| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                
                                                                                                                            
                                            
                                        
                                        
                                                                                        
                                                
                                                    
                    
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | i karcę sama siebie, za to jaka głupia potrafię być. mimo tego całego gówna jakie mi sprawiłeś, tych kłamstw i łez, nie umiem Cię nie kochać. i naiwnie łudzę się, że przejrzysz na oczy w odpowiednią porę. |  |  
             
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | jeśli interesują go tylko duże piersi, wielki tyłek i "fajnie by było poruchać" - to odpuść go sobie. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | kiedyś w końcu zabraknie Ci nawet sił układać sobie życie na nowo. zostaniesz z tym wszystkim sama, tak jak było do tej pory, z tymi wszystkimi problemami, wspomnieniami i wyrzutami sumienia. bez jakiegokolwiek wsparcia, bez pomocy, bez Niego. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | kobieta mówi o sobie dlatego źle, by mężczyzna zaprzeczył jej słowom. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | spoko - jedź mnie od najgorszych, wymyślaj na mnie brednie i gadaj ile wlezie , tylko mam jeden,  warunek, na który najwyraźniej Cię nie stać - patrz mi w oczy robiąc to wszystko. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | wciąż pamiętam te specyficzne drgania Jego warg, które występując po sobie kolejno w efekcie przeradzały się w najpiękniejszy uśmiech pod słońcem. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | mając dziesięć lat grałam w mario , jeździłam rowerem na około domu , ciągle chodziłam po szkole do babci na sernik . dlatego właśnie boli mnie patrzenie na te młodsze roczniki , bo mi wtedy nawet przez myśl nie przeszło napicie się piwa , zjaranie szluga czy 'chodzenie' z chłopakiem . |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | życie nie polega na oddychaniu, ale na chwilach, które wstrzymują oddech. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | zniknij raz na zawsze , albo raz na zawsze zostań . |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | po obejrzeniu kolejnej romantycznej komedii podczas której opróżniłam połowę słoika nutelli płacząc przy wyznaniach miłości głównych bohaterów , włożyłam słuchawki w uszy wsłuchując się w dołującą piosenkę i idąc za pobliski market usiadłam na krawężniku , na którym spędzaliśmy razem mnóstwo czasu . przypomniałam sobie te ostatnie wspólne chwile . jego szarmancki uśmiech kiedy zakładał mi na palec plastikową 'obrączkę' obiecując , że nigdy mnie nie skrzywdzi . zamykając oczy w podświadomości poczułam jego oddech na swoich wargach . skapująca łza zadała ból przeszywający po raz kolejny moje kruche serce . wracając do domu ujrzałam go idącego z naprzeciwka . - co Ty tu robisz ? - tylko tyle byłam w stanie wyjąkać na jego widok . - to samo co Ty . - odparł odgarniając mój niesforny kosmyk włosów za ramię . - też tęsknię. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | do mnie sie nie dzwoni, do mnie sie pisze, amen. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | czasami masz chęć powrócić do przeszłości, by docenić niektóre ważne chwile. |  |  |  |