 |
Monotematyczny monolog myśli.
|
|
 |
Jest za późno na płacz, zbyt niepewnie by ruszyć dalej.
|
|
 |
Siedzę w parku na ławce i obserwuję pościg, gonią ku szczęśliwości ludzie dorośli.
|
|
 |
Czasami dwie dobre osoby naprawdę nie są w stanie stworzyć zdrowej, trwałej relacji, mimo że bardzo chcą. Bo nie pasują, bo mają inne potrzeby, bo nie umieją mówić do siebie tak, by się słyszeć. / net
|
|
 |
You’re not broken. You’re just still carrying the grief of not being chosen—in the place you needed it most. / net
|
|
 |
When no one ever prioritized you, your brain learns to run on empty.
You keep moving, giving, showing up — but the tank is always near zero. That’s why even small tasks feel impossible. / net
|
|
 |
Drogi Pamiętniku. To ostatnia strona, byłeś świadkiem moich chwil słabości i moich uniesień. Wiedziałeś ile on dla mnie znaczył, tylko ty wiedziałeś jak wielka była moja miłość. Byłeś świadkiem mojej pierwszej miłości. Drogi Pamiętniku - nasza miłość dobiegła końca.
|
|
 |
Dałam Ci świat i moje serce, zrobiłam to wszystko z uśmiechem na twarzy, dałam Ci miłość, myśli i duszę, myślałam, że to było wzajemne.
|
|
 |
Wkrótce nadejdzie ten dzień, w którym będziemy mijać się ulicą. Wtedy będę ulotna jak sen, już nie będziesz mógł mnie mieć.
|
|
 |
Jeszcze do niedawna miałam ochotę walczyć, mimo wszystko. Teraz wiem, że to mija się z celem. Bo kiedy ktoś po raz setny wbija nam nóż w serce, stajemy się odporni na jakikolwiek ból. Twardzi jak skała wraz z sercem jak lód. Ignorancja jest najpotężniejszym ciosem w policzek, ciosem dokonanym z największym rozmachem, celowym impetem, a przy tym uderzeniem najbardziej niezasłużonym. Największą głupotą w miłości jest kochać kogoś kto ma Cię kompletnie w dupie. Przecież wiesz.
|
|
 |
Staram się opanować kilka wspomnień, ale to jest trudniejsze niż myślałam. Żałuję kilku gestów, kilkunastu słów a co najważniejsze żałuję jednego wydarzenia. Staram się to wszystko opanować ale nie potrafię z tym wszystkim normalnie funkcjonować.
|
|
 |
przysuwasz się. oblewasz moją szyję płonącymi pocałunkami. nie odsuwam się, walcząc ze sobą, zbliżam twarz ku twoim ustom. - jesteś moim światem - szepczesz, łapczywie chwytając oddech. twoje usta lądują na moich, a twoje słowa nie chcą uciec z mojej głowy. odsuwam cię, poprawiam sukienkę i wychodzę mówiąc ci, że jesteś nikim. że dla mnie, nie znaczysz nic.
|
|
|
|