 |
jedno spojrzenie Jego oczu i jestem w niebie.
|
|
 |
pisanie z Nim , rozmawianie i ogółem to wszystko , mnie uszczęśliwia. uśmiecham się do ekranu za każdym razem kiedy napisze coś zabawnego , coś miłego.. martwię się , kiedy pisze coś na poważnie. ubóstwiam to droczenie się , pisanie o niczym i o wszystkim. to wszystko jest niepowtarzalne. z niczego potrafimy stworzyć rozmowę. lubię też widzieć że się martwi. jakbym coś znaczyła.. albo te wszystkie miłe słowa. dopóki piszemy , rozmawiamy - jest okej. ale jak już się to kończy , to dopada mnie ta głupia rzeczywistość , a czar pryska jak bańka mydlana. przypominam sobie , że nie jestem jedyna.
|
|
 |
żałosne.. czemu musimy kochać ludzi , którzy chyba nawet na naszą miłość nie zasługują ? czemu musimy kochać ludzi , którzy nie potrafią jej docenić ? czemu , nie możemy zakochać się z wzajemnością. czemu nie możemy kochać bez zmartwień , bez tej obawy , że ktoś nam zabierze tę najważniejszą osobę na świecie. czemu nie potrafimy istnieć bez drugiej połowy serca , które tak naprawdę od zawsze jest całe. czemu nie potrafimy oddychać bez tej drugiej osoby , chociaż to nie jest nasz prawdziwy tlen. czemu spojrzenie jest dla nas tak ważne , kiedy nie możemy mieć nic więcej ? znamy wszystko w tej osobie , a ona tak naprawdę może nie znać nas. lub może wiedzieć o nas wszystko , ale nie chcieć tego. nie chcieć tej miłości. czemu to jest tak niesprawiedliwe , kiedy osoby , które od zawsze mają wszystko , mają dodatkowo miłość , a osoby , które poza miłością nie potrzebują nic , nie posiadają jej. tyle pytań.. nikt nie zna odpowiedzi na zagadkę zwaną miłością.
|
|
 |
|
czemu tęsknie? przecież nie mogę Cię mieć nawet w najmniejszym kawałku.
|
|
 |
życie ? tak właściwie to już mogę sobie z niego kpić. tak czy inaczej przy najbliższej okazji skopie mi tyłek , co robiło już nie raz. po prostu już nie ma sensu się bać. i tak dopadnie razem z szarą rzeczywistością. zmiażdży każde marzenie. wszystkie pomysły. zniszczy człowieka.
|
|
 |
chyba żartował mówiąc że kocha. gdyby kochał , to kto wie , może mielibyśmy już plany na przyszłość ? z pewnością by nie odchodził. z pewnością nie obrażał się na tak długi czas. z pewnością byłby zawsze.
|
|
 |
1. Miał dokładnie 10 lat, kiedy trafił tam, choć nie chciał.
Dzielił swój mały pokój z chłopakami z domu dziecka.
Patologia zdradziecka zawsze go prześladowała.
Jego pozycja w życiu z góry, pozycja przegrana. - "Kołysanka"
|
|
 |
I kiedy na myśl przychodzi, że mogłoby być inaczej niż do tej pory serce łamie się na tysiące, miliony możliwych części. Krzyczy powodującym dreszcze niezrozumieniem. Umiera kawałek po kawałku. I choć ja próbuje walczyć ono już dawno się poddało nie dając mi szans odbudowania tego nawet w małym stopniu. Umarło, gdzieś pomiędzy wdechem a wydechem zakończyło swoje cierpienie. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
Nie no może w Lany Poniedziałek porzucajmy się śniegiem zamiast oblewać wodą.. -.- Tak przecież też będzie fajnie...
|
|
 |
kto nie wierzył choć raz w bajki , ten nigdy nie nabierze się na kłamstwo. ja jednak wierzyłam w magię , to mnie zgubiło. dałam się oszukać , dałam się porwać w miłość.
|
|
 |
|
jeden dzień wystarczył, by się w nim zakochać.
|
|
|
|