 |
Nie zawsze jestem fair, bo zmusza sytuacja.
Naprawdę jestem lepszy niż ta moja reputacja.
|
|
 |
Co kiedyś było niemożliwe dzisiaj nie istnieje.
|
|
 |
Nawet gdybym była nieziemsko piękna i mogłabym mieć każdego chłopaka na świecie to i tak wybrałabym właśnie Ciebie.
|
|
 |
jedyną pewność miałam co do Twoich
ciepłych dłoni , gdy koniuszkami palców
sunąłeś wzdłuż mego ciała. żadnych uczuć
z Twojej strony pewna nie byłam nigdy.
|
|
 |
kąciki ust uniesione ku górze , oczy przepełnione szczęściem i walące jak dzwon serce. takie akcje to tylko na jego widok.
|
|
 |
piękno kobiety nie przejawia się w ubraniach , które nosi , w jej figurze lub sposobie w jaki układa włosy. piękno kobiety musi być widoczne w oczach , ponieważ są one drzwiami do jej serca – miejsca gdzie mieszka miłość.
|
|
 |
chciałabym zobaczyć , jak robisz dla mnie coś wielkiego i szepnąć do siebie z niedowierzaniem: 'mój Boże. On naprawdę mnie kocha.'
|
|
 |
– ja osobiście mam tylko jedno marzenie – odezwał się przyciszonym głosem. – powraca ono do mnie ciągle , chociaż wiem , że prawdopodobnie nigdy się nie spełni. marzę o własnym domu , o rozpalonym ogniu na kominku , o własnym kocie i psie , o odgłosie kroków przyjaciół , którzy przyszli w odwiedziny i marzę o tobie.
|
|
 |
nie zna się na psychologii , ale potrafi czytać z ust. kocha porządek , ale w jej pokoju ciężko cokolwiek znaleźć. zawsze mówi prawdę , która brzmi gorzej od kłamstwa. potrafi kochać. zawsze patrzy w oczy , ale nikt jej nie rozumie. kocha kwiaty , ale nie umie się nimi zajmować. ufa ludziom , ale często tego żałuje. kocha się śmiać lecz bardzo często płacze. ucieka od przeszłości , ale często pragnie cofnąć czas. nie wierzy w cuda , ale gdy spada gwiazda - myśli życzenie. tyle razy trzaskała drzwiami , ale zawsze wracała. codziennie widzę ją w lustrze.
|
|
 |
nie bój się swoich uczuć, bo to jedyne co tak naprawdę masz.
|
|
 |
kochaj mnie całym sercem tak jak ja .
|
|
 |
I najbardziej przywiązuję do ludzi , którzy pojawiają się w moim życiu tylko na chwilę i mimo , że wiem , że odejdą , to w jakiś sposób stają się częścią mnie , a potem tę część zabierają ze sobą...
|
|
|
|