 |
Chce już zapomnieć o Tobie ! Na prawdę radziłam sobie cudownie;) Już prawie nie pamiętałam koloru twoich oczu , wyrazu twojej twarzy gdy się na mnie obrażałeś, Już prawie zapomniałam jak wyglądał twój uśmiech który w tamtym czasie przynosił mi ogromne szczęście! Nie pamiętałam jak smakowały twoje usta, twoje słowa.. I gdy już wszystko powoli zaczęło się u mnie układać może nie umiałam się uśmiechać ale już byłam w stanie spojrzeć na innego to oczywiście znów musiałeś pojawić się Ty i cała moja ciężka praca poszła się jebać
|
|
 |
Dużo chodziłam.. dużo myślałam .. i dużo wiem.. wiem że z Ciebie podły, egoistyczny dupek ale nie wiem jednego .. dlaczego Ja nie potrafię przestać Cię kochać?!
|
|
 |
Kiedy byłaś mała miłość była dla Ciebie jak nowa stokrotka którą trzymałaś w dłoni. Pocałunki były fuj a jak chłopak chciał Cię przytulić odsuwałaś się. Wtedy zamiast myśleć o nim wolałaś martwić się jak poukładać meble w domku dla lalek. Kiedyś nie oddałabyś lizaka by z nim być a dziś oddasz całe życie by być z nim 5 minut
|
|
 |
Wybrali się na spacer.. Jej włosy powiewały na cztery strony świata, bo wiatr był dość silny Przytuliła się mocno do niego kiedy On tak nagle odsunął się i zaczął uciekać. Z uśmiechem na ustach krzyknął do niej że ma go złapać. Ganiali się po parku jak małolaty ! Zaczął padać deszcz. Cali zmokli ale to nie oznaczało końca ich zabawy. W pewnym momencie Ona usiadła na ławce zrobiła smutną minę i krzyknęła mu że jest okrutny. Wołał ją więc wstała i ze smutną miną zmierzała w jego kierunku w pewnej chwili zaczęła biec a On wziął ją na ręce i zaczęli się całować wyszeptał jej do ucha że oblała test zapytała go jaki test odpowiedział no.. czy dasz sobie rade gdy odejde.. Wystraszyła się .. Powiedział Oblałaś zostaje na zawsze
|
|
 |
Myślałam że zakochując się nie podejmuję aż tak wielkiego ryzyka. Krótko mówiąc nie chciałam mieć problemów z serduszkiem
|
|
 |
chciałabym Ci kiedyś powiedzieć , jak dużo dajesz mi szczęścia tym , że spojrzysz , poślesz uśmiech , odezwiesz się , pomachasz , napiszesz . tym , że jesteś ...
|
|
 |
Masz ją traktować jak prawdziwą księżniczkę! Bo tak się składa, że trafiła ci się kobieta IDEAŁ! Gdybym miał szczęście i to mnie trafiłaby się taka kobieta, to codziennie dawałbym jej kwiaty, ale nie jakieś przypadkowe! OK? Najbardziej lubi orchidee. Białe. I śniadanie do łóżka. Sześć torebek białych tostów z masłem po obu stronach. Bez skórki. I byłbym ramieniem, w które mogłaby płakać i najlepszym przyjacielem. I spędzałbym całe dnie, zastanawiając się, jak ją mogę rozśmieszyć... bo nikt nie śmieje się tak pięknie jak ona. Tak właśnie bym robił, gdybym był tobą... ale nie jestem...
|
|
 |
wiesz chciałam Ci powiedzieć że po prostu cię kocham za to że jesteś tak jebnięty,tak przesłodzony,tak prześliczny,tak dziwny,tak bardzo wyjątkowy.
|
|
 |
- chcesz mnie pogłaskać po głowie i dać buziaka w policzek?
- policzki są zbyt blisko ust, jeszcze bym się poślizgnął...
|
|
 |
Weszła na siłownię.Akurat podciągał się na drążku.Dojrzała pracę jego mięśni i rąk.Skończył.Stał tyłem i wycierał twarz ręcznikiem.Podeszła bliżej i pocałowała go delikatnie w plecy.Wystraszył się i po chwili uśmiechnął.'Cześć,Kochanie. Miałaś być wieczorem.'Objął ją w pasie.'Chciałam tylko zajrzeć,co robisz i sobie pójść,ale sam wiesz,jak reaguję na Twój widok.'Zaśmiał się głośno.'Pociągam Cię?'Przygryzła wargę i spuściła głowę.'Hahah,buraku mój.'Odwróciła się na pięcie.'Gdzie idziesz?'Zawołał wciąż się śmiejąc.'Byle dalej od Ciebie.'Spojrzała naburmuszona.'I skończ się wreszcie nabijać!Nie moja wina,że..że wywołujesz u mnie takie reakcje!'Podbiegł do niej i złapał za nadgarstki.'Też Cię kocham.'Szepnął i ujął jej twarz w dłonie,by ją pocałować.'Nie! Poczekaj do wieczora.'Powiedziała słodko i wyszła z pomieszczenia.Złapał się za głowę i wywrócił oczami.'Kocham ją,no normalnie ją kocham!'
|
|
 |
Wracając ze szkoły,pogrążyła się w marzeniach.Nawet nie zauważyła kiedy wpadła na słup.Zakręciło jej się w głowie,zemdlała..ocknęła się dopiero w szpitalu.Nie wiedziała co się dzieje z przerażeniem pytała pielęgniarki gdzie jest i co się stało.Uderzyłaś głową w słup i zemdlałaś,powiedziała pielęgniarka po czym na twarzy dziewczyny pojawiły się rumieńce, było jej wstyd.Miałaś dużo szczęścia że jakiś chłopak wezwał pogotowie.Zapytała kto to.Nie otrzymała odpowiedzi.W drzwiach stanął on i z łobuzerskim uśmiechem powiedział"Oj mała i widzisz..tyle o mnie myślisz że aż w szpitalu wylądowałaś.Przecież mówiłem że Cię kocham i jesteś najważniejsza."
|
|
 |
I o to właśnie chodzi z tymi mężczyznami-musisz mieć ciarki na plecach,kiedy On jest blisko,gdy na Ciebie patrzy i Cię dotyka.Jestem z Nim prawie 24h na dobę. I wciąż mi Go mało.
|
|
|
|