć. To ból  tęsknota. To nasze uczucia.   Endoftime.

endoftime dodano: 4 maja 2013

Bywa, że kuje Cię coś w serce przez parę minut, a później jest już normalnie. Bywa, że bolą Cię kolejne ruchy i w pewnym momencie coś nie pozwala Ci postawić kroku w przód. Bywa, że tęsknisz tak jak ja, wiedząc doskonale, że to i tak bez sensu. Bywa, że coś zaczyna nas łączyć. To ból, tęsknota. To nasze uczucia. / Endoftime.

To nie tak  że żałuję czasu  który wykorzystaliśmy razem. Nie żałuję Go  bo jak można żałować chwilę  gdy uśmiech był normalnością  tak jak normalne jest to  że mrugam powiekami. Nie żałuję żadnej minut kiedy dusiłem się ze śmiechu i kiedy dusiłem się z żalu. To co działo się pomiędzy naszymi dwoma komorami to magia  która wytwarza się rzadko i porusza nawet kosmos  który wzruszony płaczę spadającymi gwiazdami. Dlatego każda spadająca gwiazda kojarzy mi się z Tobą. Jedyne czego żałuję to tego  że to się skończyło. Bóg stworzył niedoskonały świat  z brudną rzeczywistością  w której nie ma miejsca na piękno. Piękno jest niszczone i deptane przez grawitacje przez co rozpada się na kawałeczki  a w każdym z nich zobaczysz inną historie. I my mamy swój kawałeczek gdzieś pod podeszwą życia. Kawałeczek  który przechowam w sercu  na samym dnie  by nikt mi go więcej nie skruszył  by był już na zawsze w mojej pamięci.

skejter dodano: 3 maja 2013

To nie tak, że żałuję czasu, który wykorzystaliśmy razem. Nie żałuję Go, bo jak można żałować chwilę, gdy uśmiech był normalnością, tak jak normalne jest to, że mrugam powiekami. Nie żałuję żadnej minut kiedy dusiłem się ze śmiechu i kiedy dusiłem się z żalu. To co działo się pomiędzy naszymi dwoma komorami to magia, która wytwarza się rzadko i porusza nawet kosmos, który wzruszony płaczę spadającymi gwiazdami. Dlatego każda spadająca gwiazda kojarzy mi się z Tobą. Jedyne czego żałuję to tego, że to się skończyło. Bóg stworzył niedoskonały świat, z brudną rzeczywistością, w której nie ma miejsca na piękno. Piękno jest niszczone i deptane przez grawitacje przez co rozpada się na kawałeczki, a w każdym z nich zobaczysz inną historie. I my mamy swój kawałeczek gdzieś pod podeszwą życia. Kawałeczek, który przechowam w sercu, na samym dnie, by nikt mi go więcej nie skruszył, by był już na zawsze w mojej pamięci.

Moja dusza krzyczy  a serce łaknie pomocnej dłoni. Dłoni  która je przytrzyma  choć na chwilę  byle by nie upadło z hukiem na bruk. Czuję rozszarpywanie organów. Coś właśnie pociąga za żyły  grając na nich niczym na strunach. Powoli wyszarpuje żebra  każdej po kolei ze skruchą i nadzwyczajną delikatnością. Coś obchodzi się ze mną łagodnie. Chce mi dać nadzieję  po czym kruszy kości. Miażdży je z fascynacją i patrzy jak cierpię. Chyba uwielbia  gdy cierpię  gdy w moich źrenicach tkwi już tylko sama pustka.   Endoftime.

endoftime dodano: 3 maja 2013

Moja dusza krzyczy, a serce łaknie pomocnej dłoni. Dłoni, która je przytrzyma, choć na chwilę, byle by nie upadło z hukiem na bruk. Czuję rozszarpywanie organów. Coś właśnie pociąga za żyły, grając na nich niczym na strunach. Powoli wyszarpuje żebra, każdej po kolei ze skruchą i nadzwyczajną delikatnością. Coś obchodzi się ze mną łagodnie. Chce mi dać nadzieję, po czym kruszy kości. Miażdży je z fascynacją i patrzy jak cierpię. Chyba uwielbia, gdy cierpię, gdy w moich źrenicach tkwi już tylko sama pustka. / Endoftime.

2. Brałbym Cię na barana i zabierał na dalekie wyprawy w góry i nieznane krainy. Trzymałbym Twoją dłoń w każdej możliwej chwili i spoglądał czy się uśmiechasz  bo nie ma nic piękniejszego niż półksiężyc wśród jednego małego dołeczka. Powtarzałbym Ci wciąż  że jesteś piękna. Nieważne czy właśnie chodziłabyś w mojej koszulce  czy w olśniewającej sukni  w starym sweterku  umalowana  potargana  naga   zawsze piękna. Dałbym Ci szaleństwo mojej miłości  ale Ty wolisz spokojne wody  chcesz płynąć na małym jeziorze  łódką  a nie spływać kajakiem po wodospadzie. Nie myśl  że Cię nie kocham i dlatego oddaję Cię w jego ręce. Kocham Cię na tyle mocno by oddać Cię w dłonie  w których widzisz swoją przyszłość i szczęście. A co za tym idzie   uśmiech  który kocham ponad wszystko.

skejter dodano: 3 maja 2013

2. Brałbym Cię na barana i zabierał na dalekie wyprawy w góry i nieznane krainy. Trzymałbym Twoją dłoń w każdej możliwej chwili i spoglądał czy się uśmiechasz, bo nie ma nic piękniejszego niż półksiężyc wśród jednego małego dołeczka. Powtarzałbym Ci wciąż, że jesteś piękna. Nieważne czy właśnie chodziłabyś w mojej koszulce, czy w olśniewającej sukni, w starym sweterku, umalowana, potargana, naga - zawsze piękna. Dałbym Ci szaleństwo mojej miłości, ale Ty wolisz spokojne wody, chcesz płynąć na małym jeziorze, łódką, a nie spływać kajakiem po wodospadzie. Nie myśl, że Cię nie kocham i dlatego oddaję Cię w jego ręce. Kocham Cię na tyle mocno by oddać Cię w dłonie, w których widzisz swoją przyszłość i szczęście. A co za tym idzie - uśmiech, który kocham ponad wszystko.

1.Teraz przestałem myśleć o sobie jak jest mi źle i czemu tak się stało.Pojąłem w końcu że nie o sobie  o swoim bólu powinienem myśleć a o tym  że to Ty masz być szczęśliwa.Wiem że z nim będziesz szczęśliwsza  że ma to co sprawia że za każdym razem gdy na Ciebie spojrzy przechodzą Cię dreszcze  a Jego pocałunki zamieniają Twoje kości w nogach w watę. Jestem pewien  że da Ci szczęście  bo widzę że kocha Cię w prawie tak mocno jak ja Ciebie. Nie tak jak ja  bo nikt nie pokocha Cię z takim uwielbieniem i oddaniem. On da Ci to czego ja nie mogłem dać kiedy byłaś u mojego boku. Da Ci spokój  pewność i bezpieczeństwo. A ja mogłem Ci dać tylko szalone noce w rytmicznym tańcu na ulicy. Dni przepełnione niezdrowym jedzeniem i słodyczami.Przy mnie zgubiłabyś godziny  miesiące i lata nie mogąc ich zliczyć przez ciągły bieg do kolejnego wyzwania. Ze mną odwiedziłabyś każdy mało znany zakątek świata i dostała najdziwniejsze rodzaje kwiatów. Krzyczałbym  że Cię kocham  a potem szeptał  że na zawsze.

skejter dodano: 3 maja 2013

1.Teraz przestałem myśleć o sobie,jak jest mi źle i czemu tak się stało.Pojąłem w końcu,że nie o sobie, o swoim bólu powinienem myśleć,a o tym, że to Ty masz być szczęśliwa.Wiem,że z nim będziesz szczęśliwsza, że ma to co sprawia,że za każdym razem,gdy na Ciebie spojrzy przechodzą Cię dreszcze, a Jego pocałunki zamieniają Twoje kości w nogach w watę. Jestem pewien, że da Ci szczęście, bo widzę,że kocha Cię w prawie tak mocno jak ja Ciebie. Nie tak jak ja, bo nikt nie pokocha Cię z takim uwielbieniem i oddaniem. On da Ci to czego ja nie mogłem dać kiedy byłaś u mojego boku. Da Ci spokój, pewność i bezpieczeństwo. A ja mogłem Ci dać tylko szalone noce w rytmicznym tańcu na ulicy. Dni przepełnione niezdrowym jedzeniem i słodyczami.Przy mnie zgubiłabyś godziny, miesiące i lata nie mogąc ich zliczyć przez ciągły bieg do kolejnego wyzwania. Ze mną odwiedziłabyś każdy mało znany zakątek świata i dostała najdziwniejsze rodzaje kwiatów. Krzyczałbym, że Cię kocham, a potem szeptał, że na zawsze.

Widziałam śmierć i dlatego płaczę  gdy widzę  jak z ciała uchodzi dusza  jak zanika uśmiech i nie słyszę już słów. Wokół cisza.   Endoftime.

endoftime dodano: 2 maja 2013

Widziałam śmierć i dlatego płaczę, gdy widzę, jak z ciała uchodzi dusza, jak zanika uśmiech i nie słyszę już słów. Wokół cisza. / Endoftime.

Cierpię  gdy upada ktoś mi bliski  a ja upadając wraz z nim  nie sięgam dłonią aby pomóc mu wstać. Bodźce. Ktoś wbija tysiące szpilek w nasze serca i uśmiecha się pod nosem. Jednych serca są nietrwałe. Inni radzą sobie dość dobrze  cierpią w sobie  krwawią  lecz chcą żyć. Chcą żyć  rozumiesz? Pomimo wszystko  pomimo bólu i przeciwnością  po prostu   chcą..   Endoftime.

endoftime dodano: 2 maja 2013

Cierpię, gdy upada ktoś mi bliski, a ja upadając wraz z nim, nie sięgam dłonią aby pomóc mu wstać. Bodźce. Ktoś wbija tysiące szpilek w nasze serca i uśmiecha się pod nosem. Jednych serca są nietrwałe. Inni radzą sobie dość dobrze, cierpią w sobie, krwawią, lecz chcą żyć. Chcą żyć, rozumiesz? Pomimo wszystko, pomimo bólu i przeciwnością, po prostu - chcą.. / Endoftime.

Mimo wszystko  nie żałuję żadnej z tamtych chwil. Nie żałuję żadnego ze słów  żadnej z obietnic  żadnego z planów. Może kiedyś usiądziemy obok siebie i przyznasz  że Ty również nie żałujesz  że czasem nadal tęsknisz za tym co pozostawiłeś  w pogoni za czymś lepszym. Porozmawiamy o tym jak było  o tym  że wtedy to coś było warte wszystkiego  że my byliśmy czymś. Powspominamy  tak po prostu  bez przeszkód  bez zobowiązań.   Endoftime.

endoftime dodano: 2 maja 2013

Mimo wszystko, nie żałuję żadnej z tamtych chwil. Nie żałuję żadnego ze słów, żadnej z obietnic, żadnego z planów. Może kiedyś usiądziemy obok siebie i przyznasz, że Ty również nie żałujesz, że czasem nadal tęsknisz za tym co pozostawiłeś, w pogoni za czymś lepszym. Porozmawiamy o tym jak było, o tym, że wtedy to coś było warte wszystkiego, że my byliśmy czymś. Powspominamy, tak po prostu, bez przeszkód, bez zobowiązań. / Endoftime.

To nie brak miłości  to nie błędy  to nie sprzeczki sprawiły  że nie ma już mojego M i Twojego Y. To kłamstwa  które leciały jak najpiękniejsze ptaki z Twoich ust wprost do mnie. Zachwycały mnie swą nietuzinkowością  różnorodnością i oryginalnością. Sprawiały  że nie potrafiłem oddychać ani spać wciąż myśląc o każdym słowie i wyrazie Twojej twarzy wypowiadającej go. Biegłem za każdym wyrazem jak dziecko za motylem na łące. Chciałem je uchwycić i zachować już na zawsze w sercu wraz z Twoim spojrzeniem. Chciałem by były definicja Twojego imienia i Słońcem w pochmurne dni. Ale za chwilę obraz malowany Twoimi czerwonymi wargami spadł i rozpadł się na części. Miał na sobie pokrywę iluzji   która również zamieniła się na drobne fragmenty. Ptaki okazały się sępami. Jestem jak Prometeusz  ale różni nas to  że ja ukradłem Anioła Bogom  a oni za karę zesłali sępy by codziennie na nowo zjadały moje serce.

skejter dodano: 28 kwietnia 2013

To nie brak miłości, to nie błędy, to nie sprzeczki sprawiły, że nie ma już mojego M i Twojego Y. To kłamstwa, które leciały jak najpiękniejsze ptaki z Twoich ust wprost do mnie. Zachwycały mnie swą nietuzinkowością, różnorodnością i oryginalnością. Sprawiały, że nie potrafiłem oddychać ani spać wciąż myśląc o każdym słowie i wyrazie Twojej twarzy wypowiadającej go. Biegłem za każdym wyrazem jak dziecko za motylem na łące. Chciałem je uchwycić i zachować już na zawsze w sercu wraz z Twoim spojrzeniem. Chciałem by były definicja Twojego imienia i Słońcem w pochmurne dni. Ale za chwilę obraz malowany Twoimi czerwonymi wargami spadł i rozpadł się na części. Miał na sobie pokrywę iluzji, która również zamieniła się na drobne fragmenty. Ptaki okazały się sępami. Jestem jak Prometeusz, ale różni nas to, że ja ukradłem Anioła Bogom, a oni za karę zesłali sępy by codziennie na nowo zjadały moje serce.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć