 |
Wspomnienia powracają i uderzają, wywołują dręczący płacz, zaciskają pięści w żelazne uchwyty.
|
|
 |
Chciałabym, by ktoś mnie odwiedził, porozmawiał, przekonał, że pomimo absurdy codzienności, najważniejszy jest fakt istnienia.
|
|
 |
Słowa raniły jak ostre drzazgi wbijane w delikatne ciało dziecka. Ach, gdyby wszyscy ludzie zamilkli chociaż na kilka godzin.
Cisza poraża ich umysły.
|
|
 |
Każdy sam dochodzi do swego Kresu. Każdy zna swoją wytrzymałość. Jednak czasami dzieje się coś wbrew wszelkiej logice czy prawom. Jakaś moc powstrzymuje ostateczne działanie. Ktoś na moment przystaje, by usłyszeć wołanie wewnątrz siebie. Inni także nasłuchują. Wszyscy oczekujemy zmiany.
|
|
 |
Przyjaciele często okazują się wrogami, a ci z pozoru obojętni, nagle wyciągają pomocną dłoń.
|
|
 |
żyć tak, jakby dzisiejszy dzień był pierwszym lub ostatnim dniem twojego życia.
|
|
 |
Nie umkniesz sam sobie w żaden czas, krainę, czy chorobę. Każdy kiedyś przetnie drogę własnej ucieczki. [B.R]
|
|
 |
A przed człowiekiem schronić się można jedynie w objęcia innego człowieka.
|
|
 |
Czy naprawdę tak miało być?
|
|
 |
Zabierz tam gdzie nikt nie znajdzie mnie. Po tym jak przyrzeknę kochać cię.
|
|
 |
Mam chory mózg, chore myśli, chore sny. A marzenia? Marzenia są cudowne. [B.R]
|
|
 |
może kiedyś Ci to wszystko wyjaśnie, może zdążę.
|
|
|
|