|
WSZYSTKO STRACIŁO JAKIKOLWIEK SENS I JUŻ NIE MA NIKOGO. / bad_fucker
|
|
|
"Jeśli przeżyjesz piekło, stajesz się twardszy, mądrzejszy, bardziej cyniczny. Ale nigdy, przenigdy nie stajesz się lepszy. Coraz więcej bestii, coraz mniej człowieka…"
|
|
|
Jest moim szczęściem choć przez niego tyle cierpię.
|
|
|
Cokolwiek zrobisz, i tak tysiące ludzi przed tobą to już zrobiło. Cokolwiek czujesz, inni czuli to przed tobą, cokolwiek cię spotka, nie będzie to nic nowego. Jeśli więc robisz coś złego, nie martw się, bo inni nie byli lepsi. Wszystko to już ktoś przed tobą przeżywał, czuł, komuś zrobił. Nie przecierasz szlaku, tylko idziesz po szeroko udeptanej drodze
|
|
|
"Jak powiedział Hamlet do Ofelii, „Bóg dał ci jedną twarz, a ty możesz sama przywdziać inną”. Bitwa między tymi dwiema tożsamościami… tym kim jesteśmy i tym kogo udajemy, nigdy nie będzie miała zwycięzcy."
|
|
|
Tak jak każda historia ma dwie wersje, każdy człowiek ma dwie twarze. Jedną, z którą obnosimy się przed światem, i drugą, którą głęboko ukrywamy. Dwoistość, która odpowiada za równowagę między światłem a mrokiem. Każdy z nas ma w sobie zdolność czynienia dobra i zła. Ale ci, którzy potrafią zamazać dzielącą je linię moralności, mają prawdziwą władzę.
|
|
|
Przymus może wpłynąć na związek na dwa sposoby. Albo rozdziela ludzi na zawsze… albo łączy ich we wspólnym celu.
|
|
|
Moje wspomnienia z dzieciństwa są w większości szczęśliwe. Ciepłe letnie dni, wypełnione miłością i światłem. I ta pewność, że nawet najgorsza burza w końcu minie. I przez jakiś czas, tak właśnie było.
|
|
|
Dla niektórych ludzi, zobowiązanie jest jak wiara… Przywiązaniem z wyboru do drugiej osoby lub nieuchwytnego ideału. Ale dla mnie ma ono też ciemną stronę, która ciągle budzi pytanie. Jak daleko chcę się posunąć?
|
|
|
Chaos… Z definicji nie da się go kontrolować. Kiedy zapanuje, cały porządek i wszelkie plany są bezużyteczne. Nie da się przewidzieć, co może wyniknąć z chaosu. Jedyna pewna rzecz, którą przynosi… Jest zniszczenie, które po sobie pozostawia.
|
|
|
Najbardziej boimy się tego co już się wydarzyło
|
|
|
“Leżę zupełnie spokojnie. Dookoła jest jasno i przytulnie. Nie widzę kolorów, tylko światło. Nic nie błyszczy, nic nie migocze. Tylko czyste, prawdziwe światło. Pamiętam, jak to było wcześniej. Jak wszystko było zimne. Teraz jest lepiej. Teraz zaczyna się inny czas. (...) rozumiem, że wydarzyło się coś wielkiego. Pomyśleć, że musiało to zająć tyle czasu. Pomyśleć, że musiało to trwać tak długo, zanim zrozumiałem (...).
|
|
|
|