 |
|
wierzyłam w każde Twoje słowo, ufałam każdym Twoim gestom, a Twoje "na zawsze" było takie prawdziwe. głupia i naiwna, wykorzystana. / the_best_friiiends
|
|
 |
|
niedługo umrę. może dzisiejszej nocy, we śnie, może w przyszłym tygodniu, trudno powiedzieć. On odszedł, a z nim odchodzę Ja, / the_best_friiiends
|
|
 |
|
Chwila która trwa, może być najlepszą z twoich chwil.
|
|
 |
|
siebie nie oszukasz, nawet myśląc na siłę.
|
|
 |
|
chciałam Ci dać tylko poczucie ukojenia. ochraniać Cię przed lękiem, chłodem i chorobą. żebyś mógł poczuć radość w sercu i uśmiechać się do mnie przez sen jak do swojej kochanki.
|
|
 |
|
wspomnienia wracją jak przypływ, a ja dryfuję na łodzi podczas sztormu najgorszych wspomnień, szczególnie jednego, gdy wsiadłes w samochód i wyjechałeś z naszego światka jak na wycieczkę, rozpędzony niczym na autostradzie.
|
|
 |
|
wszystko mogło potoczyc sie inaczej, gdybysmy tylko chcieli isc na kompromisy, a nie trwali uparcie przy swoim zdaniu.
|
|
 |
|
a mówił, że nigdy mnie nie skrzywdzi, że nigdy nie pozwoli, bym cierpiała.
|
|
 |
|
zastanawiam się czy Ty przypadkiem nie masz licencji na skurwysyństwo. nie masz wnętrza, Ty masz wnętrzności. a ja głupia chciałam, żebyś przy mnie po prostu był. zawsze. jak kac po każdym piciu.
|
|
 |
|
wymiotuję nadmiarem rzeczywistości, która pierdoli moje marzenia jak napaleniec tanią dziwkę.
|
|
 |
|
Twój dotyk raził mi serce napięciem 60V, a potem nasza miłość wypaliła się jak żarówka o całkiem podobnym napięciu.
|
|
 |
|
jesteś głuchy na mój bezszelestny głos sprzeciwu, prośby i błagania. brak pogłosu zastępuję drwina, wydziergana na Twoich źrenicach.
|
|
|
|