 |
To bezsens chłopaku mimo całego syfu nie rób sobie krzywdy przez rzeczy, na które nie masz wpływu. Bo depresja jak tyfus niszczy społeczeństwo i niektórzy poddają się tej dziwce zbyt często.
|
|
 |
Zwykły szary dzień ludzie kolorują wódką, grosze brutto, rzeczywistość mamy smutną. Rób to co robisz brat, świat jest dzik,i nie pozwól żeby ktokolwiek mówił, że jesteś nikim. Licz tylko na siebie jeśli umiesz liczyć bo mimo upływu lat nadal żyjemy w dziczy.
|
|
 |
Ile razy zdarzyło Ci się; tańczyć i śpiewać przed lustrem gdy nikt nie patrzy? Rozmawiając ze sobą w myślach mając kilka różnych zdań? Spojrzeć na zegarek, po czym spojrzeć jeszcze raz bo nie zwróciłeś uwagi jaka była godzina? Mieć coś w ręce jednocześnie szukając tego? Powiedzieć ''co'' i odpowiedzieć na pytanie zanim powtórzy je pytający? Założyć koszulkę na drugą stronę, ściągnąć i znowu założyć źle? Mówić do zwierząt z nadzieją, że Cię zrozumieją? Zasnąć wtedy gdy zamierzasz nie spać i nie zasnąć gdy jesteś niesamowicie śpiący? Tak.. ludzie to dziwne stworzenia.
|
|
 |
Jesteś wulgarny, obojętny, masz wyjebane na wszystko i wszystkich. Liczysz sie tylko Ty i ''ziomki''. Ale mimo to nigdy Cię nie skreśliłam jak inni. Mimo wszystko tęsknie za Tobą i z każdym dniem coraz bardziej. Mimo wszystko, mimo wszystko..
|
|
 |
Ona twarda dziewczyna licząca zaledwie kilkanaście lat, dziewczyna która nauczyła się życia w tak krótkim czasie, dziś nie umiała, płakała za nim jak małe dziecko z ukochanym pluszowym misiem.
|
|
 |
To chore, że nadal czekam, że wciąż mam nadzieję. Chore, że gdy przechodze koło twojego osiedla ściągam kaptur, mimo, że jest przeraźliwie zimno. Chore, że gdy wychodzę do sklepu po zwykłą colę maluję się i układam włosy przez conajmniej godzinę, bo mogę cię spotkać. Chore, że wciąż o Tobie myśle i za cholerę nie mogę przestać. Chore, że wpierdalasz sie codziennie wieczorem w moje sny. Chore.. tak jak cała ta pseudo miłość.
|
|
 |
I choć jestem sama i piję i znów gdzieś tam Cię mijam i nie wiem już jak masz na imię i nie wiem czy ze mną byłeś. Jestem ponad tym w tym szaleństwie. Dopiero czuję, że żyję mimo, że właśnie tracę hajs, rozwagę i siłę.
|
|
 |
Otwieram butelkę i puszczam stare klasyki, coś mi przypomina o nim i o tym jak zostałam z niczym. Piję drinka dziś już wiem, że zabiłam w sobie tamto uczucie i wiem, że nie nauczyłam się niczego więcej niż bycia suką.
|
|
 |
Uwielbiam luźne spodnie, trampki, rap, miętowe Winterfresh, dzikie pocałunki, nieprzyzwoite zachowanie, przekleństwa. no i gdzie mi tu wyjeżdżasz z 'księżniczką' ? Proszę Cię, pomyśl.
|
|
 |
Uwielbiam rozmawiać z Tobą w sumie o niczym, palić wspólnie jednego papierosa, przesiadywać godzinami na ławce. Uwielbiam to, że nawet gdy zrobimy ze siebie największe idiotki przed zajebiście ładnymi facetami i tak śmiejemy się z tego w niebogłosy. Kocham siedzieć z Tobą i nic nie robić, to znaczy dla mnie dosłownie wszystko. Lubię też gdy kłócimy się o to czy kupić sok limonkowy czy arbuzowy. Po prostu lubię to.
|
|
 |
Od dziś zacznę bawić się każdym napotkanym mężczyzną w moim życiu. Zero sentymentów. Paczka papierosów w mojej szerokiej bluzie będzie stałym gościem. Zacznę żyć dzięki czemuś, nie dzięki komuś. / jachcenajamaice
|
|
|
|