głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika paatuska18

   Zagramy w grę . ?    no pewnie .          no to zaczynamy .     Rzucę monetą   i jak wypadnie orzeł to zostajesz ze mną na zawsze a jak reszka to rzucamy jeszcze raz . ! . :   D . :

like.it dodano: 23 października 2011

, -Zagramy w grę . ? - no pewnie . ; - ) - no to zaczynamy . ; * Rzucę monetą , i jak wypadnie orzeł to zostajesz ze mną na zawsze a jak reszka to rzucamy jeszcze raz . ! . : - D . : - *

  Ten świat i jego zajebiste oczy . ! . ::

like.it dodano: 23 października 2011

, Ten świat i jego zajebiste oczy . ! . ::-*

http:  demotywatory.pl 3516947 Udane malzenstwo jest jak udane lato

oliweczka9 dodano: 23 października 2011

http:  demotywatory.pl 3512213 Przypadek

oliweczka9 dodano: 23 października 2011

http:  demotywatory.pl 3516876 Pocalunek w czolo

oliweczka9 dodano: 23 października 2011

http:  www.youtube.com watch?feature=player embedded v=tg00YEETFzg   ' znaleźliśmy miłość w beznadziejnym miejsc '   bo kto by pomyślał ze na fotka.pl można znaleźć tak fantastycznego mężczyznę jakim jest On !! : :

oliweczka9 dodano: 23 października 2011

http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=tg00YEETFzg ' znaleźliśmy miłość w beznadziejnym miejsc ' bo kto by pomyślał ze na fotka.pl można znaleźć tak fantastycznego mężczyznę jakim jest On !! :*:*

odepchnął mnie od siebie  bym nie wpadła pod samochód  który jechał wjeżdżając w tira jadącym prosto w naszą stronę.  kocham Cię! pamiętaj  co by się nie działo nie poddawaj się.. i zawsze...  upadłam na ziemię. ocknęłam się w szpitalu   nie mam pojęcia co się działo po ostatnich słowach wypowiedzianych przez Patryka. zaczęłam się rozglądać  byłam w strachu  nie miałam pojęcia co się dzieje. nic. kompletna pustka. zauważyłam rodziców  którzy właśnie weszli na moją salę.  córciu.. on.. on jest w bardzo ciężkim stanie  ale wyjdzie z tego.. musimy w to wierzyć. Ty także dasz radę  nic poważnego Ci nie jest. wyzdrowiejesz w krótkim czasie. ale..  zaczęła opowiadać mama i złapała mnie za rękę. widziałam  że miała łzy w oczach  które za wszelką cenę chciała powstrzymać  by nie ukazać słabości.   gazowana  cz. 6

gazowana dodano: 23 października 2011

odepchnął mnie od siebie, bym nie wpadła pod samochód, który jechał wjeżdżając w tira jadącym prosto w naszą stronę. -kocham Cię! pamiętaj, co by się nie działo nie poddawaj się.. i zawsze...- upadłam na ziemię. ocknęłam się w szpitalu , nie mam pojęcia co się działo po ostatnich słowach wypowiedzianych przez Patryka. zaczęłam się rozglądać, byłam w strachu, nie miałam pojęcia co się dzieje. nic. kompletna pustka. zauważyłam rodziców, którzy właśnie weszli na moją salę. -córciu.. on.. on jest w bardzo ciężkim stanie, ale wyjdzie z tego.. musimy w to wierzyć. Ty także dasz radę, nic poważnego Ci nie jest. wyzdrowiejesz w krótkim czasie. ale.. -zaczęła opowiadać mama i złapała mnie za rękę. widziałam, że miała łzy w oczach, które za wszelką cenę chciała powstrzymać, by nie ukazać słabości. | gazowana, cz. 6

Nie jestem typowa  pisk opon nie robi na mnie wrażenia  w przeciwieństwie do cichego odgłosu buziaka w szyję. zamiast wypchanego po brzegi portfela wolę widzieć Twój szczery uśmiech  od ucha do ucha. niełatwo zdobyć moje uznanie  bijąc się z jakimś typem w klubie  bukiet krwistoczerwonych róż bardziej mnie przekonuje. Twoje błyskotki na szyi i nadgarstku nie potrafią mnie tak zaczarować  jak Twoje spojrzenie pełne blasku. Nie Twoje przekleństwa czynią Cię  moim zdaniem  mężczyzną  lecz sposób  w jaki potrafisz mnie objąć  gdy się boję. nie cieszy mnie  gdy przez telefon mówisz kumplowi  że jesteś gdzieś ze mną  prawdziwą radość sprawisz  gdy mijając go nie wypuścisz mej dłoni z uścisku. nie musisz zabierać mnie na kolacje przy świecach  w zupełności wystarczy pośpiesznie zjedzony hamburger w Twoim towarzystwie. nie kupisz mnie drogimi prezentami  ale za jedno 'kocham Cię mała' jestem skłonna oddać Ci cały swój świat.

oliweczka9 dodano: 22 października 2011

Nie jestem typowa, pisk opon nie robi na mnie wrażenia, w przeciwieństwie do cichego odgłosu buziaka w szyję. zamiast wypchanego po brzegi portfela wolę widzieć Twój szczery uśmiech, od ucha do ucha. niełatwo zdobyć moje uznanie, bijąc się z jakimś typem w klubie, bukiet krwistoczerwonych róż bardziej mnie przekonuje. Twoje błyskotki na szyi i nadgarstku nie potrafią mnie tak zaczarować, jak Twoje spojrzenie pełne blasku. Nie Twoje przekleństwa czynią Cię, moim zdaniem, mężczyzną, lecz sposób, w jaki potrafisz mnie objąć, gdy się boję. nie cieszy mnie, gdy przez telefon mówisz kumplowi, że jesteś gdzieś ze mną, prawdziwą radość sprawisz, gdy mijając go nie wypuścisz mej dłoni z uścisku. nie musisz zabierać mnie na kolacje przy świecach, w zupełności wystarczy pośpiesznie zjedzony hamburger w Twoim towarzystwie. nie kupisz mnie drogimi prezentami, ale za jedno 'kocham Cię mała' jestem skłonna oddać Ci cały swój świat.

minął równy rok od czasu  gdy się poznaliśmy. rano siedział już przy moim łóżku i czekał  aż się obudzę. rozpoczęłam dzień czułym pocałunkiem.  wstawaj  mam dla Ciebie niespodziankę. dzisiejszy dzień jest wyjątkowy.  wyszeptał mi do ucha i zrzucił mnie z łóżka.  kochanie  dopiero wstałam  daj mi się porządnie obudzić!  powiedziałam zaspanym głosem  ale on nie chciał mnie słuchać. przygotował mi ciuchy i kazał iść się wyszykować. dał mi na to pół godziny.  wychodzimy. śniadanie zjesz później i nie pytaj o co tu chodzi.  powiedział tajemniczym głosem. w momencie kiedy przyszliśmy na miejsce  do którego mnie zaprowadził  zakrył mi oczy. wszystko było idealne  dopóki nie usłyszałam krzyku i pisku opon.   gazowana  cz. 5

gazowana dodano: 21 października 2011

minął równy rok od czasu, gdy się poznaliśmy. rano siedział już przy moim łóżku i czekał, aż się obudzę. rozpoczęłam dzień czułym pocałunkiem. -wstawaj, mam dla Ciebie niespodziankę. dzisiejszy dzień jest wyjątkowy.- wyszeptał mi do ucha i zrzucił mnie z łóżka. -kochanie, dopiero wstałam, daj mi się porządnie obudzić!- powiedziałam zaspanym głosem, ale on nie chciał mnie słuchać. przygotował mi ciuchy i kazał iść się wyszykować. dał mi na to pół godziny. -wychodzimy. śniadanie zjesz później i nie pytaj o co tu chodzi.- powiedział tajemniczym głosem. w momencie kiedy przyszliśmy na miejsce, do którego mnie zaprowadził, zakrył mi oczy. wszystko było idealne, dopóki nie usłyszałam krzyku i pisku opon. | gazowana, cz. 5

kiedyś żyłem   bo ROBIŁAM to dla Ciebie ?   d to Kamil czy Kamila? :D teksty gazowana dodał komentarz: kiedyś żyłem , bo ROBIŁAM to dla Ciebie ? ; d to Kamil czy Kamila? :D do wpisu 21 października 2011
coś uwiera mnie w serduszko  trochę jakby kuje. dziś spotkałam mojego wroga. Amor.. zabiję skurwysyna  jeżeli on ma cokolwiek z tym wspólnego. nie ma co robić z tymi strzałami?!   gazowana

gazowana dodano: 21 października 2011

coś uwiera mnie w serduszko, trochę jakby kuje. dziś spotkałam mojego wroga. Amor.. zabiję skurwysyna, jeżeli on ma cokolwiek z tym wspólnego. nie ma co robić z tymi strzałami?! | gazowana

zakochać się  napisać  odpisać  zapisać  usunąć  mieć wyjebane i od nowa.

psychoanalityczka dodano: 21 października 2011

zakochać się, napisać, odpisać, zapisać, usunąć, mieć wyjebane i od nowa.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć