 |
Uważaj na słowa, bo można nimi zranić bardziej niż jakimkolwiek uderzeniem.
|
|
 |
mówisz, że umierasz bo odszedł ? wyobraź sobie jak musi się czuć matka, która czuwa przy łóżku w szpitalu swojego dziecka. kiedy po tygodniach a nawet miesiącach wierzenia, że będzie żyć ono umiera. więc nie pierdol, że cierpisz. zadzwoń do niego, powiedz jak bardzo go kochasz i nigdy o nim nie zapomniałaś. możesz to naprawić, tylko w to uwierz.
|
|
 |
najgorsza jest świadomość, że osoba na której tak cholernie Ci zależy nigdy Cię nie kochała, nie kocha i kochać nie będzie.
|
|
 |
codziennie sama siebie podziwiam, że wytrzymuję to wszystko.
|
|
 |
jesteś mistrzem w ukrywaniu swoich prawdziwych uczuć
|
|
 |
chciałabym wrócić do czasów, kiedy uśmiech nie znikał mi z twarzy ...
|
|
 |
wysłałam mojemu ulubionemu o-lekarzowi zegarek w ramach prezentu urodzinowego.
może pomyśli, że to łapówka i kiedyś przyjdzie po mnie cba? dobrze, że ja nie śpię po nocach i wcześnie wstaję, chociaż ubrana będę.
|
|
 |
Chciałabym, żeby mnie pokochał, ale wiem, że to niemożliwe. Bo przecież do miłości nie wolno nikogo zmusić.
|
|
 |
Czasami osoba, od której niczego nie oczekujesz, staje się osobą, bez której nie możesz się obejść.
|
|
 |
Ty jesteś tam, ja jestem tu, nie wiem co trzeba zrobić już / Pezet
|
|
 |
najpierw Ci się podoba - tylko tyle. później zauważasz, że obchodzi Cię to z kim gada, jakie ma koleżanki. kolejnym etapem jest ogarnięcie czy nie ma dziewczyny - chociaż jeszcze wypierasz się, że pod żadnym pozorem On Ci się nie podoba.
w końcu przyznajesz przyjaciółce - zauroczenie. trwa to dość długo. jest oglądanie się za Nim na ulicy, śledzenie Jego życiorysu i usiłowanie wpisania się w niego. w końcu zaczynasz czuć, że serce inaczej pyka - kochasz Go, ale udajesz przed sobą, że to nie prawda. bo przecież jesteś zimną
i bezuczuciową panienką. po paru miesiącach przyznajesz się już jawnie, że Go kochasz i nie będziesz potrafiła żyć bez Jego widoku. cały ten proces tylko po to , by później się dowiedzieć jak bardzo On kocha inną..
|
|
 |
|
Ten cholerny ból, gdy wiesz, że dla Niego nic nie znaczysz.
|
|
|
|