 |
"Ile razy czułeś że do dna masz centymetry?"
|
|
 |
wiem, że to moja wina. Zawaliłam, zniszczyłam - nic nie da że przeproszę, nic nie zmieni tego jak jest. Zmieniłam się, wybrałam inne życie, wybrałam źle. Powinnam się otrząsnąć, zacząć myśleć jak dorosły człowiek. Lecz Ja nie potrafię, nie umiem żyć inaczej, wolę pić, palić i zabijać się każdego dnia na nowo. Nie chcę niszczyć ci już życia, więc znikam.
|
|
 |
wpadał z nią, pił, znał umiar, ona miała czuć się dobrze, on miał czuwać.
|
|
 |
"To szaleństwo, wróciliśmy znowu do tego samego rozdziału, i to jest smutne, ale prawdziwe, bo kiedy leżę tutaj z Tobą, nie ma niczego co ktokolwiek mógłby powiedzieć czy zrobić"
|
|
 |
"Czy kiedykolwiek kochałeś kogoś tak bardzo, że dałbyś sobie uciąć za niego rękę?
Nie, nie w przenośni, dosłownie - czy oddałbyś za niego rękę?
Kiedy wiedzą, że są twoim sercem
I ty wiesz, że byłeś ich zbroją
I zniszczysz każdego, kto spróbowałby je skrzywdzić
Lecz co gdy twa karma się odwraca i cię kąsa
I wszystko, o co walczyłeś, obraca się przeciwko tobie?"
|
|
 |
nawet jeśli kiedyś zwątpimy w miłość, która nas połączyła. Nawet jeśli kiedyś wszystko się rozsypie i zostaniemy sami, oddzieleni. To pamiętaj o wspomnieniach, wracaj do chwil które były ważne. Wracaj i ilekroć będziesz chciał przytulić się do mnie, być przy mnie i wspierać. To zrób to, nie pytaj nie czekaj na reakcję po prostu bądź zawsze.
|
|
 |
Dziękuję że jesteś, że pomagasz mi w trudnych momentach mojego życia. Nie wiesz jak bardzo cieszę się gdy widzę Ciebie znów, gdy czuwasz jak śpię, gdy uwielbiasz spędzać ze mną czas. Gdy robimy nic szczególnego a jednak jest wspaniale. Uwielbiam patrzeć na Ciebie jak śpisz, uwielbiam twój spokój . Teraz nie ma Cię przy mnie, nie mogę przytulić się do Ciebie i wyszeptać jak bardzo jesteś dla mnie ważny, nie mogę złapać twojej dłoni i już jej nigdy nie puszczać. Mimo tego że Cię nie ma- czuję że jesteś że czuwasz. Obiecałeś mi że zawsze ,mogę na Ciebie liczyć, że nigdy się nie zawiodę. Pokochałam Cię za szczerość za wyrozumiałość, pokochałam Cię bo to Ty wybrałeś mnie lecz zupełnie nie wiem dlaczego. Byłam obojętna, nie chciałam się zakochać- nie potrafiłam patrzeć na świat tak jak Ty. Lecz wiedz że to Ty przekonałeś mnie że warto dawać szansę, że każdemu należy się trochę szczęścia, dałeś mi bezpieczeństwo którego szukałam od dawna. Teraz nie boję się powiedzieć że Cię kocham.
|
|
 |
mimo wszystko, też chciałabym by czasami ktoś był obok mnie i rozumiał.
|
|
 |
chcę być po prostu czyjaś. Chcę, żeby ktoś cieszył się, że ma właśnie mnie.
|
|
 |
Mimo bólu, daję radę tylko dla Ciebie dla siebie to wszystko nie ma sensu. Może czas zniknąć, czas zakończyć życie które kiedyś było tak bardzo wesołe wiesz?
|
|
 |
"Nawet wtedy, gdy emocje wezmą górę po raz setny
Słowa jak żyletki znów rozetną temat przeszły
Znasz to do perfekcji teraz ranią wszystkie gesty
Chcę być Twoim opatrunkiem nawet najgłębszych ran ciętych
|
|
 |
"Mogę sobie pozwolić na to,
Co ich tak wciąż boli - zazdrość?
Że nie mieli tu siły się wybić tamci chcieli,
Teraz przeczą - znam to"
|
|
|
|