 |
|
- kocham cię . - oj tam, oj tam .
|
|
 |
|
kiedy tylko się skupię dokładnie przypominam sobie chwile spedzone z nim. jego zapach, ciepło i to irytujące tykanie zegarka, na jego nadarstku.
|
|
 |
|
- dlaczego nie odbiera? - a skąd mam wiedzieć? może je obiad, albo śpi? - coo? - no a wiesz jak nie wiesz ?
|
|
 |
|
Wiesz jak ten czas leci,
Zaledwie wczoraj było najlepszym czasem naszego życia.
Urodziliśmy się i wychowaliśmy
w letniej mgle,
związani niespodzianką
naszych dni chwały.
|
|
 |
|
Nienawidzę pojawiać się znikąd nieproszona,
Ale nie mogłam trzymać się z daleka od tego, nie potrafiłam tego przezwyciężyć.
Miałam nadzieję, że zobaczysz moją twarz i przypomnisz sobie,
że dla mnie to nie koniec.
Mniejsza o to,
znajdę kogoś takiego jak Ty,
I Wam obojgu nie życzę niczego innego jak tego co najlepsze.
Nie zapomnij o mnie,
błagam,
bede pamietać co mówiłeś:
"Czasem się trwa w miłości,
a za innym razem cierpi.
Czasem się trwa w miłości,
a za innym razem cierpi."
|
|
 |
|
Słyszałam, że się ustatkowałeś
że znalazłeś dziewczynę i ożeniłeś się.
Słyszałam, że Twoje marzenia się spełniły,
Podejrzewam, że ona dała ci to, czego nie dałam Ci ja.
|
|
 |
|
problem leżał w nas. mieliśmy takie same charaktery. nie potrafiliśmy ze sobą rozmawiać. teraz wcale nie gadamy i jest gorzej niż było.
|
|
 |
|
wiesz czego żałuję? paru rzeczy, jednak nie masz za dużego wpływu nad sobą po pijanemu. tak to sobie tłumaczę.
|
|
 |
|
- przestań się tak denerwować! porobią ci się zmarszczki, włosy zaczną wychodzić, a on zobaczy co z tobą zrobił. - i co z tego? - nie lepiej jak dokopiesz mu swoim nienagannym wyglądem i słodką ignorancją, niż tym starym dresem i poszarzałą skórą? przez niego zmarnujesz sobie szanse na udany związek i przeoczysz prawdziwą miłość. więc laska, ogarnij się i chodź na miasto.
|
|
 |
|
- a wyjebać ci? - ale za co? - a po coci to wiedzieć? książkę piszesz?
|
|
 |
|
pokazałeś mi jak to jest kochać, a potem znikłeś.
|
|
|
|