 |
|
nie wytłumaczysz mi, że mam ułożyć zmęczone od płaczu powieki do snu bo on już nie wróci. one są nieposłuszne. rozum każe im wierzyć, serce nakazuje czekać. i nie pocieszaj mnie, że nadejdzie dzień kiedy zapytana czy wierzę w cuda, odpowiem że nie dzisiaj.
|
|
 |
|
a kiedy objął mnie jak co dzień, od paru miesięcy i spytał czy coś dla niego zrobię, cynicznie się roześmiałam. - wszystko. - powiedziałam z drwiącym uśmiechem mając to za oczywiste. nachylił się, moje nozdrza wypełniły się jego zapachem, który wydawał mi się słodszy od wszystkich możliwych owoców razem wziętych w środku samego lata. - wszystko - powtórzyłam, dla pewności. - w takim razie zapomnij o mnie. - wyszeptał. odsunąwszy się, dotarło do mnie, że od dziś lato będzie najbardziej znienawidzoną przeze mnie porą roku.
|
|
 |
|
WYSZEDŁ FILM O PAKTOFONICE I IDZIESZ DO KINA, CHOCIAŻ NIGDY NAWET NIE SŁUCHAŁEŚ PAKTOFONIKI? MUSISZ BYĆ ODDANYM FANEM!! ale mnie to wkurwia, no po prostu niesamowicie ! :)
|
|
 |
|
Cholera nie wytrzymam tak dłużej. Nie wytrzymam rozumiesz? Musisz wrócić. Umieram bez Ciebie. Kiedy wiem, że nie zobaczę rano Twojej twarzy, w ogólnie nie chce wstawać, nie widzę w tym sensu. Mam ochotę umrzeć. Chcę umrzeć z miłości, bo nie ma Ciebie.
|
|
 |
|
rozsądek mówi nie pij jednak myślę - chlaj. gdy mówię wyglądasz ślicznie, jak królewna z bajki, to przeważnie wtedy myślę, kiedy kurwa ściągniesz majtki .
|
|
 |
|
szczęście jest wtedy, gdy czytając wiadomość idiotycznie śmiejesz się do siebie. gdy banan wyskakuje Ci na twarzy na widok pewnej osoby. gdy będąc w jej towarzystwie czujesz się swobodnie. gdy masz komu się wygadać i wyżalić z pewnością, że to będzie trwać zawsze.
|
|
 |
|
możesz nazywać mnie cham to mój czas, pozwól więc proszę uprzejmie, żebym marnował go sam
|
|
 |
|
Mężczyźni są Marsa, kurwy z Wenus, a ja jestem z Polski szmato.
|
|
 |
|
miała słodki nos, po brzegi wypchany amfetaminą i dłonie, które wieczorami podtrzymywały malboro light.
|
|
 |
|
"oddałbym wszystkie wersy za jeden Magika. dla życia, za życia by tym mógł rap oddychać. 26 grudnia, był 2000 rok. i dlatego nienawidzę drugiego dnia świąt"
|
|
 |
|
Nic się nie stało. Tylko mi kurwa serce złamałeś.
|
|
 |
|
TĘPIĆ FACETÓW KTÓRZY STOSUJĄ TE SAME PIESZCZOTLIWE KSYWKI DO KAŻDEJ INNEJ PARTNERKI.
|
|
|
|